Dziennik Gazeta Prawna podał, że ministerstwo cyfryzacji pod wpływem ekologów planuje przepisy, które utrudnią rozbudowę sieci komórkowych.
Po spotkaniach w Kancelarii Prezydenta minister Anna Streżyńska zdecydowała, że z nowelizacji ustawy zostanie wyrzucony artykuł, który miał uprościć procedury lokowania stacji bazowych.
Niewiedza budzi demony. Nic nie zrobiono, by sytuację z promieniowaniem elektromagnetycznym wyjaśniać. Kilka lat temu, gdy pracowałam w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej, staraliśmy się szkolić i edukować w tym temacie, ale od czterech lat nic się nie działo – tłumaczy minister Streżyńska. Zauważa, że przyczyniły się do tego telekomy brakiem otwartości na mieszkańców i ich obawy.
Nowa ustawa o zdrowiu publicznym ma wzmocnić kontrolę nad emisjami elektromagnetycznymi z instalacji radiokomunikacyjnych. Zapewnimy lepszą kontrolę mieszkańców nad procesami inwestycyjnymi – mówi w DGP Streżyńska. Samorządy zostaną zobowiązane do publikowania informacji o planowanych inwestycjach telekomunikacyjnych. Organizacje społeczne zostaną dodane do kręgu podmiotów, które mogą wnioskować do służb ochrony środowiska o kontrolę promieniowania.
Równolegle musi być przeprowadzona porządna kampania informacyjna. Chcemy powołać niezależną, niefinansowaną przez graczy rynkowych instytucję badawczą – dodaje minister. Ma ona powstać na bazie Collegium Medicum i Instytutu Łączności.
Dopiero po przeprowadzeniu tych planów resort cyfryzacji planuje wrócić do prac nad ułatwieniem inwestycji komórkowych.