Według Tele2 Polska, Telekomunikacja Polska dopuszcza się ewidentnego łamania prawa, odmawiając swoim abonentom realizacji zleceń preselekcji.
Ustawa Prawo Telekomunikacyjne przyznaje każdemu abonentowi sieci telefonii stacjonarnej możliwość swobodnego wyboru operatora świadczącego międzystrefowe i międzynarodowe usługi telefoniczne. Z kolei Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 29 października 2002 roku precyzuje w jaki sposób można takiego operatora wybrać. Rozporządzenie MI przewiduje dwie formy wyboru operatora usług międzystrefowych i międzynarodowych - poprzez numer dostępu (prefiks) lub preselekcję. Szczególnie ta ostatnia forma cieszy się zainteresowaniem abonentów.
Przedstawiciele Telekomunikacji Polskiej - powołując się na §6 wspomnianego Rozporządzenia MI - twierdzą, że wnioski o preselekcję, które klienci składali za pośrednictwem firmy Tele2 i innych operatorów alternatywnych, w TP , nie mają mocy prawnej, gdyż do składania zlecenia preselekcji upoważniony jest abonent a nie strona trzecia. Według Tele2 takie stwierdzenie jest jednak kompletnym nieporozumieniem ze względu na fakt udzielenia przez abonentów upoważnienia na rzecz Tele2 do występowania w imieniu drugiej strony (tj. abonenta), we wszystkich sprawach związanych ze złożeniem oraz realizacją zlecenia preselekcji. Nie bez znaczenia jest również fakt, że Tele2 Polska, w zakresie przekazywania do TP zleceń preselekcji pełni tylko rolę "posłańca", do której to nie jest wymagane nawet tak daleko idące uprawnienie jak to, które podpisują wraz z formularzem preselekcji abonenci. Opinię Tele2 podziela w swojej ekspertyzie znawca Prawa Telekomunikacyjnego, prof. Stanisław Piątek.
Dodatkowo przedstawiciele TP - powołując się na rzekomą konieczność osobistego stawiennictwa abonenta we "właściwym terytorialnie Biurze Obsługi Klienta" - bezpodstawnie argumentują również, że wnioski o preselekcje składane przez klientów za pośrednictwem operatorów alternatywnych były kierowane pod niewłaściwy adres (siedziba Telekomunikacji Polskiej w Warszawie przy ul. Nowy Świat 6/12),. Tymczasem Rozporządzenie MI nie wspomina o obowiązku osobistego stawiennictwa abonenta we "właściwym terytorialnie Biurze Obsługi Klienta", a mówi właśnie o dostarczeniu zlecenia preselekcji do siedziby "usługodawcy", czyli w tym wypadku TP.
Fredrik de Lerigon, Dyrektor Generalny Tele2 Polska
"Przedstawiciele TP SA od momentu podpisania z naszą firmą umowy o połączeniu sieci (19 grudnia 2002 r.) nie chcieli podjąć rozmów zmierzających do ustalenia zasad współpracy w zakresie preselekcji. Dlatego w marcu 2003 roku przesłaliśmy do Pana Marka Józefiaka, Prezesa Zarządu TP SA własną propozycję rozstrzygnięcia tej kwestii. Nasze stanowisko jest w pełni zgodne z Rozporządzeniem MI i korzystne dla abonentów, którzy nie chcą i nie muszą tracić czasu na wystawanie w kolejkach BOK-ów TP SA celem złożenia zlecenia preselekcji. Dlatego jest dla nas zupełnie niezrozumiałe dlaczego TP SA z premedytacją łamie prawo, nie wypełniając obowiązków nałożonych na nią przez powołane na wstępie ustawę i rozporządzenie. Nasza firma działa na terenie niemal całej Europy i nigdy wcześniej z taką praktyką nie mieliśmy do czynienia. Taki skandal, tak ewidentne łamanie prawa nie powinno pozostać bez echa ze strony regulatora rynku. Tymczasem, w trosce o portfele naszych klientów, którym TP S.A. uniemożliwia korzystanie z preselekcji, postanowiliśmy udostępnić naszym klientom możliwość tańszego telefonowania poprzez wybór naszego prefiksu wg. cennika preselekcji" - powiedział Fredrik de Lerigon, Dyrektor Generalny Tele2 Polska.
Tele2 Polska namawia swoich klientów do wystąpienia do URTIP-u przeciwko Telekomunikacji Polskiej. Klienci poszkodowani w efekcie tego procederu będą w najbliższych dniach zwracać się do Prezesa Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty o podjęcie interwencji w tej sprawie. Wnioski poszkodowanych abonentów zawierają również sugestię o nałożenie na TP kary. Prezes URTiP może nałożyć na podmiot łamiący karę w wysokości do 3 proc. jej ubiegłorocznych przychodów (w przypadku TP SA ponad 300 mln zł). W następnym tygodniu do Urzędu ma wpłynąć około 700 skarg.
Również samo Tele2 zamierza w najbliższych dniach skierować do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek o wszczęcie
postępowania wobec Telekomunikacji Polskiej.
Całą grupa Tele2 w zeszłym roku zanotowała 25 % wzrost przychodów, które osiągnęły 3.5 mld euro. Tele2 ma obecnie 16.8 mln klientów. Na obszarze Europy Wschodniej (Polska, Czechy, kraje nadbałtyckie, Rosja) wzrost przychodów był jeszcze większy i osiągnął aż 102 %. Przychody wzrosły do 250 mln euro. Fredrik de Lerigon nie chciał zdradzić wyników finansowych i liczby abonentów Tele2 Polska.