Test Samsunga Galaxy Tab S11 Ultra – jest cieńszy od iPhona Air

Seria tabletów Galaxy Ultra jest adresowana do najbardziej wymagających użytkowników, oferując największe wyświetlacze w najlepszej możliwej jakości. Najnowsza odsłona Galaxy Tab S11 Ultra oferuje rekordowo smukłą obudowę, potężniejszy procesor i rozbudowane funkcje DeX, mające na celu usprawnienie produktywności. Sprawdziłem Galaxy Tab S11 Ultra zabierając go na wyjazd służbowy zamiast laptopa, aby przekonać się czy tegoroczny flagowiec jest w stanie sprostać wysokim oczekiwaniom i czy rzeczywiście może stać się realną alternatywą dla komputera.

Design

Galaxy Tab S11 Ultra robi piorunujące pierwsze wrażenie swoją konstrukcją. Urządzenie jest niewiarygodnie smukłe, mierząc zaledwie 5,1 mm grubości, co czyni je cieńszym nie tylko od poprzednika (5,4 mm), ale i od najcieńszych smartfonów na rynku, takich jak iPhone Air. Wymiary całej konstrukcji to 208,5 x 326,3 mm, a waga została zredukowana do 692 gramów, czyli o 26 gramów mniej niż w modelu Tab S10 Ultra. Mimo tak cienkiego profilu, aluminiowa obudowa jest solidna i sztywna. Dużym atutem, który wyróżnia tablet na tle konkurencji, jest norma wodoszczelności IP68, zapewniająca ochronę przed pyłem i wodą. O ile w smartfonach taka norma to standard, to w tabletach jest rzadkością.

Samsung przeprojektował również umiejscowienie rysika S Pen, który teraz magnetycznie dokuje się do górnej krawędzi tabletu, a nie na tylnym panelu urządzenia. Jest to zmiana ułatwiająca dostęp do rysika. Na uwagę zasługuje szybki czytnik linii papilarnych zintegrowany z ekranem – kolejna cecha często spotykana w smartfonach, która jest prawie niespotykana w tabletach. Całość uzupełniają cztery głośniki stereo, które oferują szeroką scenę oraz głęboki i czysty dźwięk, co sprawia, że tablet doskonale nadaje się do konsumpcji multimediów. Jakość wykonania stoi na najwyższym poziomie i trudno doszukać się tutaj jakichkolwiek kompromisów.

Trochę inaczej sprawa wygląda w przypadku akcesoriów. Dołączony do zestawu rysik S Pen, podobnie jak w S25 Ultra został pozbawiony funkcji Bluetooth pozwalającej sterować tabletem z odległości. Sam rysik, choć działa precyzyjnie, jest zbyt cienki i zbyt plastikowy w swojej budowie, jak na produkt klasy ultra premium. Wygląda jak najzwyklejszy ołówek, a nie np. ołówek automatyczny przeznaczony dla kreślarzy. Mam wrażenie, że rysik w S24 Ultra jest dużo lepszej jakości.

Tablet z klawiaturą zajmuje mniej miejsca niż laptop i łatwiej było mi na nim pisać w samolocie i autokarze. Jednocześnie klawiatura jest niepodświetlana, nie jest bezprzewodowa i na dodatek nie ma wbudowanego gładzika. Dziwna decyzja w przypadku Samsunga, który ma tryb DeX, a więc naśladujący desktop Windows, podczas gdy tablety bez trybu pulpitu, takie jak Huawei czy Xiaomi mają gładziki w ich klawiaturach. Być może z czasem pojawi się jeszcze inna wersja klawiatury niż ta, którą testowałem. W moim wypadku wystarczała do pisania, ale poza tym nie pasowała do tabletu z najwyższej półki i oferowała mniej niż akcesoria oferowane do tabletów trzykrotnie tańszych.

Wyświetlacz

Galaxy Tab S11 Ultra został wyposażony w imponujący wyświetlacz Dynamic AMOLED 2X o przekątnej 14,6 cala i rozdzielczości 2960 x 1848 pikseli (WQXGA+). Panel charakteryzuje się adaptacyjną częstotliwością odświeżania do 120 Hz, co zapewnia wysoką płynność animacji i przewijania treści. Ekran cechuje się fenomenalną jasnością szczytową sięgającą 1600 nitów w trybie HDR, doskonałym kontrastem i nasyconymi, wiernie odwzorowanymi kolorami, co jest standardem dla paneli Samsunga z najwyższej półki. Trudno znaleźć jakiekolwiek inne urządzenie z tak dużym ekranem tak fenomenalnej jakości.

Ekran jest pokryty antyrefleksyjną powłoką, podobną do tej, jaką znajdziemy w S25 Ultra. Pod tym kątem mam mieszane uczucia. Z jednej strony bezdyskusyjnie poprawia ona czytelność obrazu, gdy na ekran pada światło słoneczne. Jednocześnie ta powłoka łatwo się brudzi od dotyku, nie tak łatwo się czyści, a w moim S24 Ultra okazała się po prostu nietrwała. Podobno Samsung poprawił jej trwałość, ale w kilkutygodniowych testach tego nie zweryfikuję. Szczerze mówiąc mam poczucie, że matowy ekran w tabletach Huawei jest trwalszy i wiem na pewno, że mniej się brudzi.

Wszystko to nie zmienia faktu, że oglądanie filmów czy edycja zdjęć na tym tablecie to czysta przyjemność. Wrażenie jest wręcz futurystyczne.

Specyfikacja i system

Sercem tabletu jest ośmiordzeniowy procesor MediaTek Dimensity 9400+, wykonany w procesie 3 nm, z taktowaniem najmocniejszego rdzenia sięgającym 3,73 GHz. Wspiera go, w zależności od wersji, 12 GB lub 16 GB pamięci RAM oraz od 256 GB do 1 TB pamięci wewnętrznej, z możliwością rozszerzenia za pomocą karty MicroSD o pojemności do 2 TB, co jest dużym zaskoczeniem dla mnie i ukłonem w stronę użytkowników. W benchmarku AnTuTu tablet osiąga imponujący wynik 2668598 punktów, co plasuje go w ścisłej czołówce najwydajniejszych urządzeń mobilnych na rynku i jednocześnie deklasuje wydajnością wszystkie smartfony Samsunga. W praktyce oznacza to błyskawiczne uruchamianie aplikacji, płynne działanie w najbardziej wymagających grach i bezproblemową pracę wielozadaniową w trybie DeX. Jest to wyraźny skok wydajności w stosunku do Dimensity 9300+ z modelu Tab S10 Ultra.

Galaxy Tab S11 Ultra obsługuje wszystkie kluczowe standardy łączności, w tym 5G, najnowsze Wi-Fi 7 oraz Bluetooth v5.4. Zabrakło natomiast modułu NFC, który w tablecie nie jest niezbędny. 

Zestaw czujników obejmuje akcelerometr, czytnik linii papilarnych, czujnik żyroskopowy, czujnik geomagnetyczny, czujnik Halla i czujnik światła. Precyzyjna nawigacja jest możliwa dzięki wsparciu dla systemów GPS, Glonass, Beidou, Galileo i QZSS.

Urządzenie działa na najnowszej wersji systemu Android 16 z nakładką OneUI 8.0, a Samsung gwarantuje aż siedem lat aktualizacji systemu operacyjnego oraz poprawek bezpieczeństwa, z przewidywanym wsparciem do 30 września 2032 roku. Tablet oferuje pełen pakiet funkcji Galaxy AI, w tym asystenta pisania, tłumaczenia na żywo, zaawansowaną edycję zdjęć czy asystenta rysowania. Nowością jest tryb DeX Extended Mode, który pozwala na rozszerzenie pulpitu na zewnętrzny monitor, a nie tylko jego klonowanie, co znacząco poprawia komfort pracy wielozadaniowej.

Najlepszym podsumowaniem niech będzie to, że na wyjeździe służbowym wykonałem wszystkie prace, które miałbym wykonać na laptopie, za pomocą tabletu Galaxy Tab S11 Ultra – napisałem teksty, zmontowałem wideo, przygotowałem lektora. Tablet dał mi zdecydowanie lepszej jakości ekran, smuklejszą obudowę, niższą wagę i dużo dłuższy czas pracy na baterii. Niestety  musiałem zakupić LumaFusion - program do montażu wideo i rozeznać się w jego obsłudze, bo DaVinci Resolve, którego używam na co dzień nie działa na tabletach. Na pocieszenie sklep z aplikacjami Samsunga miał promocję i zamiast 135 zł zapłaciłem tylko 38 zł. Kosztem ubocznym jest to, że nie będę mógł z tego programu korzystać na urządzeniach innych producentów niż Samsung.

Jako użytkownik telefonu od Samsunga muszę przyznać, że workflow polegający na nagrywaniu wideo smartfonem i montowaniu go na tablecie, a także łatwe automatyczne łączenie z hotspotem na telefonie nigdy nie było łatwiejsze. Tutaj komfort współpracy dwóch urządzeń był nieporównywalnie lepszy niż w klasycznym laptopie z Windows.

Zestaw aparatów

Samsung Galaxy Tab S11 Ultra to rzadki przypadek tabletu z więcej niż jednym aparatem z tyłu obudowy.

Specyfikacja wygląda następująco:

• 13 MP, f/2.0, 26mm, AF
• 8 MP, f/2.2 – aparat ultraszerokokątny
• 12 MP, f/2.4, 120˚- przedni aparat do selfie

Główny aparat zaskoczył mnie jakością i jest to pierwszy przypadek, gdy nie rozróżniłbym na pierwszy rzut oka zdjęć z tabletu od zdjęć wykonanych smartfonem. Szybkość działania nie jest taka sama, ale jakość zdjęć bez zarzutu, nie tylko do dokumentów. Moduł ultraszerokokątny przydaje się do uchwycenia szerszej perspektywy, ale jest zdecydowanie słabszej jakości od aparatu głównego. Przednia kamera o rozdzielczości 12 MP świetnie sprawdza się podczas wideokonferencji, oferując ostry i szczegółowy obraz. 

Nagrywanie wideo jest możliwe w maksymalnej rozdzielczości UHD 4K przy 30 klatkach na sekundę. W przeciwieństwie do smartfonów Samsunga, nie ma możliwości przełączania się pomiędzy aparatami podczas nagrywania.

W porównaniu z podwójnym aparatem selfie w Tab S10 Ultra, tutaj mamy pojedynczy obiektyw z przodu, co jest pewnym uproszczeniem, jednak w praktyce dla większości użytkowników nie będzie to odczuwalna strata.

Przykładowe zdjęcia:

Bateria

Galaxy Tab S11 Ultra zasila ogniwo o pojemności 11600 mAh, co stanowi niewielki wzrost w porównaniu do 11200 mAh w poprzedniku. W połączeniu z bardziej energooszczędnym procesorem przekłada się to na bardzo dobry czas pracy. Producent deklaruje do 23 godzin odtwarzania wideo na jednym ładowaniu. W praktyce tablet bez problemu wytrzymuje cały dzień intensywnej pracy, a przy standardowym użytkowaniu może działać o wiele dłużej. Odtwarzanie wideo znacząco przekracza dobę. 

Ładowanie przewodowe odbywa się z mocą 45 W, co jest przyzwoitym wynikiem, pozwalającym na stosunkowo szybkie uzupełnienie energii w tak dużym akumulatorze, ale wciąż w tyle za chińskimi producentami.

Podsumowanie

Samsung Galaxy Tab S11 Ultra to urządzenie niemal bezkompromisowe. Z jednej strony oferuje fenomenalny, ogromny wyświetlacz, najwyższą wydajność, rewelacyjną jakość wykonania w rekordowo smukłej i wodoszczelnej obudowie oraz gwarancję długiego wsparcia oprogramowania – dłuższego niż wymogi Unii Europejskiej. Z drugiej strony, jego największym ograniczeniem pozostaje ekosystem aplikacji na Androida. Podstawowe pytanie przy zakupie nie brzmi więc, czy tablet jest wystarczająco dobry, by sprostać naszym wymaganiom, ale czy możemy na nim zrobić wszystkie rzeczy, które są w kręgu naszych zainteresowań? W przypadku pisania, notowania, rysowania, na pewno tak, w przypadku montażu wideo również. Wciąż jednak uniwersalność zastosowań standardowego laptopa jest większa. Z drugiej strony na korzyść tabletu działa doskonała integracja z telefonem, jeśli nasz smartfon jest również od tego samego producenta.

Ceny nowego modelu są wysokie, co pozycjonuje go jako produkt dla najbardziej wymagających użytkowników. Wariant Wi-Fi 12/256 GB kosztuje 5699 zł, a najmocniejsza wersja 5G 16/1 TB to wydatek rzędu 8099 zł. Galaxy Tab S11 Ultra to bez wątpienia najlepszy tablet z Androidem na rynku i potężne narzędzie zarówno do rozrywki, jak i produktywności. Czy może zastąpić laptopa? Dla wielu osób, zwłaszcza dzięki ulepszonemu trybowi DeX, odpowiedź będzie twierdząca. Szkoda, że jakość akcesoriów nie trzyma tego samego poziomu, co tablet.