Recenzja Huawei MatePad Pro 12.2” 2025 – jego matowy OLED wymiata

Newsy | Recenzje
Opinie: 0
Recenzja Huawei MatePad Pro 12.2” 2025 – jego matowy OLED wymiata

Huawei zaktualizował jeden z flagowych modeli swoich tabletów - MatePad Pro w rozmiarze 12,2 cala. Tablet to przede wszystkim wyświetlacz, a niezależnie od innych cech MatePada Pro, ma on po prostu najlepszy wyświetlacz wśród modeli z Androidem i najlepszy w swojej klasie cenowej. Teraz w wersji 2025 otrzymujemy nowsze WiFi 7, lepszy aparat o rozdzielczości 50 megapikseli i nowszy systemem HarmonyOS. Co istotne, tablet jest sprzedawany z najbogatszym zestawem akcesoriów na rynku, czyli z etui z klawiaturą i gładzikiem, rysikiem oraz myszką. Całość kosztuje 3999 zł, a w promocji do 27 lipca 2025 3699 zł, z dodatkowymi 12 miesiącami gwarancji. Zabrałem tablet ze sobą na urlop oraz udostępniłem znajomemu fanowi komiksów, aby możliwie skrupulatnie sprawdzić jego możliwości. Przejdźmy zatem do konkretów.

 

Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

 

Design

 

Huawei MatePad Pro 12.2” ma 5,5 mm grubości i waży 508 gramów – to parametry identyczne jak w starszym modelu. Zmienił się za to kolor ze złotego na zielony. Chociaż zielony nie każdemu musi się podobać, to uważam, że jest lepszą opcją niż złoty. Tył obudowy jest wykonany z tworzywa i ma niejednolitą kolorystykę przypominającą zmięty papier albo szczotkowany metal. Nie brudzi się od dotyku. Rama jest wykonana z metalu. Jakość wykonania jest na dobrym poziomie.

Huawei MatePad Pro 12.2” może pochwalić się zestawem 4 głośników w układzie stereo, o bardzo dobrym, donośnym brzmieniu. To jeden z najlepiej brzmiących tabletów jakie testowałem. Jest też skaner linii papilarnych w przycisku zasilania. Zapewnia bezpieczeństwo i szybkość odblokowania, której w wielu tabletach brakuje.

Najwięcej uwagi należy się jednak akcesoriom. Są one bardzo wysokiej jakości i oferują dużą wygodę pracy.

Klawiatura Huawei Glide – to przyczepiane magnetycznie etui, wyposażone w klawiaturę i gładzik. Klawiatura ma wbudowaną baterię, ale ładuje się bezprzewodowo i łączy z tabletem dzięki opracowanej przez Huawei technologii NearLink. Oznacza to, że możemy obsługiwać tablet za pomocą klawiatury również z odległości, gdy jest od niego fizycznie odłączona. Inną ważną cechą etui, jest miejsce na rysik, które wyklucza jego odczepienie i zgubienie. Jedyne czego klawiaturze brakuje, to podświetlanie klawiszy (ma je choćby klawiatura Xiaomi Pad 7 Pro).

Rysik Huawei M-Pencil 3 generacji – obsługuje ponad 10 tysięcy poziomów siły nacisku, ładuje się bezprzewodowo i także obsługuje technologię NearLink, która zapewnia niskie opóźnienia. To szczególnie istotne w przypadku pióra, podczas rysowania.

Trzecim elementem zestawu jest mysz bezprzewodowa Huawei NearLink CD23-R. Ma ona w zestawie zarówno odbiornik USB-C, który można podłączyć do komputera, jak i obsługuje łączność Bluetooth oraz NearLink. Mysz jest zasilana baterią AA, czyli tzw. paluszkiem. Według producenta taka bateria wystarczy do 12 miesięcy działania. Górna pokrywa myszy mocowana jest magnetycznie, co jest eleganckim rozwiązaniem. Mysz jest płaska i dobrze pasuje do urządzeń mobilnych. Zwracam uwagę jednak, że nie ma przycisków wstecz i w przód, które cenię podczas pracy z komputerem.

Wszystkie trzy elementy dostajemy w zestawie z tabletem, więc mamy pełen komplet od razu po wyjęciu z pudełka. W przypadku innych tabletów taki zestaw zazwyczaj podnosi cenę o około tysiąc złotych lub więcej.

 

Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

 

Wyświetlacz

 

Ekran to główny powód, dla którego w ogóle warto rozważyć zakup MatePada Pro – jest wyjątkowy. Po pierwsze to OLED, który osiąga szczytową jasność 2000 nitów. Jest to jeden z najjaśniejszych ekranów OLED w tablecie na rynku. Po drugie ekran jest matowy i jest to szkło trawione chemicznie, które z jednej strony niemal do zera eliminuje refleksy świetlne, nie pogarszając jednocześnie soczystości kolorów i szczegółowości. Pozostałe parametry to przekątna 12,2 cala, rozdzielczość 2800 x 1840 pikseli, odświeżanie 144 Hz i proporcje 3:2.

Komfort korzystania z ekranu MatePad Pro jest trudny do porównania z czymkolwiek, bo żaden inny producent tabletów z Androidem takiego nie oferuje. Ogromna większość tabletów na rynku ma błyszczące ekrany, większa ich część to nie ekrany OLED czy AMOLED. Jedyne znane mi matowe ekrany robi TCL (niedawno testowałem TCL NXTPAPER 11 Plus) oraz Lenovo ma jeden model, którego jeszcze nie widziałem na żywo, ale to urządzenia kilkukrotnie tańsze. Ani powłoka nie jest porównywalnej jakości, ani sam wyświetlacz, ani tym bardziej jego jasność. Jedyne konkurencyjne produkty ma Apple, ale są znacznie droższe, bo zarezerwowane dla najwyższych modeli z konfiguracją pamięci od 1 TB wzwyż.

Udostępniłem MatePada Pro największemu fanowi komiksów, jakiego znam. Ocenił, że to najlepszej jakości ekran jaki spotkał i jedyny, który pozwolił mu czytać komiksy na leżaku w słoneczny dzień, gdzie matowa powłoka w połączeniu w wysoka jasnością robiły robotę. Komfort pracy podczas notowania czy rysowania w aplikacjach graficznych również jest zupełnie inny niż na gładkim ekranie. Z naklejonymi na ekran matowymi nakładkami w ogóle nie ma tego co porównywać.

Osobną kwestią jest czy potrzebujemy takiego wyświetlacza na tyle mocno, aby za to zapłacić i pogodzić się z innymi ograniczeniami.

 

Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

 

Specyfikacja i system

 

Huawei MatePad Pro 12.2” 2025 jest oferowany w Polsce w jednej konfiguracji – z procesorem Kirin T92A, 12 GB RAM oraz 512 GB na system i pliki. Pamięci jest pod dostatkiem, nawet dla wymagających użytkowników, ale tyle samo było w starszym modelu, a jak z wydajnością?

W porównaniu ze starszym modelem zmienił się procesor i wyniki testu wydajności również zmieniły się znacząco. Ubiegłoroczny model w naszej recenzji uzyskał 700 tysięcy punktów w benchmarku Antutu, a najnowsza wersja przebiła barierę miliona punktów, a więc uzyskała niemal 50% więcej punktów.

Ponad milion punktów to przyzwoita wydajność, pozwalająca na komfort, ale wciąż odległa od konkurencji. Xiaomi Pad 7 Pro uzyskał 1,45 mln punktów, a OnePlus Pad 3 niemal 2,7 mln. Oba te tablety są tańsze od Huawei o ponad tysiąc złotych, ale też nie mają ekranów AMOLED. Siłą rzeczy, Huawei MatePad Pro nie jest propozycją dla tych, którzy szukają przede wszystkim wydajności, np. dla wymagających mobilnych graczy.

Pakiet łączności obejmuje najnowszy standard WiFi 7, co jest jedną z nowości tegorocznej, odświeżonej wersji MatePad Pro 12,2. Jest też Bluetooth 5.2. Wersja z łącznością GSM nie jest dostępna. Jest za to komplet czujników oraz pakiet systemów służących do lokalizacji - GPS, GLONASS, BDS, GALILEO i QZSS.

 

 

MatePad Pro działa pod kontrolą HarmonyOS 4.3, a więc nowszej niż tej z którą debiutował starszy model, choć to zapewne wyrównają aktualizacje. Tutaj, jak zwykle, zaczynają się pewne dodatkowe trudności. Huawei fabrycznie nie ma usług Google, ani sklepu Play. To oznacza, że nie tylko nie możemy od razu zalogować się do Gmaila, YouTube, dysku Google czy Zdjęć Google, ale też nie możemy zainstalować ze sklepu Play np. Netflixa.

Tutaj z pomocą przychodzi opensourcowa wersja usług Google, nazwana microG, oraz alternatywny sklep z aplikacjami Aurora. Takie połączenie pozwala zainstalować i uruchomić niemal wszystko to co na innych tabletach. Huawei stara się maksymalnie uprościć proces i może automatycznie zainstalować usługi microG wprost z poziomu swojego sklepu. Ostatecznie każda aplikacja Google, z której korzystam, zadziałała na tablecie Huawei. Cały proces wymaga jednak więcej uwagi i czasu niż na innych urządzeniach, które mają to po prostu od razu po wyjęciu z pudełka. Innymi słowy, trzeba mieć dobry powód, aby wybrać tablet, który wymaga takiej dodatkowej uwagi przy konfiguracji. W sklepie Aurora nie można również bezpośrednio kupować płatnych aplikacji – trzeba je kupić na innym urządzeniu, bezpośredni w sklepie Play, przed instalacją ze sklepu Aurora.

Huawei próbuje zrównoważyć te minusy oferując własne, wysokiej jakości aplikacje. Jedną z nich jest program do rysowania GoPaint, który jest dobrze zoptymalizowana i jak na moje amatorskie oko, ma całkiem duże możliwości dla artystów. Jest przy tym całkowicie darmowy.

Pewnym zaskoczeniem jest, że pomimo oferowania tabletu domyślnie razem z klawiaturą, a nawet z myszką, nie ma on trybu pracy jak na laptopie, z aplikacjami otwieranymi w oknach. W tym miejscu z pewnością jest niewykorzystany potencjał. Osobną kwestią jest jaką pracę można wykonywać na tablecie poza notowaniem, pisaniem czy rysowaniem – zwłaszcza na tablecie z systemem Android.

 

Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

 

Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

 

Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

 

Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

 

Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

 

Zestaw aparatów


Huawei MatePad Pro 12.2” 2025 ma zestaw trzech aparatów, a główny aparat ma teraz znacznie większą rozdzielczość niż w starszym modelu.

Specyfikacja:

  • 50 MP, f/1.8, PDAF – główny aparat
  • 8 MP, f/2.2 – aparat ultraszerokokątny
  • 8 MP, f/2.0 – przedni aparat do wideokonferencji

Pod kątem jakości zdjęć, tablet Huawei plasuje się w czołówce wśród tabletów z Androidem. Dla jasności dodam, że to wciąż nie oznacza, że może on konkurować ze smartfonem choćby ze średniej półki. 

Zdjęcia z głównego aparatu są dość szczegółowe i mają przyzwoitą rozpiętość tonalną. Nadają się nie tylko do kopiowania dokumentów czy wideokonferencji, ale w skali dzisiejszej fotografii mobilnej są przeciętne pod kątem jakości. W razie potrzeby można w ten sposób fotografować, ale nie jest to wygodne, jeśli chcielibyśmy zastąpić tak telefon.

Zdjęcia szerokokątne mają chłodniejszy balans bieli, są jaśniejsze od zdjęć z głównego aparatu i mimo niższej rozdzielczości matrycy wciąż mają podobną szczegółowość.

Jakość przedniej kamery wystarcza do telekonferencji i przebija jakością większość kamer w laptopach czy dedykowanych kamer internetowych do komputerów stacjonarnych.

Tablet nagrywa wideo 4K, ale nie ma ono skutecznej stabilizacji cyfrowej, co mocno ogranicza zastosowanie tego trybu.

 

Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

 

Przykładowe zdjęcia:

 

Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

 

Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

 

Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

 

Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

 

Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

 

Bateria i ładowanie

 

Pojemność baterii MatePad Pro 12,2 to 10100 mAh, a obsługiwana moc ładowania wynosi 100W. W UE ładowarka nie jest dodawana w zestawie, ale można ją dostać na promocji za symboliczną złotówkę, jeśli na czas skorzystamy z promocji. Ładowarka ma dwa gniazda – USB-A oraz USB-C, co jest wygodnym rozwiązaniem.

Dzięki tak dużej mocy ładowania, pomimo dużej pojemności baterii, tablet ładuje się w mniej niż w godzinę. To wygodne, jeśli faktycznie używamy tabletu do codziennej pracy i nie możemy czekać zbyt długo zanim będzie gotowy do użycia.

W naszym teście strumieniowania wideo z YouTube, z jasnością ekranu ustawioną na połowę, tablet rozładował się w połowie po 9 godzinach, co sumarycznie oznacza około 18 godzin strumieniowania wideo. Nie jest to rekordowy wynik, ale w czołówce i przy tak jasnym wyświetlaczu jest naprawdę nieźle. Tablet spokojnie wytrzymuje cały dzień czytania na pełnym słońcu, z maksymalną jasnością ekranu.

 

Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

 

Podsumowanie


Huawei MatePad Pro 12.2” 2025 ma swoje ograniczenia. Procesor, choć wydajniejszy niż rok temu, jest wyraźnie mniej wydajny niż u konkurencji, a usługi Google, choć działają, wymagają kombinowania. To dość poważne minusy w urządzeniu za 3999 zł lub 3699 zł na promocji. Dobrze, że ta cena obejmuje wszystkie dostępne akcesoria – doskonałą klawiaturę wbudowaną w magnetyczne etui, rysik i myszkę.

Najważniejszy w tym tablecie jest bezkonkurencyjny, matowy ekran tandem OLED, który oferuje, moim zdaniem, najlepszy obraz spośród wszystkich urządzeń mobilnych. To on może być powodem, dla którego zdecydujemy się na niektóre ograniczenia nie występujące u konkurencji. Ekran jest po prostu genialny, zarówno do pracy jak i do rozrywki. Nie wiem kto kupuje tablet za 4 tysiące tylko po to, aby czytać komiksy, ale kim jestem, aby go oceniać? Lepszego wyboru po prostu nie ma.

Tak naprawdę pytanie o opłacalność zakupu jest inne i nie dotyczy konkurencyjnych producentów. Największą konkurencją jest bowiem zeszłoroczny model, który kosztuje 2999 zł, a więc jest o 1000 zł tańszy (700, jeśli kupimy nowszy model na promocji), a ma ten sam ekran i różni się głównie brakiem WiFi 7, nieznacznie słabszym aparatem, który w tablecie ma mniejsze znaczenie oraz trochę niższa wydajnością. Zmian jest trochę zbyt mało, aby uzasadnić wprowadzenie nowszego modelu, którego cena na start jest wyraźnie wyższa. Natomiast jedna i druga wersja Huawei MatePad Pro 12.2” to moim zdaniem tablety z najlepszymi ekranami na rynku.

 

Opinie:

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: