Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów

Newsy | Recenzje
Opinie: 0
Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów

W drugim kwartale 2025 r. Dreame sprzedało w Europie 376 995 sztuk robotów sprzątających, zapewniając sobie 25,5% udziału w rynku w tym regionie i zajmując pierwsze miejsce w rankingu regionalnym. Na świecie Dreame Technology (dreametech) jest aktualnie numerem 3 z udziałem na poziomie 13 procent. Precyzyjnych danych z Polski nie znamy, ale według nieoficjalnych informacji Dreame jest na naszym rynku aktualnym numerem 1.

Konkurencja na tym rynku jest ogromna, bo oprócz największych marek roboty sprzątające produkują już chyba niemal wszystkie chińskie firmy technologiczne. Aby więc pozostać w czołówce najwięksi gracze muszą cały czas wprowadzać do swoich odkurzaczy coraz to nowe rozwiązania. Najnowszym przykładem tej strategii szybkiego rozwoju jest Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete, flagowy model zaprezentowany podczas targów IFA 2025 w Berlinie. Już po tygodniu od premiery otrzymaliśmy go do testów i trafił także do sprzedaży. 

W okresie promocyjnym kosztuje 5 599 zł (cena katalogowa to 6 299 zł), co stawia go w najwyższym segmencie rynku. Pytanie brzmi: czy oferowane możliwości faktycznie uzasadniają taką cenę? 

Innowacje w tym modelu może nie są tak spektakularne jak robotyczne ramię sprzątające skarpetki czy robot pomocnik do chodzenia po schodach, ale Dreame wprowadziło w nim bardzo dużą zmianę, czyli sposób w jaki odkurzacz mopuje nasze podłogi. Zastosowano w nim bowiem system mopowania AquaRoll z obracającym się wałkiem. Wałek jest na bieżąco czyszczony wodą i dodatkowo jego włosy są przeczesywane specjalnym „drapakiem”.  Wałek potrafi się także wysuwać z obrysu robota, aby sprzątać powierzchnię blisko krawędzi. Do tej pory najczęściej stosowanym rozwiązaniem były dwa obrotowe mopy. Wcześniej także stosowano dosyć często jeden wibrujący mop, ale to rozwiązanie na razie odeszło w niepamięć.

Producent obiecuje, że Aqua10 Ultra Roller Complete nie tylko sprząta skuteczniej niż większość konkurentów. W tym teście sprawdzimy, jak Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete radzi sobie w codziennym użytkowaniu i czy rzeczywiście zasługuje na miano jednego z najbardziej zaawansowanych robotów sprzątających dostępnych w Polsce.

 

Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów

 

Cena i konkurencja

 

Jak wspomniałem już wyżej, Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete debiutuje na polskim rynku w cenie katalogowej 6 299 zł, a w pierwszych tygodniach sprzedaży dostępny był w promocji za 5 599 zł. To kwota wysoka, nawet jak na segment premium, i od razu plasuje urządzenie w ścisłej czołówce najdroższych robotów sprzątających dostępnych w Polsce. Jeszcze droższy jest Roborock Saros Z70 ze wspomnianym ramieniem do sprzątania skarpetek. W podobnej cenie jest Narwal Freo Z10 Ultra. Największymi rywalami nowego modelu będą jednak roboty Dreame X50 Ultra, Mova V50 Ultra także w wersji Complete oraz Roborock Saros 10R.

 

Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów

 

Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów

 

Konkurenci i rywale z tej samej stajni oferują również zaawansowane systemy mopowania, potężne stacje dokujące i coraz lepsze algorytmy AI - jednak najnowszy Dreame wyróżnia się kilkoma unikalnymi rozwiązaniami – jak obracający się wałek AquaRoll, dodatkowy moduł FluffRoll czy ThermoHub z myciem i suszeniem mopa w rekordowej temperaturze 100°C.

Aqua10 Ultra Roller Complete to sprzęt, który celuje w klientów nieliczących każdej złotówki i szukających w nowym gadżecie wszystkiego co teraz najlepsze na rynku.

 

Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów

 

Wygląd zewnętrzny, design, zastosowane materiały, zestaw sprzedażowy

 

Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete już na pierwszy rzut oka pokazuje, że mamy do czynienia ze sprzętem klasy premium. Konstrukcja jest minimalistyczna – dominują jasne, matowe tworzywa wysokiej jakości, które prezentują się bardzo elegancko. Trzeba jednak przyznać, że stacja dokująca jest ogromna i raczej jest to urządzenie do większych mieszkań, a nie małych 30 metrowych studiów. Stację można podłączyć bezpośrednio do kanalizacji i wody bieżącej, co praktycznie eliminuje konieczność ingerencji użytkownika. Wymagane jest do tego dokupienie dodatkowego zestawu, którego nie ma w komplecie.

Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów

 

Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów

 

Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów

 

Nowością w stacji dokującej jest nowy pojemnik na detergent do mycia mopa – jest on podzielony. Pierwsza część to płyn do mycia, a druga to płyn do niwelowania zapachów generowanych przez domowe zwierzaki. Nie mam psa ani kota, więc z tego drugiego płynu (jest w komplecie z odkurzaczem) nie korzystałem.

Wysokość urządzenia wynosi nieco ponad 10 cm. To sporo i chyba nieco za dużo, bo nawet gdy wieżyczka z czujnikiem LDS schowa się w obudowie to Aqua10 nie wjeżdża pod niektóre meble, pod którymi konkurencja daje radę mopować. Dzięki systemowi VersaLift wieżyczka z czujnikiem LDS może się chować w obudowie, co obniża całkowity profil do 98 mm. Na górnym panelu znalazły się dyskretne przyciski sterujące oraz okrąg LED, który informuje o statusie urządzenia. Podświetlenie można wyłączyć.

W zestawie sprzedażowym znajdziemy naprawdę wszystko. Dreame w wersjach Complete niemal przesadza z dodatkowymi materiałami.

Zestaw:

  1. Worek na kurz (1 szt. zainstalowana fabrycznie) x5
  2. Roztwór usuwający nieprzyjemne zapachy po zwierzętach x2
  3. Szczotka do czyszczenia samego robota
  4. Szczotka boczna x2
  5. Roztwór do czyszczenia podłóg o pojemności 1 l
  6. Podwójna szczotka rozplątująca włosy HyperStream
  7. Filtr do pojemnika na kurz x3

 

Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów

 

Specyfikacja


Robot wyposażony jest w silnik generujący 30 000 Pa mocy ssania. To chyba rekordowa moc w robocie sprzątającym. Oczywiście z tak dużej mocy nie korzystamy w czasie normalnej eksploatacji, ale gdy ktoś będzie miał bardzo zabrudzony dywan z dłuższym włosem to Aqua10 powinna go posprzątać lepiej od słabszych urządzeń.

Najważniejszą innowacją jest system mopowania AquaRoll, z wałkiem obracającym się 100 razy na minutę, wspieranym przez 12 dysz wodnych i regulowany docisk 9–12 N. Dodatkowy moduł FluffRoll™ obraca się 1000 razy na minutę w przeciwnym kierunku, zapewniając elastyczność włókien mopa. Odkurzacz nie może zostawiać wałka w bazie, gdy odkurza dywany, więc wymyślono specjalną osłonę AutoSeal, która chroni dywany przed zamoczeniem.

ThermoHub odpowiada za mycie wałka wodą o temperaturze 100°C i suszenie gorącym powietrzem. System czujników obejmuje LDS z mechanizmem VersaLift, AstroVision z podwójną kamerą 3D, StereoEdge do wykrywania niskich przeszkód oraz algorytmy NVIDIA Isaac Sim.

Układ jezdny Triple-Wheel AgiLift i system ProLeap pozwalają pokonywać przeszkody do 8 cm. 

 

Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów

 

Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów

 

Funkcja Pet Care 4.0 pozwala rozpoznawać miski, kuwety czy miejsca związane ze zwierzętami i decydować, jak je sprzątać. Użytkownik ma także możliwość zdalnego monitorowania pupili dzięki kamerze i dwukierunkowej komunikacji głosowej.

Robot obsługuje protokół Matter, co ułatwia integrację z najnowszym standardem smart home. 

Aplikacja Dreamehome już od kilku lat ściga się pod względem designu, dopracowania i liczy funkcji z aplikacją Roborock. Apka daje nam pełną kontrolę nad całym procesem sprzątania – od tworzenia map i stref, po regulację mocy ssania i ilości wody. Jednocześnie, gdy nie chcemy wgłębiać się w szczegóły i ustawienia to po prostu możemy korzystać z trybu CleanGenius. Fani interfejsów głosowych mogą aktywować odkurzacz dedykowanym asystentem głosowym np. po angielsku, chińsku lub rosyjsku (ale nie po polsku). Alternatywą jest korzystanie z usług Asystenta Google lub Alexy.

Brawa dla robota Dreame należą się za perfekcyjnie dokładne i bardzo szybkie stworzenie mapy mieszkania. Chyba po raz pierwszy w historii mapa została stworzona bez żadnych błędów. Do tej pory jedno z łóżek mieszało w głowach nawet najdroższym modelom. 

 

Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów

 

Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów  

 

Jakość sprzątania i mopowania

 

System AquaRoll z obrotowym mopem powstał, aby wykluczyć przenoszenia na mopach zabrudzeń. W Aqua10 Ultra Roller Complete mopy są spryskiwane wodą od razu w samym robocie. Aby się nie „przylizały” są też od razu czesane (to system FluffRoll).

Etap czyszczenia przebiega w czterech krokach – robot natryskuje świeżą wodę, następnie przebiega proces mopowania, a na końcu robot zajmuje się wyciskaniem i zbieraniem brudnej wody, a w tym samym czasie następuje ciągłe odświeżanie wody. W efekcie mop pozostaje czysty. Są jednak 2 kolejne zalety rolki. Robot nie pozostawia suchej szpary między dwoma mopami – to zdarza się nagminnie. Kolejną zaletą jest to, że wałek wysuwa się blisko krawędzi. W przypadku zwykłych mopów ta przerwa jest zwykle większa lub też mop zbyt atakuje boczne listwy przypodłogowe. Wydaje się natomiast, że sprzątanie wokół nóg stołów z mopami jest chyba bardziej dokładne. AutoSeal Roller Guard automatycznie ukrywa mop przy wykryciu dywanu, co chroni powierzchnie przed zawilgoceniem.

 

Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów

 

W czasie naszych testów przy codziennym sprzątaniu robot zachwycał swoją dokładnością i jakością mopowania. Gdy jednak złośliwie wylaliśmy mleko i wysypaliśmy płatki oraz kawę to wymagane już były 2 przejazdy, aby podłoga wróciła do pełnej czystości. Sam robot niestety nie wykrył, że w tym przypadku powinien bardziej się przyłożyć.

Bardzo dużą zaletą nowego Dreame jest także ThermoHub, który dba o higienę wałka po każdym cyklu pracy. Oczywiście wszystkie flagowce myją robota w wysokich temperaturach, ale teraz jest to już 100 stopni.

 

Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów

 

Test Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete – jest rewolucja, bo nie ma obrotowych mopów

 

Wady i zalety


Zalety:

 

  • Bardzo wysoka moc ssania (30 000 Pa).
  • System AquaRoll – brak smug, skuteczne mopowanie.
  • FluffRoll do opieki nad rolką
  • ThermoHub – mycie i suszenie wałka w 100°C.
  • Zaawansowana nawigacja AI (AstroVision, StereoEdge).
  • Pet Care 4.0 – monitoring i funkcje dla właścicieli zwierząt.
  • AutoSeal – ochrona dywanów przed zamoczeniem.
  • Możliwość podłączenia stacji do kanalizacji i wody bieżącej.
  • VersaLift – obniżanie wysokości robota do 98 mm.
  • Pokonywanie progów do 8 cm (ProLeap).
  • Obsługa Matter – integracja ze smart home.

Wady:

  • Duża stacja dokująca – zajmuje sporo miejsca.
  • Wysoka cena (6299 zł katalogowo, 5599 zł w promocji).
  • Większa masa i rozmiar (wysokość) niż w prostszych modelach Dreame.
  • Brak polskiej wersji asystenta głosowego

 

Podsumowanie i dla kogo jest ten odkurzacz


Aqua10 Ultra Roller Complete to skuteczne odkurzanie (30 000 Pa), mopowanie wałkiem AquaRoll z bieżącym płukaniem oraz serwis mopa w stacji (ThermoHub: mycie 100 °C + suszenie). W praktyce daje to czyste podłogi bez smug i dobre domywanie przy listwach (wysuwany wałek). Na minus: duża stacja wymaga miejsca, a sam robot – nawet z VersaLift do 98 mm – nie wjedzie pod część niższych mebli. Algorytmy omijania przeszkód działają pewnie, mapowanie jest szybkie i precyzyjne, natomiast cięższe zabrudzenia (mleko + płatki, rozsypana kawa) potrafią wymagać dwóch przejazdów. Aplikacja oferuje szeroką kontrolę i integrację Matter, ale nadal jest brak polskiego asystenta głosowego. Cena (6 299 zł katalogowo, 5 599 zł w promocji) lokuje urządzenie w segmencie premium; uzasadnienie wydatku mają głównie użytkownicy oczekujący pełnej automatyzacji mopowania i odkurzania i akceptujący gabaryty stacji. Jeśli potrzebujesz robota „do wszystkiego” i masz miejsce na bazę, Aqua10 to mocna, nowoczesna opcja; do małych mieszkań i niższych mebli lepiej rozważyć lżejsze i tańsze konstrukcje.

Opinie:

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: