Polscy operatorzy w czasie powodzi - główny cel to zapewnienie działania sieci

Najważniejsze | Newsy
Opinie: 0
Polscy operatorzy w czasie powodzi - główny cel to zapewnienie działania sieci

Polscy operatorzy zmagają się z problemami ze swoimi sieciami komórkowymi na terenach zalanych przez trwającą powódź.

Otrzymaliśmy już pierwsze informacje od sieci PLAY.

Krzysztof Olszewski, dyrektor Departamentu Komunikacji Korporacyjnej PLAY, napisał nam:

"Nasze zespoły są na miejscu i reagują na bieżąco, m.in. podłączając agregaty w miejscach, gdzie nie ma prądu. Ekipy wysłaliśmy na miejsce już przed weekendem. Sytuacja na obszarach zagrożonych jest bardzo dynamiczna. Staramy się zarządzać siecią w taki sposób, by utrzymywać ruch."

Wojciech Jabczyński, rzecznik sieci Orange napisał:

„Powódź w Kotlinie Kłodzkiej spowodowała, że około połowa stacji bazowych na tym terenie nie działa. Powodem jest brak prądu oraz zalania. Nasze służby pracują, aby przywrócić ich pracę ale jest to bardzo trudne, ze względu m. in. na brak dostępu. Dlatego w tej chwili nie potrafimy podać konkretnych terminów, kiedy sytuacja może ulec zmianie. Sytuacja jest taka, że walczymy, aby się nie pogorszyła. Jeśli na danym terenie jest zasięg chociaż jednego operatora to klienci pozostałych sieci także połączą się z numerem 112.”

Kuba Chajdak z biura prasowego sieci T-Mobile obszernie odpowiedział na nasze pytania o aktualną sytuację:

Czy możecie podac jakies dane dotyczące sytuacji na terenach zalanych?

W takiej sytuacji naszym celem numerem 1 jest zapewnienie naszym klientom możliwości kontaktu ze służbami ratunkowymi. W momencie publikacji pierwszych prognoz rozpoczęliśmy przygotowania: postawiliśmy w stan gotowości ekipy serwisowe oraz uruchomiliśmy sztab kryzysowy, który pracuje bez przerwy do tej pory i będzie czuwał do czasu ustania zagrożenia. Największym problemem są przerwy w dostawach energii, dlatego stacje wyposażamy w zasilanie bateryjne, pozwalające im działać do momentu podłączenia generatora. W momencie przejścia kluczowej stacji na zasilanie awaryjne, wyrusza ekipa, która stara się dotrzeć na miejsce, usunąć problem, uruchomić agregat i zaopatrywać go w paliwo tak długo, jak będzie trzeba. Oczywiście w czasie powodzi nie będziemy w stanie dotrzeć do każdego site’u, ale robimy co w naszej mocy, by zapewnić ich działanie.
 
Ile stacji aktualnie nie działa? Jaka jest tego główna przyczyna (prąd, łącza etc.).
 
W tej chwili największy problem występuje w Kotlinie Kłodzkiej, gdzie duża liczba stacji utraciła zasilanie w ciągu dnia, a część działa na zasilaniu awaryjnym. Na przykład w samym Kłodzku straciliśmy kontakt z wieloma stacjami, ale te które działają, zapewniają sygnał niezbędny do wezwania pomocy na terenie miasta.
 
Czy w takiej sytuacji można się dodzwonić tam na numery alarmowe?
 
Połączenia na numer 112 realizowane są nie tylko za pomocą sieci macierzystej, ale każdej sieci, w zasięgu której się znajdujemy, bez względu na operatora. Oznacza to, za pomocą sieci T-Mobile wezwać pomoc mogą klienci innych operatorów, a nasi klienci mogą liczyć na wsparcie sieci innych MNO. Dzięki temu mimo trudnej sytuacji szansa na uzyskanie pomocy jest znacznie większa.
 
Ile będzie trwała naprawa tej sieci mniej więcej?
 
To zależy od rozwoju sytuacji i możliwości dotarcia ekip serwisowych na miejsce, gdzie występuje problem zasilaniem. Cały czas monitorujemy sytuację, a inżynierowie T-Mobile oraz NetWorks, a także nasi lokalni partnerzy serwisowi robią co w ich mocy, żeby zapobiec kolejnym awariom stacji i przywrócić działanie tym, z którymi straciliśmy łączność.

Arkadiusz Majewski z biura prasowego Plusa przysłał nam następującą informację:

Sytuacja w Kotlinie Kłodzkiej jest bardzo dynamiczna i praktycznie zmienia się co kilka godzin, w zależności od warunków pogodowych. Przyczyną niedostępności sieci są głównie problemy z zasilaniem i brak dostępu do obiektów na których zlokalizowane są stacje BTS z powodu powodzi na tym obszarze. Cały czas monitorujemy sytuację, a na miejscu pracują nasze służby techniczne, które starają się jak najszybciej przywrócić działanie stacji tam gdzie tylko to jest możliwe. To jak sytuacja jest zmienna najlepiej zobrazuje fakt, że dziś w ciągu czerech godzin, udało się przywrócić działanie 1/3 stacji, które jeszcze o 7 rano były nieczynne. Na ten moment jest jednak zbyt wcześnie by zadeklarować kiedy sytuacja ulegnie poprawie zostanie opanowana, a sieć wróci do stanu przed powodziowego, bowiem wszystko to jest zależne od warunków pogodowych.

Opinie:

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: