Orange spiera się z PLAY, która sieć ma lepsze wdrożenie procesu sprzedaży produktów w swoich salonach. Orange kilka dni temu wprowadził rozwiązanie, które pozwala na sprzedaż klientowi urządzenia, którego nie ma w sklepie, ale znajduje się w magazynie centralnym.
Krzysztof Sylwerski z PLAY zwrócił uwagę, że to kopia usługi od prawie 10 lat dostępnej w jego sieci.
Rzecznik Orange, Wojciech Jabczyński, twierdzi, że rozwiązanie Orange jest znacznie bardziej dojrzałe. Według niego w PLAY można w salonie zamówić tylko produkty sprzedawane w salonach stacjonarnych, a w Orange są dostępne wszystkie produkty, także te, których w salonach się nie sprzedaje i są dostępne w magazynie centralnym do sprzedaży online. Jabczyński chwali się także trzema opcjami dostawy: kurier, paczkomat i do salonu. W PLAY jest dostępny tylko kurier.
Można się spodziewać, że PLAY niebawem wprowadzi zmiany do swojego procesu sprzedaży i będzie oferował te same funkcje, co pomarańczowy konkurent.