Według URTiP, w trakcie przetargu na czwartego operatora telefonii komórkowej istotne będą kwestie związane z roamingiem wewnętrznym, a w tej sprawie konkretna decyzja może zapaść w ciągu roku lub półtora. "W przypadku roamingu wewnętrznego należy wszcząć całą procedurę prawną włącznie z odpowiednim rozporządzeniem w tej kwestii. Uważam, że licząc od dnia dzisiejszego może to potrwać od roku do półtora" - powiedział agencji informacyjnej ISB Krzysztof Kwiecień, wiceprezes URTiP. "Później musimy zbadać, czy dany operator posiada na tym danym rynku znaczącą pozycję czy nie, i przygotować odpowiednie rozporządzenie w tej sprawie, a to wszystko przecież trwa" - wyjaśniał Kwiecień.
"W tej chwili nie wiemy, czy duzi operatorzy będą uczestniczyć w przetargu na UMTS i trudno powiedzieć, czy jakiś jeden podmiot będzie brał udział w obu z nich. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku opłat za rezerwację częstotliwości. To jest przetarg i nie jesteśmy wstanie oszacować ile może z tego tytułu wpłynąć do budżetu" - powiedział Kwiecień.