Telekomunikacja Polska, krytykowana przez swych abonentów za Błękitną Linię, zapowiedziała, że poziom ich satysfakcji powinien przekroczyć 70 procent w II lub III kwartale. "Nie neguję, że są przypadki frustracji i że wiele jeszcze pozostaje do zrobienia. Dla nas najważniejszym wskaźnikiem efektywności jest poziom satysfakcji klienta i chodzi o to by przekroczył 70 procent" - powiedział TP Bertrand Le Guern.
Nie chciał jednak ujawnić na jakim poziomie jest on obecnie. Le Guern dodał, że niezadowolenie klientów nie przekłada się na rezygnację z usług. Być może wynika to jednak głównie z tego, że nie istnieje poważna alternatywa dla TP na polskim rynku telefonii stacjonarnej.
TP podała, że od początku funkcjonowania Błękitnej Linii przyjęła ponad trzy miliony zleceń. Średni czas oczekiwania na połączenie nie przekracza obecnie minuty.