Test Samsunga Galaxy S24 - maluch ze sztuczną inteligencją

Samsung Galaxy S24 należy do segmentu, który można określić jako zgrabne, niewielkie flagowce. Takich telefonów jest w sklepach coraz mniej, bo producenci lubują się ogromnych ekranach. Samsung daje nam wybór. Mamy wyświetlacz 6.8 cala w Ultrze, 6.7 cala w „plusie” i 6.2 cala w naszym testowym S24. Mniejszy rozmiar telefonu nie oznacza w tym przypadku słabszej specyfikacji. S24 ma wszystko, co najlepsze. Ma 10 rdzeniowy procesor Exynos, tę samą konfigurację kamer, co model z „plusem”, te same materiały obudowy i tę samą jakość wyświetlacza. Chyba jedyną „wadą” flagowców Samsunga są ich ceny.

Główne wady i zalety Samsung Galaxy S24

Zalety Samsung Galaxy S24:

• wspaniały wygląd i zastosowane materiały
• świetna jakość zdjęć
• świetny ekran
• świetna jakość nagrań wideo
• najnowszy system i obietnice wielu aktualizacji
• zgrabne i poręczne rozmiary

Wady Samsung Galaxy S24:

• jakość działania usług AI na razie nie jest najlepsza
• wysoka cena

Jak oceniamy design? – ocena 6

S24 wygląda świetnie. Ekran nie jest zakrzywiony na boki obudowy, a ramka jest wykonana ze wzmocnionego aluminium Armor Aluminum. Telefon spełnia wyśrubowaną normę IP68, czyli nie musimy martwić się wodą i kurzem. Możliwe jest jego zanurzenie do 1.5 metra na 30 minut, a więc podczas wakacji będziemy mogli mieć świetne zdjęcia z prosto z basenu. Z obu stron mamy do dyspozycji nowoczesne panele szkła Victus 2. Należy jednak pamiętać, że obudowa Ultry ma już elementy pokryte tytanem, a szkło zastosowane w najwyższym modelu to Corning Gorilla Armor. W designie zachwycają bardzo cienkie ramki wokół ekranu i to, że ramka na dole jest równie cienka, co pozostałe.

Głośniki mają dobrą jakość, ale prawy (czyli dolny) ma wyraźnie większą moc, co zakłóca efekt stereo. Górny głośnik ma także znacznie mniej basów – grają głównie średnie tony.

S24 jest dostępny w 7 wersjach kolorystycznych. Telefon waży tylko 167 g.

Co sądzimy o wyświetlaczu? – ocena 6

Wyświetlacz w S24 to oczywiście flagowa jakość, ale trzeba pamiętać, że ekran 6.2 cala ma rozdzielczość FHD+, a nie QHD+ jak w modelu z „plusem” i Ultrze. Nowością w najmniejszej esce jest wyższa jasność, która teraz szczycie może mieć 2600 nitów (w S23 było to 1750 nitów). 

Wyświetlacz LPTO Dynamic AMOLED 2X ma maksymalne odświeżanie do 120 Hz. Może pracować w trybie adaptacyjnym, czyli dynamicznym oraz w standardowym (60 Hz ustawione na stałe).

Wyświetlacz Samsunga wspiera pełny tryb Always on Display (taki jak w iPhone), czyli w trybie czuwania mamy podgląd także na przyciemnioną tapetę.

Specyfikacja – ocena 5

Specyfikacja w serii S Samsunga od lat wzbudzała emocje, bo była zależna od regionu, w którym kupiliśmy nasz smartfon. To zmieniło się w zeszłym roku i wszystkie modele otrzymały Snapdragony. W tym roku Samsung powrócił do starych zasad i w Europie w modelu S24 i S24+ znajdziemy procesory Exynos 2400. Są to mocne jednostki (wydrukowane w technologii 4 nm), które nie mają już wad wcześniejszych serii. Ich wydajność jest niemal równa najmocniejszemu Spadragonowi 8 Gen 3. W S24 otrzymujemy jednak jeszcze jedną niespodziankę. W naszej wersji testowej 8/128 GB moduł pamięci jest wykonany w technologii UFS 3.1. Wszystkie większe moduły obsługują już szybszy i nowszy standard UFS 4.0. Wersja 4.0 podobno jest 2 razy szybsza od 3.1 (zarówno w odczycie, jak i zapisie danych). Należy wspomnieć, że zakup wersji 128 GB nie jest wskazany dla osób, które zamierzają instalować wiele aplikacji i nagrywać wiele materiałów wideo w najwyższej jakości.

W teście AnTuTu nasz S24 w temperaturze pokojowej uzyskał 1.69 mln punktów. W obniżonej temperaturze wynik skoczył do 1.77 mln. Ultra ze Snapdragonem jest tylko nieznacznie szybsza – w naszym teście zanotowała wynik 1.87 mln. Temperatura obudowy w S24 pod obciążaniem benchmarkiem urosła do ponad 36 stopni, ale jest to zrozumiałe ze względu na niewielkie rozmiary tego telefonu. Xiaomi 14 ze Snapem grzeje się jeszcze bardziej.

Oczywiście S24 jest telefonem 5G, ale nie wspiera jeszcze standardu WiFi 7. Bluetooth jest w najnowszej wersji 5.3.

Jak działa system operacyjny i usługi AI? – ocena 5

W testowym S24 działał najnowszy Android 14 z nakładką One UI w wersji 6.1. Zabezpieczenia Androida były z 1 lutego. Ważną zaletą smartfonów Samsunga jest rekordowo długi czas ich aktualizacji (według obietnicy producenta). To już poziom aktualizacji systemu iOS. Najnowszy flagowiec Samsunga oferuje nam 7 generacji aktualizacji systemu operacyjnego i 7 lat aktualizacji zabezpieczeń.

Największą nowością w nowej serii S24 były usługi AI. Okazuje się jednak, że wraz z nową aktualizacją One UI 6.1 ze sztucznej inteligencji będzie można również na urządzeniach z serii Galaxy S23, S23 FE, Z Fold5, Z Flip5 i Tab S9. Aktualizacja udostępniana będzie począwszy od końca marca. To dobra wiadomość dla użytkowników tych starszych urządzeń, ale też mniejszy powód do zakupu najnowszej serii.

Okazuje się też, że usługi AI w Samsungu nie do końca dobrze działają. Przetestowaliśmy to na żywo w Barcelonie. Zapis wywiadu w dyktafonie AI miało przerobić na tekst. Efekt tego działania był tragiczny. Lepiej działają usługi związane z edycją zdjęć. Na zdjęciu możemy usunąć zbędny element lub go przenieść. AI w miarę dobrze sobie z tym radzi. AI potrafi także wygenerować dla nas specjalne tapety, ale na razie nie można po prostu opisać ich własnymi słowami, a jedynie korzystać z gotowych schematów przygotowanych przez Samsunga. Koledzy z innych redakcji, którzy testowali funkcję Live Translate twierdzili, że ta usługa również nie działa tak jak powinna i jest nieprzydatna. Samsung zabezpiecza się zdaniem „Dokładność wyników nie jest gwarantowana.”. Trzeba liczyć, że usługi te będą szybko rozwijane i będą działać coraz lepiej. Niepokojące jest to, że w materiałach producenta jest zapis, że funkcje Galaxy AI będą świadczone bez opłat co najmniej do końca 2025 roku dla wspieranych urządzeń Samsung Galaxy. Odmienne zasady mogą dotyczyć korzystania z funkcji AI dostarczanych przez podmioty trzecie. Może się więc okazać, że AI będzie działać słabo, a dodatkowo trzeba będzie za to zapłacić.

Jakie robi zdjęcia i jakie nagrywa filmy? – ocena 5

Najmniejszy S24 ma taką samą specyfikację aparatów jak model z „plusem”. Ultra to już cztery aparaty z tyłu i matryca 200MP. W S24 znajdziemy trzy aparaty – główny 50MP ze światłem F1.8, PDAF i OIS, teleobiektyw F2.4 10 MP 3X z PDAF i OIS oraz ultraszeroki kąt 12 MP ze światłem F2.2 bez autofocusa i optycznej stabilizacji obrazu. PDAF (phase detection auto focus) to autofocus z detekcją fazy. Jest to lepszy system od tego, który jest oparty na detekcji kontrastu. Kamera do selfie ma jak zwykle u Samsunga 12 MP – nie ma optycznej stabilizacji obrazu, ale ma na szczęście już autofocus.

Ocena jakości zdjęć z S24 jest dosyć prosta. To świetny smartfon do zdjęć w dobrych warunkach oświetleniowych. W dzień uzyskamy doskonałe, szczegółowe zdjęcia z głównego aparatu i teleobiektywu. Problemy pojawiają się w nocy. Wówczas odpowiednią jakość zapewni nam tylko główny aparat. Teleobiektyw i ultraszeroki kąt produkują już zdjęcia mocno zaszumione, które dobrze będą wyglądać tylko na ekranie smartfona, a nie na komputerze. W nocy, w czasie testów w Barcelonie, zauważyłem także, że S24 bardzo mocno podkreśla na zdjęciach żółty kolor. Oświetlenie Barcelony takie jest, ale Samsung dodatkowo to podbija, co na zdjęciach nie wygląda za dobrze.

S24 będzie natomiast doskonałą kamerą dla fanów nagrywania wideo. Tryby 4K 30 fps, 60 fps i 8K 30 fps zachwycają szczegółowością, płynnością i stabilizacją. Samsung ściga się z iPhonem jak równy z równym, a pamiętajmy, że S24 to naprawdę niewielkie urządzenie.

Nasze porównanie zdjęć dziennych z S24, najnowszego Xiaomi 14 i potężnego iPhone 15 Pro Max znajdziecie tutaj

Nasze porównanie zdjęć nocnych z tych wyżej wymienionych smartfonów z znajdziecie tutaj

Przykładowe zdjęcia:

Jak długo działa bateria? – ocena 4

Baterie w najmniejszych smartfonach są coraz lepsze, ale nadal nie są to ogniwa pozwalające na prawie 2 dni pracy bez ładowania. S24 zapewni nam spokojnie cały dzień bez ładowarki, ale nie będzie bił rekordów w tym zakresie. Bateria ma 4000 mAh, a rynkowy standard to teraz 5000 mAh. Samsung niestety nadal nie zwiększył także mocy ładowania, co oczywiście przekłada się także na dłuższy czas potrzebny na podładowanie telefonu. Nadal mamy tylko 25W. Najtańsze chińskie smartfony nie oferują już mocny niższej niż około 60W. Rekordziści ładowani są z mocą przekraczającą 100W. S24 oferuje także wolne ładowanie bezprzewodowe – 15W. Może też sam naładować np. słuchawki lub zegarek z symboliczną mocą 4.5W. Minus należy się za brak ładowarki w komplecie z telefonem.

Nasza końcowa ocena

Samsung Galaxy S24 jest najlepszym wyborem dla osób, które potrzebują urządzenia bez żadnych kompromisów z najlepszą specyfikacją i dodatkowo zależy im na tym, aby ich telefon był zgrabny i wygodny w codziennym użyciu. S24 świetnie, nowocześnie wygląda, ma genialny ekran z wąskimi ramkami plus robi doskonałe zdjęcia i nagrywa jedne z najlepszych filmów. Jest też jednym z pionierów usług opartych na sztucznej inteligencji, które na razie nie działają niestety najlepiej. Oczywiście taki smartfon nie kosztuje tanio i to jest jego jedna z nielicznych wad.

Uwielbiamy: zgrabne rozmiary i topową specyfikację

Nie lubimy: aktualnej przydatności usług AI

Dla kogo jest Samsung Galaxy S24:

• Dla fanów zgrabnych, ale wypasionych smartfonów
• Dla fanów mobilnej fotografii i wideo

Dla kogo nie jest Samsung Galaxy S24:

• Dla oszczędnych

Smartfon otrzymaliśmy do testów od firmy Samsung Polska.