Samsung postanowił ożywić zaniedbaną serię urządzeń FE – Fan Edition. Po dłuższej przerwie od czasu premiery S21 FE na rynek trafiły – smartfon (niedostępny w Europie), tablet i słuchawki. Seria FE to taka mocniejsza średnia półka, produkty, które mają nawiązywać do flagowców, ale w bardziej przystępnej cenie. Samsung Galaxy Buds FE są obecnie najtańszym modelem słuchawek dostępnym na stronie producenta, chociaż w sklepach wciąż można kupić jeszcze tańsze Samsung Galaxy Buds Live. Buds FE kosztują na starcie 479 zł. Przyjrzyjmy się im z bliska.
Etui jest bardzo podobne do innych słuchawek TWS Samsunga. Słuchawki leżą w nim poziomo, z tyłu etui ma gniazdo USB C, a z przodu diodę informującą o statusie np. o ładowaniu baterii. Wewnątrz jest druga dioda, a na etui nie ma żadnych przycisków. Aby wejść w tryb ręcznego parowania należy otworzyć etui oraz dotknąć i przytrzymać obu słuchawek. Buds FE to obecnie jedyne słuchawki w ofercie Samsunga nie oferujące ładowania bezprzewodowego. Sprawia to wrażenie pozycjonowania Buds FE trochę na siłę poniżej pozostałych modeli. Buds 2 są jedynie o 20 zł droższe i mają ładowanie indukcyjne.
Budsy mają charakterystyczną konstrukcję składającą się z dwóch silikonowych elementów – jeden to standardowa końcówka wkładana do kanału słuchowego, a druga to skrzydełko poprawiające trzymanie się słuchawki w uchu. Dzięki tej konstrukcji Buds FE to najwygodniejsze i najpewniej trzymające się w uchu słuchawki Samsunga. To dobra propozycja dla osób chcących używać słuchawek podczas biegania i innych rodzajów treningów. Słuchawki nie uwierają, nie męczą ucha, ale jednocześnie nie trzeba ich co jakiś czas poprawiać palcem.
Słuchawki obsługujemy za pomocą płaskich paneli dotykowych. Buds FE rozpoznają pojedyncze, podwójne, potrójne dotknięcie oraz dotknięcie i przytrzymanie. Moje doświadczenia z dotykową obsługą w słuchawkach zawsze pozostawia sporo do życzenia. Nie zawsze udaje się wykonać operację, którą chcieliśmy wykonać. Fizyczne przyciski lub ściśnięcie między placami jest zdecydowanie bardziej niezawodne. Nie jest jednak tak, że obsługa dotykowa w Buds FE działa gorzej niż w wyższych modelach - jest na podobnym poziomie.
Do obsługi słuchawek służy aplikacja Galaxy Wearable - ta sama co do obsługi smartwatcha. Po doświadczeniach ze zbyt skomplikowaną aplikacją Sony przejrzystość obsługi przesunąłem wyżej na liście priorytetów. Samsung nie popełnił tego samego błędu i aplikacja jest przyjazna w obsłudze.
Wśród ustawień znajdziemy korektor dźwięku, test dopasowania słuchawek, możliwość odczytywania na głos powiadomień, możliwość wyboru czy podczas rozmów głosowych słuchawki mają przełączać się w tryb dźwięku otoczenia, wykrywanie słuchawki w uchu, tryb łatwego łączenia słuchawek i tryb gry, zmniejszający opóźnienia.
Jest też przydatny widżet, który możemy umieścić bezpośrednio na pulpicie, który pozwala przełączyć tryb redukcji szumu, wyłączyć funkcje dotykowe oraz pokazuje stopień naładowania słuchawek. Na telefonach Samsunga te ustawienia są też dostępne bezpośrednio w menu Bluetooth.
Buds FE obsługują utrzymanie aktywnego połączenia z dwoma urządzeniami.
Buds FE to najtańsze słuchawki dokanałowe Samsunga, trudno więc aby dźwięk wyrwał nas z butów. Nie czuć też jednak, aby producent chciał celowo ograniczyć możliwości, tak aby droższe modele wypadły dużo lepiej. Dźwięk jest dobry i dla większości użytkowników będzie satysfakcjonujący. Do słuchania muzyki jako uprzyjemnienia codziennych dojazdów do pracy i szkoły Buds FE wystarczą w zupełności. Gdy zaczniemy skupiać się na dźwięku w domowym zaciszu jest wciąż dość dobrze, bez zniekształceń i innych problemów. Wówczas słychać już jednak trochę mniejszą aksamitność basu i mniejszą przestrzenność dźwięku niż w słuchawkach dwukrotnie od FE droższych. Są to jednak różnice, które wymagają skupienia i dobrej znajomości utworów, aby je wychwycić.
Buds FE dość skutecznie izolują nas pasywnie od dźwięków otoczenia, przez samo szczelne wypełnienie kanałów słuchowych. Włączenie aktywnej redukcji szumów dobrze radzi sobie z białym szumem o niskiej częstotliwości i słabiej radzą sobie z wyższymi częstotliwościami oraz bardziej urozmaiconymi dźwiękami. Tryb wzmacniający dźwięki otoczenia również wypada przeciętnie. Nie chciałbym prowadzić rozmowy w tym trybie, nie wyjmując słuchawek z uszu. Tutaj różnica w porównaniu z droższymi modelami będzie najbardziej wyczuwalna. Tryb wzmacniający dźwięki otoczenia nie nadaje się też do wykorzystania podczas jazdy na rowerze, bo szum wiatru jest wówczas tak mocno słyszalny, że dominuje nad wszystkimi innymi dźwiękami.
Dlatego tak pozytywnym zaskoczeniem okazały się rozmowy głosowe. Obawiałem się, że szum wiatru, który daje się we znaki, gdy mikrofony są aktywne, będzie też nieznośny dla moich rozmówców, ale tak się nie stało. Rozmowy głosowe podczas jazdy na rowerze, pod wiatr i jadąc ruchliwa ulica okazały się bezproblemowe. Jakość rozmów była o wiele lepsza niż w moich słuchawkach z przewodnictwem kostnym, które w takim scenariuszu w ogóle się nie sprawdzają. Chociaż wyciszenie otoczenia nie było tak skuteczne, a dźwięk tak czysty jak we flagowych słuchawkach konkurencji, mogłem bez problemów rozmawiać zawsze, gdy tego potrzebowałem, bez względu na sytuację. Dla najtańszych słuchawek dokanałowych w ofercie Samsunga to godne podziwu osiągnięcie. Widocznie zestaw 3 mikrofonów w każdej ze słuchawek jest wystarczający do dobrego działania.
W chwili pisania tego testu Buds FE to najdłużej działające na baterii słuchawki Samsunga. Według danych producenta, gdy słuchamy muzyki na samach słuchawkach bez ANC będą działały przez 8,5 godziny lub przez 6 godzin z aktywną redukcją szumów. Doładowanie w etui pozwala wydłużyć ten czas odpowiednio do 30 lub 21 godzin. W przypadku rozmów głosowych czas działania bez ANC to 4 godziny lub 14 godzin z etui, a z redukcją szumów 3,5 godziny lub 13 godzin po doładowaniu w etui. Takie wyniki plasują Samsunga w czołówce słuchawek TWS. Szkoda jedynie braku ładowania bezprzewodowego.
Samsung Galaxy Buds FE to najtańsze w ofercie producenta słuchawki dokanałowe, które okazały się zaskakująco udane. Są najwygodniejszymi słuchawkami Samsunga i najlepiej nadającymi się do uprawiania sportu, bo bardzo pewnie trzymają się w uszach. Są również najdłużej działającymi na baterii słuchawkami Samsunga, a także w czołówce wszystkich słuchawek TWS. Brzmienie podczas słuchania muzyki jak i jakość rozmów są również na bardzo wysokim poziomie – nie dorównują flagowym modelom, ale różnica dzieląca je od słuchawek dwukrotnie droższych może być dla wielu użytkowników niewarta dopłaty.
Największą różnicę jaką odczujemy po przesiadce z testowanych Samsungów Galaxy Buds FE na wyższe modele słuchawek to jakość ANC w zakresie wyższych i zróżnicowanych tonów oraz jakość trybu uważności otoczenia. Budsy dobrze tłumią dźwięki pasywnie i aktywnie radzą sobie z niskimi, jednostajnymi częstotliwościami. Obsługa dotykowa jest też mniej przyjazna niż fizyczne przyciski, ale nie gorsza niż w innych modelach Samsunga.
Buds FE sprawdzają się znakomicie i można je śmiało polecić każdemu, a zwłaszcza użytkownikom smartfonów Samsunga.