Rozpoczęła się konwersja opłat koncesyjnych niezależnych operatorów stacjonarnych. Netia, Dialog i El-Net chcą pozbyć się łącznie miliarda złotych długu. Pierwsze decyzje mogą zapaść do końca stycznia.
Do końca miesiąca Ministerstwo Infrastruktury (MI) ma rozpocząć z Netią konkretne rozmowy na temat zamiany opłat koncesyjnych na inwestycje bądź papiery wartościowe. W grę wchodzi 380 mln zł. W podobnej sytuacji są inni operatorzy. "Netia złożyła już w Ministerstwie Infrastruktury odpowiednie dokumenty. Dotyczą one zamiany 95 mln EUR zobowiązań koncesyjnych. Sposób zamiany będzie jeszcze podlegał negocjacjom" - mówi Jolanta Ciesielska, rzecznik Netii.
Telefonia Dialog, należąca do KGHM, jest w trakcie przygotowywania odpowiednich dokumentów. - Spółka pozbędzie się w ten sposób około 500 mln zł. Trwają prace zarządu Dialogu dotyczące przedstawienia konkretnych propozycji - mówi Stanisław Speczik, prezes KGHM.
Podobnie jak Netia, także i El-Net, trzeci niezależny operator, złożył już dokumenty w MI. - Jesteśmy zainteresowani zamianą opłat koncesyjnych na inwestycje. Na razie w grę wchodzi 40 mln EUR wymagalnych zobowiązań. Nasze wnioski będą jednak dotyczyły kolejnych sum, kiedy będą one wymagalne - mówi Eugeniusz Gaca, prezes El-Netu. Jego zdaniem, spółka jest w stanie z własnych środków wyasygnować pieniądze, które zgodnie z procesem konwersji trzeba będzie zainwestować.
- Osiągamy zyski operacyjne. Na poziomie netto nie jest tak dobrze, ale to wynika przede wszystkim z tego, że mamy bardzo duże koszty finansowe - wyjaśnia prezes El-Netu. Obecnie trwają rozmowy z bankami i Elektrimem Telekomunikacją dotyczące zadłużenia telespółki. Jedynym z proponowanych sposobów pozbycia się długu jest konwersja zadłużenia na nowe jej udziały.