Play przygotował raport Co zmienił COVID? Play i klienci podczas pandemii na temat wpływu COVID-19 na zachowania konsumentów usług mobilnych.
Można powiedzieć, że pierwsze 15 miesięcy trwania pandemii COVID-19 było dla operatorów czasem permanentnego tzw. “efektu sylwestra”, czyli jednego dnia w roku, gdy miliony użytkowników sieci w jednym momencie komunikują się ze sobą. Operatorzy z dnia na dzień musieli nie tylko przystosować się do realiów zdalnej pracy we własnych firmach, ale też umożliwić ją milionom polskich przedsiębiorców. Wyzwaniem stało się zapewnienie odpowiedniego zasięgu i przepustowości łączy. Jestem przekonany, że jako branża absolutnie zdaliśmy ten egzamin. To ogromna zasługa tysięcy ludzi pracujących w Play, ale też we wszystkich firmach telekomunikacyjnych. – mówi Michał Ziółkowski, Chief Technical Officer i członek zarządu odpowiedzialny za rozwój infrastruktury.
W marcu 2020 r., kiedy ogłoszono pierwszy lockdown, średni czas trwania rozmowy telefonicznej w sieci Play wzrósł z ok. 2 minut i 30 sekund do 3 minut i 30 sekund, co w skali sieci oznacza, że w Play pojawiły się miliony klientów, którzy rozmawiali przez telefon po kilkadziesiąt minut lub dłużej. Klienci wrócili nawet do pisania SMS-ów, których popularność z roku na rok malała za sprawą rozwoju różnego rodzaju komunikatorów. Zmienił się także rozkład ruchu w sieci - wzrosła ilość danych przesyłanych przed południem, natomiast zmalała w dotychczasowym szczycie, czyli wieczorem.
Już po pierwszym lockdownie można było zaobserwować jak zmienił się rytm snu klientów Play. Zużycie transmisji danych wskazuje na to, że budzili się średnio o 30 minut później niż przed pandemią.
Z końcem lipca Play miał uruchomione 2576 nadajników 5G obejmując zasięgiem ponad 700 miejscowości i 35% populacji.