T-Mobile podsumował modernizację swojej sieci w 2013 roku:
W 2013 roku zostało zmodernizowanych blisko 5500 stacji bazowych. Oznacza to, że w całym projekcie jest już blisko 8200 gotowych stacji. Dzięki temu już ponad 80% powierzchni i populacji kraju znajduje się w zasięgu zmodernizowanej sieci.
Mapa przedstawia zaznaczone kolorem magentowym obszary zmodernizowane i takie, których modernizacja zostanie zakończona do końca 2013 roku. Kolorem szarym oznaczono obszary przeznaczone do modernizacji w 2014 roku.
W ostatnich tygodniach zakończono prace w kilku dużych miastach: Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu i Bydgoszczy.
W wymiana infrastruktury oraz zwiększenie liczby stacji bazowych spowodowało zwiększenie pojemności sieci i jej zasięgu. Zasięg sieci 3G w każdym z wymienionych miast, wewnątrz budynków wzrósł o ponad 20%.Modernizacja ma również bezpośredni wpływ na szybkość mobilnego Internetu. W przeprowadzonych badaniach w każdym z miast średnia prędkość ściągania danych w sieci 3G przekraczała 11 Mbps. Nadal utrzymuje się trend zaobserwowany już na początku procesu modernizacji sieci. W każdym regionie, w którym kończą się prace gwałtownie rośnie ilość przesyłanych danych. Średnio w skali kraju jest to wzrost o blisko 60%.
Obecnie nadal trwają, będące w różnych fazach, prace modernizacyjne w Warszawie, Trójmieście i Górnośląskim Okręgu Przemysłowym.
Jednocześnie trwa uruchamianie usług w technologii UMTS900. W 2013 roku została ona włączona w części zmodernizowanej sieci obejmującej regiony: Białostocki, Bielski, Bielsko-podlaski, Chełmski, Ciechanowski, Elbląski, Ełcki, Gorzowski, Jeleniogórski, Kielecki, Krośnieński, Legnicki, Leszczyński, Łomżyński, Lubelski, Nowosądecki, Olsztyński, Ostrołęcki, Przemyski, Radomski, Rzeszowski, Siedlecki, Suwalski, Szczeciński, Tarnobrzeski, Tarnowski, Toruński, Wałbrzyski, Włocławski, Wrocławski, Zamojski i Zielonogórski. Odpowiada to pokryciu 57% powierzchni Polski.
Łącznie, w zasięgu szybkiego mobilnego Internetu oferowanego przez T-Mobile w technologiach (UMTS 900/2100) jest już blisko 95% populacji kraju.
Rozmowa z Milanem Ziką, Członkiem Zarządu T-Mobile Polska, dyrektorem ds. Technologii i Innowacji. (materiał T-Mobile)
Jak ocenia Pan przebieg modernizacji w 2013 roku?
Możemy być zadowoleni z postępów. Udało się w pełni zrealizować plan, jaki założyliśmy sobie na ten rok. Mamy już prawie 8200 zmodernizowanych stacji. Do zakończenia całego projektu zostało jeszcze niecałe 2000, które zrobimy do września 2014 roku.
A co z UMTS 900? Po szybkim uruchomieniu technologii w części kraju teraz nastąpiła przerwa.
Staramy się działać systematycznie i dostarczać tylko w pełni sprawny produkt. UMTS 900 uruchamiamy w poszczególnych regionach odpowiadających staremu podziałowi na województwa. Żeby jednak to zrobić, najpierw w całym regionie musi zakończyć się modernizacja. Dopiero wtedy uruchamiamy technologię UMTS 900, przeprowadzamy jej testy i gdy osiągamy oczekiwane wyniki komunikujemy kolejne regiony. Do końca roku 2014 planujemy uruchomić UMTS 900 w całej naszej sieci. To będzie oznaczało, że praktycznie wszędzie, gdzie będzie nasz zasięg będzie można korzystać z szybkiego mobilnego Internetu.
Czy modernizacja spełnia pokładane w niej oczekiwania?
Nie wszystkie parametry można oceniać już teraz. Chociażby efekt sprzedażowy wymaga więcej czasu, gdyż dla wielu klientów rytmem wyboru operatora jest przede wszystkim koniec obowiązywania umowy.
Z punktu widzenia sieci jest bardzo dobrze. Mamy większy zasięg, znacznie szybszy Internet. Inne wskaźniki jakościowe również się znacząco poprawiły. Mamy taki cel, żeby nasi klienci korzystali z najlepszej sieci.
Macie współdzielone stacje bazowe razem z Orange, więc czy i wasze sieci są takie same?
Stacje są współdzielone, ale nasze sieci się różnią. Różnice wynikają m.in. z ilości częstotliwości jaką dysponujemy, różnej parametryzacji sieci GSM i UMTS pracujących w modelu MORAN oraz ze struktury i parametrów sieci CORE. Badania porównawcze, które wykonujemy podczas drive testów wskazują spore różnice między obiema sieciami.
Czy zakończenie modernizacji zamknie, przynajmniej na jakiś czas, prace nad siecią?
To jest niekończący się projekt. Najlepsza sieć to nie ma być frazes, to takie nasze przyrzeczenie. Modernizacja w tej formie się kończy, ale jednocześnie trwają dwa inne bardzo duże projekty. Pierwszy, jest uzupełnieniem czy może kontynuacją modernizacji. Zadaniem grupy stworzonej pod ten projekt jest wyszukiwanie miejsc, w których można coś poprawić. Nie zbieramy zgłoszeń, na której ulicy jest słaby zasięg, choć oczywiście i takie informacje są dla nas ważne. W tym konkretnym projekcie podchodzimy do sieci całościowo, to mogą być zmiany na pojedynczych stacjach, w kontrolerach stacji bazowych, w transmisji, w urządzeniach sieci CORE, w platformach IT, jednym słowem wszędzie. Cel jest prosty. Zdefiniowaliśmy 6 wskaźników dla usług głosowych i 9 dla usług transmisji danych. W najbliższym badaniu, które będzie przeprowadzone w okresie styczeń-luty 2014 we wszystkich mamy być najlepsi lub nie gorsi od konkurencji.
A jak jest w tej chwili?
Jesteśmy blisko tego celu i jestem przekonany, że nam się uda.
A drugi projekt?
To głośne, szczególnie ostatnio, LTE.
A jak wygląda ten projekt? Kiedy klienci będą mogli korzystać z LTE w T-Mobile?
Nasza koncepcja pozostaje niezmienna. Chcemy zaoferować usługę w tej technologii w momencie, gdy nie będzie to zasięg punktowy, tylko osiągniemy pewien założony poziom, kiedy będziemy mogli zaoferować technologię od razu odpowiednio dużej liczbie klientów i w odpowiedniej jakości. Obecnie mamy kilkaset działających stacji i stale uruchamiamy kolejne.
Skoro konkurencja już tę technologię ma, to może nie warto zwlekać dłużej i ją udostępnić?
My widzimy to inaczej. Zależy nam na jakości. W ten sposób okazujemy szacunek dla klientów. Patrząc na temat z innej perspektywy, np. P4 uruchomiło LTE, które przez ograniczenie prędkości jest znacznie wolniejsze od naszej sieci 3G. Dostrzegają to sami użytkownicy. Warto też spojrzeć na potrzeby klientów. Z naszych wyliczeń wynika, że nawet 50% telefonów używanych w Polsce obsługuje tylko technologię 2G. Z drugiej strony w technologii LTE może działać mniej niż 2% posiadanych przez Polaków telefonów. Oczywiście te udziały będą się zmieniać, ale nie można lekceważyć potrzeb 98% klientów tylko dla batalii o 3 literki. Dlatego tak mocno skupiamy się na jakości naszej sieci 2G i 3G, nie zapominając o inwestowaniu również w nowe technologie.