Jeśli lubisz nasze newsy to polub także nasz profil na Facebooku - KLIKNIJ TUTAJ
Klasa smartfonu S (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)
Skala ocen 1- 5 (5 - bardzo dobry)
Wstęp
Chociaż na rynku widać wyraźnie tendencję do wprowadzania coraz większych ekranów to producenci zaczynają traktować coraz bardziej serio segment telefonów sporo mniejszych, skierowanych do wymagających klientów, którzy po prostu lubią obsługiwać telefon jedną ręką bez dodatkowej gimnastyki. Prekursorem była tutaj Sony Xperia Z1 Compact, która jako pierwsza zaprezentowała topową specyfikację z niedużym ekranem. Teraz Samsung zaprezentował swój pierwszy od dawna smartfon z przekątną ekranu 4,7 cala, który również może pochwalić się podzespołami z górnej półki. Nie jest to jednak mniejsza wersja któregoś z flagowców, lecz po prostu osobna linia o nazwie Alpha. Sprawdźmy zatem co koreański producent ma w tym modelu do zaoferowania.
Główne wady i zalety smartfonu Samsung Galaxy Alpha
Zalety
Wady
Zestaw - 5
Wyposażenie Galaxy Alpha jest kompletne. Oprócz telefonu w pudełku znajdziemy ładowarkę z odpinanym kablem USB, która ładuje telefon prądem 1,55 A. Są również słuchawki, co jest coraz większa rzadkością w pudełkach smartfonów. Na dodatek są to słuchawki przyzwoitej jakości, wygodniejszego typu dokanałowego. Na przewodzie znajduje się także mikrofon i pilot, pozwalający regulować głośność, odbierać i kończyć połączenia, a także pauzować i wznawiać odtwarzanie muzyki. Słuchawki chociaż nie usatysfakcjonują melomanów to w większości przypadków spisują się bardzo dobrze. Co istotne pozwalają wygodnie prowadzić rozmowę bez negatywnego wpływu na jakość rozmów. Nie spotkałem się z sytuacją, aby podczas rozmowy za pomocą słuchawek ktoś nie zrozumiał co mówię.
Budowa - 5-
Alpha jest obok Note 4 drugim telefonem Samsunga, który reprezentuje, nową, solidniejszą i bardziej "premium" jakość wykonania. Wreszcie tworzywu sztucznemu towarzyszy również metal, na który wiele osób od dawna czekało. Ramka okalająca telefon została w całości wykonana z aluminium. Znacząco poprawia to odczucie solidności wykonania urządzenia. Tył telefonu został wykonany w dalszym ciągu z tworzywa, ale odbieramy to raczej jako zaletę niż wadę. Matowa i lekko gumowana klapka nie zbiera odcisków palców, nie rysuje się i nie wyślizguje się z ręki. Daje również dostęp do wymiennej baterii. Z tych zalet trzeba by zrezygnować w przypadku metalowej obudowy typu unibody. Dodatkowo, naszym zdaniem wygląd klapki doskonale komponuje się ze srebrną ramką. To właśnie plastikowa ramka udająca metal była największą bolączką, jeżeli chodzi o wygląd poprzednich modeli. Zniknęło też tłoczenie udające skórę i szwy.
Front telefonu, tradycyjnie jak w innych telefonach Samsunga składa się z wyświetlacza oraz trzech przycisków - fizycznego guzika Home, który może wybudzić telefon oraz dwóch przycisków sensorycznych znajdujących się po obu jego bokach. Jeden odpowiada za przełączanie aplikacji, a drugi to przycisk cofania. Ponad ekranem widać szczelinę głośnika, czujnik zbliżeniowy oraz czujnik oświetlenia, a także obiektyw przedniej kamery. Na prawej krawędzi znajduje się przycisk zasilania, a na lewej regulacja głośności. Dolna krawędź to gniazdo USB, kratka głośnika i mikrofon. Górna krawędź również posiada mikrofon, a także gniazdo słuchawkowe. Na tylnej klapce znajduje się dość dużych rozmiarów obiektyw, a obok niego dioda doświetlająca wraz z czujnikiem pulsu.
Jedynym większym zastrzeżeniem wobec budowy telefonu jest czytnik linii papilarnych, który nie działa równie bezproblemowo jak w przypadku iPhone 6 czy Huawei Mate 7. Ze względu na niewielki rozmiar przycisku Home, nie wystarczy dotknąć guzika, ale trzeba po nim przesunąć palcem. Jeżeli trzymamy telefon w jednym ręku i przesuwamy palec drugiej dłoni, to wszystko działa jak powinno. Jednak podczas odblokowywania telefonu jedną ręką często zdarza się, że palec przesunie się pod pewnym kątem i będzie konieczne ponowne jego przesuwanie w celu odblokowania ekranu. Oczywiście nie ma obowiązku z czytnika korzystać. Można zadowolić się zwykłym hasłem czy kodem PIN.
Wyświetlacz - 5
Samsung zdążył sobie wyrobić renomę jeżeli chodzi o wyświetlacze za sprawą technologii Super AMOLED. Ekran posiada rozdzielczość 1280 x 720 HD. Gęstość pikseli przy przekątnej 4,7 cala wynosi 312 PPI.
Wydawać by się mogło, że niska rozdzielczość jest pewnym rozczarowaniem, podczas gdy niemal każdy flagowy smartfon posiada ekran Full HD, nie mówiąc już o nowej fali smartfonów posiadających ekrany QUAD HD i gęstość pikseli powyżej 500 PPI. Mimo wszystko decyzja Samsunga wydaje się bardzo rozsądna.
Mniejsza rozdzielczość oznacza mniejsze obciążenie podzespołów, a co za tym idzie, zarówno dłuższe działanie na baterii jak i lepsze wyniki benchmarków, a więc i odczuwalnie szybsze działanie i większy zapas mocy obliczeniowej. Za to mniejsza gęstość pikseli jest praktycznie nieodczuwalna dla użytkownika. Mówiąc krótko - są wymierne korzyści rozdzielczości HD, a wad praktycznie nie ma.
Oczywiście, jak na Super AMOLED przystało, kąty widzenia, kontrast i nasycenie kolorów są najlepsze na rynku. Patrzenie na wyświetlacz Galaxy Alpha jest po prostu przyjemnością. Nawet efekt zmiany odcienia białego koloru, który jest bolączką AMOLED, nie jest specjalnie widoczny w tym modelu, chociaż nie można powiedzieć, że wcale nie występuje. Cieszą również wyjątkowo wąskie ramki, które nie powiększają dodatkowo wielkości telefonu. Słowem - wzór do naśladowania.
Procesor/pamięć/parametry techniczne - 5-
Jak na smartfon z górnej półki przystało, specyfikacja Galaxy Alpha trzyma odpowiednio wysoki poziom. Urządzenie wyposażono w 8 rdzeniowy procesor Exynos 5 Octa 5430, który posiada 4 rdzenie wydajniejsze - 1.8 GHz Cortex-A15 oraz cztery rdzenie bardziej energooszczędne - 1.3 GHz Cortex-A7. Całość uzupełnia układ graficzny Mali-T628 MP6 oraz 2 GB pamięci RAM. Takie podzespoły plasują Alphę na szczycie benchmarków, co jest po części zasługą mniejszej rozdzielczości ekranu, o czym wspominaliśmy wcześniej.
Należy również wspomnieć o wbudowanej pamięci na pliki użytkownika, która ma pojemność 32 GB. Jest to dwa razy więcej niż zwykle, ale za cenę braku czytnika kart pamięci. Innymi słowy nie można pojemności telefonu rozszerzyć. Użytkownik dostaje więcej szybszej pamięci, ale będzie musiała ona wystarczyć w niezmienionej formie. Dla większości użytkowników nie powinien to być problem, ale my mimo wszystko wolimy, gdy możliwość rozszerzenia pamięci jest dostępna.
System, ekran główny i nakładka - 5
Samsung Galaxy Alpha trafił na rynek z Androidem w wersji 4.4.4, czyli najnowszym dostępnym w momencie jego premiery. W międzyczasie Google rozpoczął aktualizowanie Nexusów do Androida 5 - Lollipop, chociaż wciąż większość użytkowników jeszcze nie otrzymała tej aktualizacji. Pozostaje więc pytanie, kiedy Alpha otrzyma aktualizację do nowszej wersji systemu? Dokładnej daty nie znamy, ale będzie to zapewne niedługo.
System po modyfikacjach Samsunga jest stabilny i nie sprawia żadnych problemów. Co ciekawe, działa również całkowicie płynnie, czego nie można powiedzieć o wszystkich telefonach posiadających Samsungową nakładkę TouchWiz. Nie wiemy czy to bardziej kwestia optymalizacji nakładki, niższej rozdzielczości ekranu, większej mocy obliczeniowej, czy wszystkiego po trochu, ale Galaxy Alpha jest z pewnością jednym z najbardziej płynnie działających urządzeń ze stajni koreańskiego producenta. Poza tym nakładka jest w dużej mierze podobna do tego co znajdziemy w innych telefonach Samsunga.
Bajery - 4+
Bajerów jest mniej niż w przypadku Note 4. Mniejszy ekran nie sprzyja uruchamianiu kilku aplikacji jednocześnie, a więc nie ma dzielenia ekranu. Na wyposażeniu nie ma też rysika.
Jest natomiast czytnik linii papilarnych, o którym pisaliśmy na początku. Jest wygodniejszy niż wpisywanie długiego hasła, chociaż niekoniecznie wygodniejszy niż wprowadzenie PINu. Przy odblokowaniu telefonu trzymanego w jednym ręku, ciężko ustawić palec dokładnie prostopadle do przycisku i równo przesunąć, co zwykle skutkuje kilkukrotnymi próbami odblokowania ekranu. Dotknięcie i przytrzymanie w miejscu byłoby znacznie wygodniejszym rozwiązaniem, jednak przycisk Home nie jest na tyle nieduży i wyklucza takie rozwiązanie jak w iPhone. Być może lepszym wyjściem byłoby umiejscowienie czytnika linii papilarnych na tyle obudowy, podobnie jak w Huawei Mate 7?
W Alpha znajdziemy także czujnik tętna, który wydaje się działać całkiem sprawnie i oferuje powtarzalne wyniki. Jest też nowość w postaci pomiaru stresu, bazującego na długotrwałym mierzeniu pulsu, nie jest jednak dla nas jasne, jak wiele ma to wspólnego z faktycznym stresem, który jest pojęciem znacznie bardziej złożonym niż sam puls.
Czytnik linii papilarnych jest zintegrowany z aplikacją S Health, która ma służyć za centrum monitorowania zdrowego trybu życia użytkownika. Integruje ona informacje z krokomierza, zarejestrowanych aktywności fizycznych, informacje o pulsie, informacje o spożytym jedzeniu, wagę, sen rejestrowany dodatkowymi czujnikami np. smartwatchem, wspomniany wcześniej stres, a także promieniowanie UV.
Niektóre pozornie zwykłe aplikacje zostały przez Samsunga ulepszone. Na przykład dyktafon posiada kilka trybów działania: "wywiad" nagrywa głos tylko z przedniego mikrofonu, a "rozmowa" z obu, za to "notatka głosowa" tylko z tylnego i dodatkowo przekształca nagrany głos na formę tekstową. Zabrakło za to trybu konferencji, który można znaleźć w Note 4.
W Samsungu jest też aplikacja Studio, która pozwala na dość rozbudowaną edycję zdjęć. Można obracać, kadrować, zmniejszyć rozdzielczość, regulować kontrast, jasność, nasycenie, a także regulować trzy kanały: czerwony, zielony i niebieski. Są popularne filtry, narzędzia dedykowane poprawie zdjęć portretowych. Są też naklejki, stemple, etykiety, ramki, i odręczne rysowanie. A to tylko edycja pojedynczego zdjęcia. Jest też tworzenie kolaży, pokazu zdjęć w postaci wideoprezentacji, a także podstawowa edycja wideo.
Fabrycznie zainstalowane są również aplikacje dostarczające treści, z którymi Samsung nawiązał współpracę. Na telefonie Samsunga znalazłem Rzeczpospolitą oraz e-Kiosk. Na pochwałę zasługują również aplikacje systemowe do odtwarzania muzyki i filmów.
Wiele dodatkowych aplikacje użytkownik może pobrać samodzielnie ze sklepu GALAXY Apps, między innymi POLARIS Office, SideSync itd.
Wprowadzanie tekstu -5-
Klawiatura w Galaxy Alpha jest całkiem udana. Przede wszystkim posiada dodatkowy rząd klawiszy numerycznych, co znacząco obniża częstotliwość wchodzenia do ekranu symboli. Słownik radzi sobie bardzo dobrze z poprawianiem literówek i proponowaniem słów. Domyślnie przeciągnie palcem jest wyłączone, ale można włączyć zarówno wprowadzanie tekstu tym sposobem, jak i sterowanie kursorem. Mimo, że nie ma rysika w zestawie, możliwe jest włączenie pisma odręcznego. Podobnie jak w Note 4 działa ono naprawdę rewelacyjnie. Jest nawet opcja odczepienia klawiatury od dolnej krawędzi i przeniesienia jej w dowolne miejsce na ekranie.
W tej beczce miodu jest jednak jedna łyżka dziegciu. Znaki interpunkcyjne, za wyjątkiem kropki, są ukryte pod klawiszem kropki właśnie. Aby je wywołać, trzeba ten klawisz dłużej przytrzymać, poczekać na wyświetlenie się listy opcji i dopiero wybrać np. przecinek czy znak zapytania. Naszym zdaniem zdecydowanie przydałaby się możliwość wyciągnięcia przecinka i znaku zapytania jako osobnych, dedykowanych klawiszy. Pozostałe znaki interpunkcyjne stosuje się znacznie rzadziej, jednak brak przecinka i znaku zapytania znacznie spowalnia pisanie.
Telefon (aplikacja) i jakość połączeń - 5
Jeżeli chodzi o aplikację telefonu, książkę adresową i wiadomości SMS to Samsung nie eksperymentował i sięgnął po sprawdzone rozwiązania, które można znaleźć również w innych telefonach tego producenta. Przesunięcie palcem w prawo na kontakcie automatycznie dzwoni pod domyślny numer telefonu, przesunięcie w lewo uruchamia pisanie wiadomości tekstowej. Przyspiesza to obsługę funkcji telefonicznych.
W ulubionych kontaktach widać zarówno miniatury kontaktów, które ręcznie wybraliśmy, jak i listę połączeń, które wykonujemy najczęściej, posegregowaną według częstotliwości użycia. Nie brakuje również opcji sortowania czy filtrowania. Jakość rozmów jest dobra, a głośność, zarówno w trybie normalnym jak i głośnomówiącym, ma wystarczający zapas.
Kamera - 5-
Alpha nie jest reklamowana jako telefon fotograficzny, jak choćby Nokia Lumia 1020 czy Sony Xperia Z3. Ma aparat znacznie mniejszej rozdzielczości niż wymieniona konkurencja, bo zaledwie 12 megapikseli, ale robi naprawdę świetne zdjęcia, mogące konkurować z najlepszymi aparatami w smartfonach na rynku. Przede wszystkim rozdzielczość 12 megapikseli jest możliwa do wykorzystania niemalże we wszystkich trybach
Zdjęcia są wyjątkowo szczegółowe, nasycone kolorami, kontrastowe i jak na telefon wyjątkowo "czyste". Wyświetlona na ekranie Full HD mogą bez problemu zostać pomylone ze zdjęciami z dedykowanego aparatu fotograficznego. Nadają się więc do niemal wszystkich zastosowań.
Do aparatu można wejść zarówno prosto z ekranu blokady (również gdy jest zabezpieczony odciskiem palca), ale nie ma dedykowanego spustu migawki, która by go uruchamiała. Po jego włączeniu można wyzwolić migawkę dotknięciem ekranu lub przyciskiem regulacji głośności. Domyślnie aparat posiada tryby:
Dodatkowe tryby można pobrać ze sklepu z aplikacjami Samsunga za darmo, np. bardzo dobrze działające zdjęcie sferyczne, sport shot, animated photo oraz sound & shot.
Podczas robienia zdjęć w słabych warunkach oświetleniowych aparat korzysta z czujników ruchu i wyzwala migawkę, gdy ręka użytkownika najmniej się porusza, co sprzyja znaczącemu zredukowaniu liczby poruszonych ujęć. Większość parametrów zdjęć można regulować ręcznie, jest także funkcja zdalnego wizjera oraz całkiem sprawnie działający HDR.
Jeżeli chodzi o nagrywanie wideo to telefon obsługuje zarówno filmy Full HD jak i 4K, które jakością obrazu plasują się na szczycie wszystkich telefonów na rynku. Dodatkowo możliwe jest nagrywanie filmów przyspieszonych (time lapse) maksymalnie ośmiokrotnie, jak i spowolnionych, również ośmiokrotnie. Problem polega na tym, że telefon na sztywno przełącza się w taki tryb filmowania i nie oferuje żadnej dodatkowej edycji. Dużo praktyczniejszym wyjściem po nagraniu spowolnionego filmu jest pozwolenie użytkownikowi na wybranie, który dokładnie moment ma być spowolniony, resztę odtwarzając z normalną szybkością - pozwala to uniknąć dłużyzn, które w innym wypadku są nie do uniknięcia - 7 sekund nagrania spowolnionego to minuta oglądania finalnego filmu.
Teoretycznie podczas nagrywania filmów 1080p działa stabilizacja obrazu, ale nie zauważyliśmy, aby robiła faktycznie dużą różnicę, w porównaniu do nagrań, w których jest wyłączona.
Przykładowe zdjęcia:
Przykładowe wideo:
Tryb Time lapse:
Tryb 4K:
Tryb 1080p
Tryb 1080p
Bateria - 3+
Dochodzimy do jedynego poważniejszego zastrzeżenia wobec Galaxy Alpha. Smartfon posiada baterię o niewielkiej pojemności 1860 mAh. Sytuację trochę ratuje fakt, że mniejsze ekrany o niższej rozdzielczości mają mniejszy apetyt na prąd, ale wyniki do czołówki smartfonów się niestety nie zaliczają. Co prawda telefon ani razu nie rozładował mi się do zera, ale zwykle dzień kończyłem z kilkunastoma procentami, czasami z kilkoma. Nie było więc mowy o tym, aby wytrzymał następny dzień, czy chociaż półtora dnia. Jeden dzień (nie doba) to jego maksimum.
Dla porównania, najbliższy konkurent, Sony Xperia Z3 Compact gwarantowała minimum dwa bardzo intensywne dni użytkowania, a często podłączałem telefon do ładowania na początku czwartego dnia, mając za sobą pełne trzy doby bez ładowarki. To zasługa między innymi baterii o pojemności 2600 mAh.
Za to na korzyść Samsunga działa fakt, że bateria jest wymienna. Można zatem mieć w portfelu zapasową sztukę i w razie potrzeby przełożyć ja do telefonu. Uniknie się w ten sposób konieczności trzymania telefonu w kieszeni z podłączonym powerbankiem. Jeśli ktoś planuje używać telefonu dłużej niż półtora roku, może również łatwo przywrócić pierwotny czas działania na baterii łatwo wymieniając ją na nową i to bez interwencji serwisu.
Tak czy inaczej wielka szkoda, że Samsung nie pokusił się na trochę większą baterię.
Podsumowanie
Samsung Galaxy Alpha to telefon bliski ideału. Jest solidnie wykonany, ze świetnym ekranem i specyfikacją, z bardzo dobrym aparatem i wieloma praktycznym funkcjami. Nie każdy musi korzystać z czujnika pulsu, ale każdy znajdzie wśród funkcji coś dla siebie. Jeśli dodać do tego tak rzadkie dzisiaj nieduże rozmiary to robi się naprawdę ciekawie. Rysą na tym pięknym wizerunku jest czas działania na baterii, który jest zupełnie przeciętny i niezachwycający. Jeśli jednak użytkownik nie wymaga, aby telefon działał dwa dni bez ładowania to Galaxy Alpha jest naprawdę świetną propozycją, nawet dla bardzo wymagających.