OPPO Reno12 FS 5G to średniopółkowy smartfon za 1499 zł, który kładzie szczególny nacisk na funkcje sztucznej inteligencji. OPPO chce się wyróżnić tym, że nowości związane z AI nie są zarezerwowane dla modeli z najwyższej półki. Smartfon wyróżnia też nietuzinkowa obudowa i wysoka jasność maksymalna wyświetlacza. Model ten trafia w potrzeby wielu użytkowników smartfonów, których nie interesują drogie flagowce. Warto jednak zaznaczyć, że nie wszystkie funkcje AI opisywane na stronie producenta są w tej chwili dostępne i nie do końca wiadomo, kiedy będą. Sprawdźmy więc, co dokładnie OPPO ma do zaoferowania.
Reno12 FS 5G ma modny płaski i prostopadły design. Duża wyspa aparatów niewiele wystaje ponad obudowę i jest umieszczona centralnie, dzięki czemu telefon się nie kiwa na stole. Tył obudowy jest matowy i jest dostępny w dwóch kolorach: zielonym i pomarańczowym.
Reno jest wyposażony w skuteczny czytnik linii papilarnych pod wyświetlaczem i głośniki stereo z całkowicie rozdzielonymi kanałami i wystarczająco dobrym brzmieniem. Obudowa ma normę uszczelnienia IP64, a więc jest odporna na deszcz. Producent chwali się też wytrzymałą konstrukcją All-Around Armor, która ma zapewnić dodatkową amortyzację wewnętrznym elementom.
Podoba mi się, że obudowa jest matowa i nie widać na niej śladów dotyku. Kolor pomarańczowy nie jest do końca w moim typie. Nie przepadam również za chromowaną ramą z tworzywa. Wolałbym prawdziwy metal albo matowy plastik, jak na tyle obudowy.
OPPO jest wyposażone w ekran AMOLED o przekątnej 6,67 cala i rozdzielczości FHD+ 2400 x 1080 pikseli, z odświeżaniem 120 Hz. Maksymalna jasność ekranu to 1200 nitów w świetle słonecznym oraz 2100 nitów lokalnie. Nie dalej jak dwa lata temu taka jasność była niedostępna dla średniej półki, która oferowała zwykle od 600 do 800 nitów. Tutaj widać największy postęp w ostatnich latach.
Wyświetlacz robi bardzo dobre wrażenie. Jest faktycznie bardzo jasny, ma dobre kąty widzenia i nasycone kolory. Od modeli znacznie droższych odróżniają go głównie szersze ramki i brak mechanizmu dopasowania częstotliwości odświeżania do wyświetlanej treści. Są to jednak rzeczy trudne do zauważenia w codziennym użytkowaniu.
OPPO jest wyposażony w procesor MediaTek Dimensity 6300, 12 GB RAM oraz 512 GB na system i pliki. To taka sama pojemność RAM jak w znacznie droższych modelach, a pamięć na pliki jest większa niż bazowa wielkość w wielu smartfonach na rynku. Nie jest to jednak pamięć najszybsza, w przypadku RAM mówimy o LPDDR4X 2133 MHz, a ROM jest w standardzie UFFS 2.2.
Telefon uzyskał 469 tysięcy punktów w benchmarku Antutu, co jest dalekie od zapewnienia mu miejsca w pierwszej setce tego rankingu. Model na setnym miejscu ma prawie dwa razy większą wydajność.
Nie mogę jednak powiedzieć, aby niedostatek wydajności był odczuwalny podczas użytkowania OPPO Reno12 FS 5G. System działa całkowicie płynnie, jakby mocy obliczeniowej było z zapasem. Nie da się odpalić najbardziej wymagających gier na maksymalnych ustawieniach, ale poza tym taka wydajność powinna wystarczyć większości użytkowników. Trzeba tylko pamiętać, że OPPO nie jest najszybszym smartfonem w swojej kategorii cenowej. Ma to jednak coraz mniejsze znaczenie.
Pakiet komunikacyjny obejmuje 5G, WiFi 6, Bluetooth 5.3, NFC i emiter podczerwieni. Zestaw czujników obejmuje: czujnik geomagnetyczny, czujnik światła, czujnik zbliżeniowy, czujnik przyspieszenia, czujnik grawitacyjny i żyroskop.
Lokalizacja jest ustalana na bazie systemów: Beidou: B1I, GPS: L1, GLONASS: G1, Galileo: E1 i QZSS: L1.
OPPO działa pod kontrolą Androida 14 z poprawkami bezpieczeństwa z sierpnia. Nakładka systemowa to ColorOS 14.
Producent się chwali możliwościami AI na swoich telefonach. Część tych funkcji jest dostępna i działają naprawdę dobrze. Na przykład Gumka AI świetnie sobie radzi z usuwaniem obiektów ze zdjęć i nie ustępuje podobnej funkcji w topowych Samsungach. Jedyna różnica, że w Reno wymagane jest zalogowanie się do konta OPPO i nie działa to od razu po skonfigurowaniu telefonu.
Ciekawe efekty daje też AI Studio, które przerabia nasze autoportrety tak aby upodobnić je do jednego ze wzorów. Co prawda takich serwisów w sieci jest więcej, ale na telefonie OPPO takich portretów możemy za darmo wygenerować 500 i to jest wartość dodana.
Są też dodatki „AI" (trochę w cudzysłowie), które działają w tle: AI LinkBoost, czuwający nad uzyskaniem najlepszego sygnału sieci, oraz AI Czysty Głos, eliminujący szumy otoczenia podczas rozmów.
Jest natomiast szereg funkcji językowych opartych AI, takich jak transkrypcja i podsumowanie nagrań z dyktafonu, generowanie treści na podstawie wytycznych, odczytanie na głos treści z ekranu czy podsumowanie treści na ekranie. Niestety wszystkie funkcję językowe działają tylko po angielsku i w kilku egzotycznych językach. Nie są dostępne po polsku i OPPO na razie nie mówi do końca kiedy i czy w ogóle będą dostępne. Tutaj Samsung ma zdecydowaną przewagę nad całą konkurencją, bo niemal wszystkie funkcje językowe oparte o AI, których jest dodatkowo więcej niż u konkurencji, działają po polsku od dnia premiery smartfonów.
OPPO ma zestaw trzech aparatów z tyłu. Dwa z nich są użyteczne. Pełna specyfikacja wraz z przednim aparatem wygląda następująco:
Po zdjęciach najbardziej da się odczuć, że to smartfon ze średniej półki. Nie są złe, ale też nie wyróżniają się na tle konkurencji i podobne można znaleźć także w tańszych telefonach.
Kolorystyka i rozpiętość tonalna głównego aparatu jest w porządku, ilość detali również. Natomiast zdjęcia nocne są dość słabe. Kosztująca 999 zł nubia Focus Pro 5G, a więc o 500 zł tańsza od OPPO, robi wyraźnie lepsze zdjęcia nocne (choć ma inne wady, np. dużo słabszy ekran).
Aparat szerokokątny ma dość niską rozdzielczość, co widać również na zdjęciach. To cecha wspólna wielu średniopółkowych smartfonów. Zdjęcia są w porządku w dobrym oświetleniu, ale po samej szczegółowości da się je od razu odróżnić.
OPPO nagrywa wideo 1080p w 30 i 60 klatkach na sekundę. Rozdzielczość 4K nie jest dostępna i nie ma również możliwości przełączania się pomiędzy aparatami w trakcie nagrywania. Za to stabilizacja cyfrowa podczas nagrywania spełnia dobrze swoją rolę.
Jakość selfie jest w porządku, ale trochę poniżej oczekiwań.
Reno 12 FS ma baterię o pojemności 5000 mAh i obsługuje ładowanie o mocy 45W. Telefon wspiera następujące protokoły ładowania: SUPERVOOC 2.0, SUPERVOOC, VOOC 3.0, PD3.0 (9 V/1,5 A) i PPS. W zestawie z telefonem nie dostaniemy ładowarki. OPPO całe szczęście znacznie poprawiło swoją kompatybilność z ładowarkami innymi niż ich własne. Producent obiecuje ładowanie do pełna w 71 minut.
Podczas strumieniowania wideo OPPO rozładował się do 30% po upływie niemal 12 godzin. Pozwala to spodziewać się około 18 godzin ciągłego strumieniowania wideo. To niezły wynik, ale do najlepszych zabrakło ładnych kilku godzin. Do codziennego użytku z jednym ładowaniem wystarcza w zupełności.
OPPO Reno12 FS 5G to warty uwagi smartfon ze średniej półki. Wyróżnia się ekranem AMOLED o wysokiej jasności i kilkoma funkcjami AI dostępnymi w systemie. OPPO obiecuje 50 miesięcy płynnego działania i zachowanie minimum 80% pojemności baterii przez 4 lata codziennego ładowania.
Podczas testów nie znalazłem żadnych znaczących problemów. Telefon działał płynnie i bezproblemowo, a funkcje AI, które są dostępne, stanowią istotną wartość dodaną. Szkoda jedynie, że funkcje AI oparte o język nie są dostępne na razie po polsku i nie wiadomo kiedy będą. Dodatkowo jakość aparatu nie wyróżnia się na tle konkurencji. Do pełni szczęścia brakuje nagrywania wideo 4K, lepszej jakości aparatu ultraszerokokątnego i dobrych zdjęć nocnych. Poza tymi aspektami nie mam uwag i telefon wydaje się być solidną propozycją na średniej półce.