Porównaliśmy nocne zdjęcia z najtańszego i najdroższego iPhone’a 16 - nie widać różnicy

Newsy | Recenzje

2 października 2024

autor: Wojciech Piechocki

Opinie: 0

Porównaliśmy nocne zdjęcia z najtańszego i najdroższego iPhone’a 16 - nie widać różnicy

Najtańszy Pro Max kosztuje teraz 6299 zł z pamięcią 256 GB, a najtańsza zwykła szesnastka to wydatek na poziomie 3999 zł. To właśnie iPhone 16 jest poważnym rywalem flagowców Samsunga i najdroższych chińskich telefonów. Będą one miały na pewno lepszą konfigurację kamer i lepsze ekrany, ale pozostałe cechy będą już po stronie smartfona Apple. Niewątpliwą przewagą iPhone jest także bardzo dobre utrzymywanie ceny, a także długie aktualizacje oprogramowania.

W przypadku porównania zdjęć z Pro Maxa i zwykłej 16 można dojść do wniosku, że nie warto przepłacać, bo jakość zdjęć wieczorem i w nocy jest niemal identyczna. Dotyczy do fotografii z głównego obiektywu i z kamery ultra. Należy jednak pamiętać, że 16 nie ma teleobiektywu. Pro Max rozwija skrzydła, gdy chcemy na zdjęciu uwiecznić coś, co znajduje się daleko od nas.

Zwykła 16 ma też mniejszą matrycę w obiektywie ultra, ale jest to ta sama matryca, co w modelu 15 Pro Max, więc jej jakość i tak jest bardzo wysoka.

Zwykła 16 potrafi już robić zdjęcia przestrzenne dla gogli Apple, ale nie wspiera np. formatu Apple ProRAW. Nie obsługuje także “portretów w trybie noc”.

Ciekawe jest to, że obiektyw zwykłej szesnastki jest jaśniejszy niż w Pro Max – f/1.6 versus f/1.76. Pro Max ma natomiast system OIS “drugiej generacji”, ale nie wiadomo jakie są jego przewagi.

Największą przewagą Pro Max jest tryb wideo 4K 120 fps, który nie jest dostępny w tańszym modelu.

iPhone 16	iPhone 16 Pro Max
Aparat główny: 48 MP, przysłona f/1.6	Aparat główny: 48 MP, przysłona f/1.78
Aparat ultraszerokokątny:12 MP, przysłona f/2.2	Aparat ultraszerokokątny: 48 MP, przysłona f/2.2
-	Teleobiektyw peryskopowy: 12 MP, przysłona f/2.8