Wiceminister infrastruktury nie widzi podstaw prawnych do podziału TP. Andrzej Panasiuk twierdzi, że na podstawie polskiego prawa podzielić TP można jedynie za jej zgodą. "Obecnie nie ma podstaw prawnych do zastosowania tego środka regulacyjnego. Nie można podzielić TP ani na podstawie prawa telekomunikacyjnego, ani antymonopolowego. Jedynym sposobem na podział Telekomunikacji Polskiej jest zdanie się na dobrą wolę przedsiębiorcy" - mówi Panasiuk.
Brak prawnych podstaw do podziału TP to wniosek z analizy przeprowadzonej na zlecenie ministerstwa przez Stanisława Piątka, profesora Uniwersytetu Warszawskiego. Wiceminister infrastruktury podpiera się również wynikami analizy przygotowanej na zlecenie TP przez kancelarię Wierzbowski Eversheds. Ta opinia również neguje prawną możliwość podziału operatora.
Prezes UKE nie zgadza się z argumentami ministra. "Prawo telekomunikacyjne daje mi możliwość zastosowania „innych środków” regulacyjnych. To wprost idealny przepis umożliwiający podział telekomu" — mówi w Pulsie Biznesu Anna Streżyńska. "Spodziewałam się ataków torpedujących podział TP. Nie zaskakuje mnie ani stanowisko wiceministra infrastruktury, ani wspomniane opinie prawne. Nie hamuje to prac UKE. Psy szczekają, a karawana idzie dalej" — dodaje Anna Streżyńska.