Sony sprzedaje coraz mniej smartfonów

Newsy
Opinie: 15

Sony podało wyniki swojego działu mobilnego za III kw. roku fiskalnego 2017.

Wartościowo sprzedaż działu spadła rok do roku o 12.5%. Spadek wynika z mniejszej sprzedaży ilościowej.

Sony przez kwartał sprzedało tylko 4 mln smartfonów, w porównaniu do 5.1 mln smartfonów rok wcześniej.

Sony prognozuje, że przez cały rok fiskalny 2017 sprzeda 14 mln smartfonów. Wcześniejsze prognozy mówiły o 15.5 mln. Rok wcześniej sony sprzedało 14.6 mln urządzeń.

Dział mobilny nie przynosi już strat i Sony prognozuje niewielki zysk operacyjny za cały rok.

Opinie:

Opinie archiwalne (15):

Komentuj

Komentarze / 15

Dodaj komentarz
  • Users Avatars Mini
    RR pisze: 2018-02-03 12:08
    Nie dziwi mnie to. Miałem dwie Xperie Z i Z3. Obie pękły. Nigdy więcej nie kupię szklanego telefonu. Jakość i traktowanie klienta przez polski autoryzowany serwis Sony jest dla mnie nie do zaakceptowania. Są inne marki i dobrze.
    3
  • Users Avatars Mini
    oken pisze: 2018-02-03 12:16
    Co się dziwić, brzydkie te smartfony jak moja sąsiadka.
    0
  • Users Avatars Mini
    Thec pisze: 2018-02-03 14:49
    RR masz racje. Serwis jest tragiczny czy to telefon zakupiony u operatora czy w sony. Zlewanie totalne. Dlatego tez sony napisal oswiadczenie ze nie sciga sie z samsungiem i apple bo nawet nie wystartowalby taka jakoscia. System niestabilnie chodzi w tych sprzetach tak jak w sprzetach zte. Sa niedociagniecia straszne. Desing to juz kwestja gustu. Ale niebiorac udzialu w wyscigu niech skupia sie na dbaniu o klienta ktory im kase pzynosi. Bo jeszcze zyjemy w swiecie gdzie lekko tez podazamy za sentymentem. I kierujemy sie tez wtedy wyborem. Ale jak sie zrazimy 2 razy to 3 raz ciezko wybrac ten sam wybow.
    0
  • Users Avatars Mini
    gość pisze: 2018-02-03 17:03
    I tak przejmie niedługo ich Xiaomi.
    16
  • Users Avatars Mini
    O.T.D. pisze: 2018-02-03 19:48
    Xiaomi to może co najwyżej przejąć komornik, jak zejdą jeszcz z cenami tych bubli to chyba będą je z modeliny klepać
    -30
  • Users Avatars Mini
    Thx pisze: 2018-02-03 21:39
    Co Wy mówicie, że SONY ma fatalny serwis. W zeszłym roku wysyłałem Z5 z powodu awarii czytnika linii papilarnych. Na drugi dzień dostałem informację o wymianie na nowy telefon.
    0
  • Users Avatars Mini
    gość pisze: 2018-02-03 22:16
    Xiaomi przejmie Samsunga i Sony i to niedługo. Używam xiaomi 4A co prawda najtańszy model ale na urodziny mama ma mi dołożyć na droższy xiaomi i powiem wam, że to jest świetny smartphone
    -4
  • Users Avatars Mini
    Julka pisze: 2018-02-04 09:19
    ZA drogie , nieładne i poprostu odstajace od pozostałych
    1
  • Users Avatars Mini
    iphoneski pisze: 2018-02-04 10:58
    Nie mam zbyt dużej doświadczenia ze smartfonami Sony wiec nie będę ocenial. Jednak znajomi sobie chwala
    1
  • Users Avatars Mini
    Sprytny stalker iphoneskiego/revoltea/gościa pisze: 2018-02-04 12:19
    Sony było potęgą dawno temu, zanim w chinach wystąpił buum gospodarczy, a teraz chińczycy przygasili firmę
    -17
  • Users Avatars Mini
    O.T.D. pisze: 2018-02-04 13:00
    Nigdy bym takie syfu jak siaomi nie kupił, mam samsunga jestem zadowolony
    -112
  • Users Avatars Mini
    Sprytny stalker iphoneskiego/revoltea/gościa pisze: 2018-02-04 13:11
    Jednak pomimo tego, że Chinczyki trzymają się mocno, to Sony daje odpór i ma świetne wyniki.
    -17
  • Users Avatars Mini
    Haiper pisze: 2018-02-04 14:29
    Moim zdaniem są trochę za drogie.
    0
  • Users Avatars Mini
    Biały pisze: 2018-02-04 16:08
    Ja też musze pochwalić serwis sony! Podczas trzeciej naprawy uszkodzonego telefonu z mojej winy, dostałem kompletnie nową obudowę Z3 Compat. Ale na szczęście od razu sprzedałem to badziewie. Fakt, że grał bardzo dobrze, bateria była rewelacyjna, ale był delikatny niczym szklany dzbanek.
    1
  • Users Avatars Mini
    Grzegorz Szewczak pisze: 2018-02-07 11:39
    Wciąż mam jeszcze starą zetkę przymocowaną do roweru. Odporność na wodę to był kiedyś ich niezaprzeczalny +
    0

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: