Huawei Pura 80 Ultra to smartfon, który zajmuje pierwsze miejsce w rankingu DXOMARK. Ma kilka ciekawych rozwiązań, które nie są często spotykane w innych smartfonach albo są wręcz unikalne tylko dla tego telefonu. Wyróżnia się np. calową matrycą. Jak dotąd sięgali po nią tylko chińscy producenci.
To jednak nie koniec - Huawei Pura 80 Ultra ma nietypowo rozwiązane powiększenie optyczne, gdzie dwa różne obiektywy korzystają z tej samej matrycy. Jeden teleobiektyw ma powiększenie optyczne 3,7x, a drugi aż 9,4x, choć wykorzystuje mniejszy fragment i rozdzielczość tej samej matrycy.
To o tyle ciekawe, że Samsung wycofał się z teleobiektywu o powiększeniu 10x na rzecz 5x powiększenia optycznego. Dziesięciokrotne powiększenie optyczne miały modele Samsunga od S21 Ultra do S23 Ultra. Co więcej, najnowszy iPhone 17 Pro zredukował powiększenie optyczne z 5x do 4x. Huawei poszedł tu pod prąd trendów rynkowych. Byłem ciekaw, jak Huawei wypada na tle Samsunga, który ma teleobiektywy o powiększeniach 3x i 5x oraz stawia na algorytmy poprawiające jakość po wykonaniu zdjęcia.
Zwracam uwagę, że do porównania wykorzystałem prywatny telefon Samsung S24 Ultra, który nie jest najnowszym modelem producenta. W S25 Ultra nie zmienił się jednak układ teleobiektywów, a jedynie algorytmy przetwarzające obraz oraz aparat szerokokątny. Przejdźmy zatem do wniosków.
Zacznijmy od spraw bardziej ogólnych. Chociaż zwykło się kiedyś mówić, że to właśnie Samsungi mają podkręcone kolory, widać wyraźnie, że Huawei ma mocniej nasycone barwy od Samsunga i to w domyślnym profilu kolorystycznym. Gdyby użytkownikowi wciąż było mało, może wybrać profil jaskrawy, w którym nasycenie jest jeszcze większe. Mam wrażenie, że Huawei lepiej poradził sobie z balansem bieli w pochmurny dzień. Różnicę szczególnie widać, gdy spojrzy się na miniatury - w przypadku Huawei mają cieplejszy, bardziej naturalny dla oka odcień.
Zaryzykowałbym również stwierdzenie, że zdjęcia z Huawei są ogólnie bardziej szczegółowe ze wszystkich aparatów. W przypadku aparatu głównego i szerokokątnego różnica nie jest duża i zdarzają się wyjątki. Czasami niektóre zdjęcia z Pury są jakby zbyt mocno przetworzone i pojawiają się artefakty pochodzą od nadmiernej kompresji, chociaż źródło jest zapewne inne. To jednak zdecydowana mniejszość kadrów.
Tutaj zaskoczyło mnie, że nawet zdjęcia o powiększeniu x2, odpowiednik ogniskowej 48 mm, które są jedynie cropem z głównej matrycy, także są bardziej szczegółowe w przypadku Huawei. To o tyle ciekawe, że Huawei ma rozdzielczość 50 megapikseli, a Samsung w przypadku głównego aparatu czterokrotnie większą – aż 200 megapikseli. W przypadku wycinka matrycy Samsung ma więcej pikseli do dyspozycji, ale wydaje się, że większe znaczenie ma tutaj rozmiar matrycy.
Na deser zostały powiększenia i tutaj nie ma wątpliwości, że Huawei wypada lepiej i różnica w szczegółowości na korzyść Pury jest większa niż w przypadku aparatu głównego czy szerokokątnego. W przypadku powiększenia 3,7x można tę szczegółowość przypisać większemu powiększeniu niż w przypadku samsungowego 3x, jednak w przypadku powiększeń 10x i 30x przewaga Pury jest wyraźna. Powiększenia x100 określiłbym mianem ciekawostki i są w większości wypadków nieużyteczne w obu smartfonach, chociaż i tu Huawei ma zazwyczaj pewną przewagę.
To wciąż wczesna faza testów Pury, na długo przed finalną recenzją. Stopniowo będę porównywał ją z każdym smartfonem, który wpadnie mi w ręce. Mam przed sobą jeszcze porównania w trudnych warunkach oświetleniowych. Sporadyczne pogorszenie się rozdzielczości bez wyraźnego powodu na niektórych ujęciach trochę irytuje. Ogólnie muszę jednak przyznać, że Huawei Pura 80 Ultra potwierdza swoją przewagę w fotografii mobilnej nad innymi telefonami, których używam.
Huawei Pura 80 Ultra | Samsung Galaxy S24 Ultra |
|
![]() |