Jeśli lubisz nasze newsy to polub także nasz profil na Facebooku - KLIKNIJ TUTAJ
T-Mobile podsumował dziś projekt modernizacji swojej sieci komórkowej w ramach NetWorks!. Koszt wszystkich zmian to około 2 mld zł. Koszt ten by był dwukrotnie wyższy bez współpracy z Orange. T-Mobile podał, że ilość stacji GSM 900 zwiększyła się do założonych 10 tys. Ilość stacji GSM 1800 to obecnie około 7 tys. Ilość stacji UMTS 900 to około 9 tys., a ilość stacji UMTS 2100 to około 7 tys. Stacji LTE 1800 jest 4.7 tys., ale liczba ta ma wzrosnąć o 500 do końca roku. W przyszłym roku NetWorks! uruchomi około 1000-1200 stacji LTE 1800.
Milan Zika, członek zarządu T-Mobile, zdradził, że najwięcej transmisji danych generują obecnie materiały wideo. Już teraz stanowią 60%-70% całości ruchu, a według Ziki odsetek ten może wzrosnąć już niedługo nawet do 90%.
Zika przyznał także, że dużym wyzwaniem dla T-Mobile było obsłużenie ruchu z roamingu krajowego. Optymalizacja i stworzenie całego systemu zarządzaniem usługami dla klientów P4 trwały 2 miesiące.
Obecnie trwają dyskusje z Orange na temat planów dalszej rozbudowy sieci przez najbliższe trzy lata. Już teraz wiadomo, że NetWorks! dostawi jeszcze kilka tysięcy nowych stacji bazowych.
Milan Zika ocenił, że budowa nowej sieci LTE 800 zajmie operatorom nie mniej niż 1.5 roku. Wynika to z polskiego prawa budowlanego. LTE 800 będzie wymagało instalacji nowych anten, a to spowoduje konieczność pozyskania około 13 nowych zezwoleń na każdą nową stację bazową. Większa liczba stacji bazowych LTE 800 pojawi się w naszym kraju nie wcześniej niż w 2016 r.
Milan Zika twierdzi, że już niebawem Polska osiągnie poziom "nasycenia" stacjami bazowymi taki sam jak obecnie posiadają najbardziej rozwinięte kraje, w tym lider, Niemcy.
Prezentacja: