System bezprzewodowej transmisji danych, przeznaczony do testowania wydolności i wyników sportowców

Firmy Newtest i Nokia opracowały system bezprzewodowej transmisji danych, przeznaczony do testowania wydolności i wyników sportowców oraz do przekazywania wyników takich pomiarów. Dzięki użyciu sprzętu badawczego Newtest Powertime, sportowcy wraz z wyposażeniem mogą znajdować się w miejscu prowadzenia treningów, zaś informacje można przesyłać przez telefon komórkowy do trenera lub centrum badawczego. Po raz pierwszy rozwiązanie to praktycznie zastosowano w systemie przeznaczonym do testowania biegaczy narciarskich, we współpracy z drużynami Fińskiego Związku Narciarskiego. Celem tych prac jest uzyskanie bardzo dobrych wyników w Lahti, podczas Mistrzostw świata roku 2001 w Narciarstwie Klasycznym. System transferu danych pomiędzy Newtest Powertime a telefonem Nokia Communicator, zaprezentowany w dniu dzisiejszym w Lahti, pozwala natychmiast przekazać informacje o poślizgu narty z trasy biegowej do telefonu komórkowego członka zespołu obsługowego (w postaci tekstu) lub do komputera (przez pocztę elektroniczną). Dzięki temu zespół obsługowy może szybciej dostosować się do zmieniających się warunków, co z kolei oznacza, że narty biegacza można prędzej przygotować pod kątem uzyskania najlepszych wyników. Z systemu przesyłu danych korzystać będą także zawodnicy startujący w kombinacji norweskiej. ,,Najważniejszą sprawą podczas pomiaru poślizgu nart i wosków jest dokładność. Zmienna pogoda wymusza konieczność stosowania niezawodnych i dokładnych urządzeń. Coraz więcej czasu poświęcamy na analizowanie nart i wosków - i odbywa się to kosztem czasu innych zajęć. Dlatego połączyliśmy siły firm Nokia i Newtest, aby stworzyć system umożliwiający przesyłanie wyników pomiarów z terenu bezpośrednio do komputera zespołu obsługowego. Zastosowanie niezależnego od miejsca pobytu systemu transmisji przez telefon GSM przyspiesza analizę wyników. Co więcej, dane można analizować w Finlandii, nawet jeżeli testy odbywają się za granicą" - powiedział Per-Ole Lindell z Fińskiego Związku Narciarskiego.