Boliwijscy operatorzy sieci komórkowych - Entel, Telecel i Viva - zatrudnili grupę dwudziestokilkulatków, aby chodzili po ulicach stolicy kraju La Paz jako przenośne budki telefoniczne. Ubrani w jaskrawe żółte lub zielone kurtki z hasłami typu "Dzwonienie jest proste", noszą telefony komórkowe przymocowane do pasa na około metrowej długości łańcuszku. Kiedy ktoś chce skorzystać, wykręcają numer i klient może rozmawiać tak długo, jak zechce.
Takie rozmowy, które kosztują w przeliczeniu ok. 0,14 dolara za minutę, są często tańsze niż w normalnych taryfach oferowanych przez operatorów. System jest tak popularny, że „chodzące telefony” są bardziej oblegane niż zwykłe budki telefoniczne.
Klienci chwalą sobie wygodę, zaś dla wielu młodych osób jest to całkiem przyjemna praca.