W tym roku Przedsiębiorstwo Telekomunikacyjne Szeptel S.A. planuje przeznaczyć na dokończenie rozpoczętych inwestycji 40 milionów złotych. Spółka chce też znacząco ograniczyć ubiegłoroczną stratę, która wyniosła ponad 17 milionów złotych, powiedział Cezary Przybysławski prezes Szeptela.
"Do końca roku chcemy pozyskać około 40 milionów złotych część z tych środków będzie pochodzić z emisji papierów dłużnych" - powiedział Cezary Przybysławski.
Dodał, że początkowo emisja papierów dłużnych sięgnie kwoty około 25 milionów złotych. Większość środków na planowane inwestycje zostaną przeznaczone na budowę odcinka światłowodowego z Warszawy do Chrzanowa.
Zdaniem Przybysławskiego Szeptel musi się skoncentrować właśnie na dokończeniu wcześniej rozpoczętych inwestycji. Swe działania spółka skupi na obszarze północno-wschodniej Polski.
"Przewagą Szeptela jest to, że działa na terenach, gdzie konkurencja nie jest jeszcze duża" - powiedział prezes.
Wyjaśnił, że chodzi o dawne województwo łomżyńskie, a także projekt w Białymstoku. Tam Szeptel chce pozyskać 3-5 tysięcy nowych abonentów. Obecnie ma ich łącznie 23.000.
Przybysławski powiedział też, że jest bardzo prawdopodobne znaczne ograniczenie strat spółki w tym roku, a w 2003 roku w Szeptelu pojawi się zysk.
"Moim zdaniem rok zamkniemy wynikiem ujemnym, ale o wiele niższym niż w 2001. Pierwsze półrocze zamkniemy stratą, a w 2003 roku przewidywany jest zysk" - dodał prezes spółki.
Według niego Szeptel planuje znaczny wzrost przychodów w tym roku do średnio dwóch milionów złotych miesięcznie. Na koniec pierwszego kwartału 2003 ma to być trzy miliony.
W 2001 roku łączne przychody Szeptela wyniosły 18,2 miliony złotych.