Rynek robotów sprzątających rozwija się w błyskawicznym tempie, a Roborock od lat pozostaje jednym z jego kluczowych graczy. Producent testuje potrzeby użytkowników, dlatego w 2024 roku wprowadził nową serię Curv. Seria Curv wyróżnia się przede wszystkim bardzo oryginalnym designem, czego bez wątpienia brakuje 99 procentom robotów dostępnych w sprzedaży.
W tej recenzji skupimy się na Qrevo Curv, który jest najnowszym modelem tej serii. Qrevo Curv to nie tylko “odpalony” design, ale oferuje nam także wszystkie najnowsze funkcje oferowane przez roboty sprzątające, czyli dużą moc ssania, wysuwane mopy i szczotkę oraz system AdaptLift, który pozwala przekraczać niewielki przeszkody – głównie progi i uskoki. Jest także autorski asystent głosowy Rocky.
Pamiętajmy, że Curv nie jest serią flagową, co sprawia, że odkurzacze z tej serii są bardziej dostępne cenowo. Sugerowana cena detaliczna tego robota na starcie sprzedaży w styczniu wynosiła 4799 zł i na razie pozostaje na tym poziomie.
Roborock przyzwyczaił swoich użytkowników do solidnego zestawu startowego, ale Qrevo Curv jest niestety wyjątkiem od tej reguły. W pudełku znajduje się robot sprzątający wraz ze stacją dokującą. Dodatkowo dostajemy tylko zapasowy worek na kurz. W komplecie nie ma zapasowych mopów. Do Qrevo Curv nie da się wlać płynu do mycia mopów, więc także oczywiście nie ma go w pudełku.
Roborock w serii Curv zaszalał i postawił na bardzo oryginalny i ciekawy design. Qrevo Curv ma charakterystycznie zaokrąglony kształt stacji bazowej. Sam robot wygląda już bardziej tradycyjnie. Zestaw wyróżnia się tym, że odkurzacz niemal cały mieści się w stacji – parkuje w niej w środku. Zapobiega to trochę kurzeniu się obudowy odkurzacza, ale też nieco utrudnia czyszczenie kratki pod mopami. Kratka jest tradycyjna, czyli możemy ją wyciągnąć i myć pod bierzącą wodą. W tym roku pojawiają się już modele, której takiej kratki nie mają, co ułatwia samodzielne dbanie o czystość wewnątrz obudowy.
Sam robot choć wygląda tradycyjnie pewne innowacje kryje pod podwoziem. Jego główna szczotka jest złożona z dwóch elementów. Taka konstrukcja ma zapewniać 100 procent usuniętych włosów i zero procent nakręconych na szczotkę włosów. W czasie naszych testów ta deklaracja się potwierdziła.
Inaczej prezentuje się także szczotka FlexiArm, która ma tylko dwa ramiona. Taka konstrukcja niespotykana w robotach innych marek również ma sprawiać, że włosy nie będą okręcać się wokół mechanizmu napędowego bocznej szczotki.
Także małe kółko z przodu odkurzacza ma własną mikroszczotkę, która zapewnia, że to koło jest czystsze niż u konkurentów.
Sterowanie Qrevo Curv odbywa się przez aplikację Roborock, która oferuje mnóstwo możliwości usług personalizacji. Użytkownik może standardowo tworzyć szczegółowe mapy pomieszczeń, ustalać harmonogramy sprzątania, a także wybierać różne tryby pracy – od odkurzania, przez mopowanie, po czyszczenie strefowe. W porównaniu z konkurencją w menu pojawiają się także “Przepływy pracy”. To specjalne scenariusze, czyli np. sprzątanie po posiłkach (tylko jadalni) lub sprzątanie dogłębne (szczegółowe, np. w tylko w weekend). Oczywiście nie mogło zabraknąć także AI, czyli możemy wybrać SmartPlan, w którym odkurzacz sam dobiera odpowiednie parametry sprzątania w zależności od pomieszczenia i powierzchni.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Samo tworzenie mapy jest szybkie i sprawne, a efekt końcowy oczywiście możemy modyfikować samodzielnie, czyli np. wprowadzić wirtualny podział pomiędzy otwartą kuchnią, a salonem. Na mapie możemy rozstawić także wirtualne meble.
Duże brawa należą się dla Roborock za to, że apka jest bardzo ładna wizualnie. Gdy rozpoczynamy mopowanie to wokół naszego odkurzacza zaczyna wirować krąg złożony z kropel wody. Jest także dostępny tryb ciemny. Gdy odkurzacz pracuje to pięknie zaprezentowany jest postęp jego sprzątania.
W aplikacji możemy włączyć połączenia wideo z głosem oraz robienie zdjęć przeszkodom w sprzątania. Robot zbierze dzięki temu argumenty dlaczego dany obszar nie został dokładnie posprzątany.
Fani asystentów głosowych będą zachwyceni, bo robot ma własnego asystenta Rocky (niestety działa tylko po angielsku, ale działa bardzo dobrze jak na takie autorskie wdrożenie). Bez problemu może być sterowany także z Alexy lub Google Home. Jest także apka dla Apple Watch. Odkurzacz potrafi już współpracować z siecią urządzeń działających w standardzie Matter.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Jakość sprzątania i mopowania to oczywiście kluczowa cecha opisująca roboty sprzątające.
Roborock Qrevo Curv w tym zakresie oferuje nam:
Jak więc sprząta Roborock Qrevo Curv? Według mnie świetnie. Odkurzacz trafił do nas na czas remontu łazienki i naprawdę miał co robić. Oprócz zwykłego kurzu, na podłodze było sporo pyłu. Odkurzacz sprzątał go doskonale i częściej niż zwykle wracał do bazy czyszcząc mopy. Tak jak zwykle w przypadku testów robotów sprzątających należy dodać zastrzeżenie, że taki robot nie radzi sobie z zaschniętymi plamami sprzed paru dni. Takie plamy musimy umyć już sami ręcznie lub mopem parowym. Niestety nie mamy w domu dywanów, więc nie mogłem sprawdzić pełnej mocy silnika. Qrevo Curv chyba sprawniej od konkurentów nawiguje po pomieszczeniach i szybciej się porusza, gdy nie sprząta. To ważna cecha, bo niestety nawet roboty premium potrafią pod tym względem negatywnie zaskakiwać.
Roborock Qrevo Curv to wyjątkowy robot sprzątający, który wyróżnia się na tle konkurencji nie tylko skutecznością sprzątania, ale też odważnym podejściem do designu. Seria Curv ma udowadniać, że użytkownicy oczekują nie tylko dobrych parametrów, ale również urządzeń, które dobrze komponują się z domowym wnętrzem. Zaokrąglona stacja dokująca sprawiają, że Qrevo Curv prezentuje się nowocześnie i stylowo.
Pod względem wydajności to ścisła czołówka rynku. Moc ssania 18 500 Pa, zaawansowany system mopowania z obracającymi się mopami i nowoczesny mechanizm szczotek Dual Anti-Tangle sprawiają, że sprząta skutecznie, nie wymagając od użytkownika ciągłego usuwania włosów z wałka. System AdaptLift, który pozwala podnosić podwozie, ułatwia poruszanie się po dywanach oraz pokonywanie progów. Mycie mopów gorącą wodą (75°C) i suszenie ciepłym powietrzem podnoszą komfort użytkowania i eliminują przykre zapachy.
Aplikacja Roborock to jeden z najlepszych systemów sterowania na rynku – oferuje personalizowane scenariusze sprzątania, inteligentne planowanie tras i wygodne sterowanie głosowe. Możliwość łączenia z Google Home, Alexą i standardem Matter sprawia, że Qrevo Curv świetnie wpisuje się w ekosystem inteligentnego domu.
Nie jest to jednak sprzęt idealny. Brak chowanej wieżyczki LiDAR sprawia, że robot jest nieco wyższy od niektórych konkurencyjnych modeli, a jego natywny asystent Rocky działa jedynie w języku angielskim. Do tego brak zapasowych mopów w zestawie jest lekkim rozczarowaniem, zwłaszcza przy jego początkowej cenie 4799 zł.