Telekomunikacja Polska S.A. zdecydowanie kwestionuje decyzje Urzędu Regulacji Telekomunikacji o nałożeniu kar pieniężnych w łącznej wysokości 350 mln złotych. Zarzuty i wysokość kar są zdaniem operatora bezzasadne.
Już w grudniu 2001 r. Sąd Antymonopolowy uchylił w całości decyzję URT narzucającą warunki współpracy pomiędzy TP S.A. i NOM Sp. z o.o. jako wydaną z naruszeniem prawa. Wczoraj, na cztery dni przed zakończeniem swej działalności w związku z tą samą sprawą URT nałożył na Telekomunikację Polską S.A. karę na kwotę 300 mln złotych. Ze względu na luki w otoczeniu prawnym oraz wydawane z rażącym naruszeniem prawa decyzje (w tym uchylona przez Sąd Antymonopolowy Decyzja URT z 14 maja 2001 r.) połączenie sieci TP S.A. i NOM nie było możliwe przed 1 lipca 2001 r. Przerzucanie winy za opóźnianie liberalizacji rynku połączeń międzystrefowych na TP S.A. jest tylko unikaniem odpowiedzialności przez Regulatora za własne, niezgodne z prawem decyzje i brak troski o zapewnienie precyzyjnych regulacji prawnych.
Ponadto Spółce zarzuca się przekazanie niewłaściwych danych, podczas gdy to URT nie udostępnił w terminie niezbędnych formularzy informacyjnych. Zamiast tego zostało wszczęte postępowanie o nałożenie kary. TP S.A. przekazała do URT w terminie zarówno szczegółowo opisane formularze informacyjne, jak i raport roczny za rok 2000 składany KPWiG. Spółka znajduje się obecnie w procesie głębokiej restrukturyzacji, której celem jest polepszenie oferty i jakości obsługi klientów. Dla zobrazowania nałożonych przez URT kar warto stwierdzić, że kwota 350 mln złotych umożliwia np. przyłączenie do sieci ponad 200 tysięcy klientów, lub uruchomienie nowego systemu bilingowego i systemu telefonicznej obsługi klientów.