Vivendi może wkrótce przejąć kontrolę na Elektrimem, mimo że zarząd warszawskiego holdingu preferuje bliższą współpracę z Deutsche Telekom. W czwartek anonimowi przedstawiciele funduszy inwestycyjnych, które posiadają pakiety akcji Elektrimu i były dotychczas przeciwne próbom zmiany zarządu przez Vivendi poparły plany zamiany jej udziałów w Elektrim Telekomunikacji na akcje Elektrimu. Dzięki temu udział Vivendi w polskiej spółce może się zwiększyć się do powyżej 60 procent. Akcjonariusze doszli do porozumienia pod koniec ubiegłego tygodnia, co może doprowadzić do odwołania obecnej prezes Elektrimu, Barbary Lundberg, jeżeli podczas najbliższego zgromadzenia akcjonariuszy Elektrimu Vivendi i jego zwolennicy przejmą kontrolę na radą nadzorczą. Vivendi posiada 10 procent akcji Elektrimu i zmierza do zmian w zarządzie, aby w ten sposób zabezpieczyć swoje inwestycje w spółkę Elektrim Telekomunikacja (ET) warte 1,2 miliarda dolarów. ET posiada kontrolę nad Polską Telefonią Cyfrową oraz drugą co do wielkości spółką telewizji kablowej, Bresnan. W grudniu ubiegłego roku Deutsche Telekom podpisał list intencyjny w sprawie zakupu 51 procent spółek telefonii stacjonarnej będących pod kontrolą Elektrimu. "Plan Vivendi to jedyne rozwiązanie, które akcjonariusze mniejszościowi są w stanie obecnie zaakceptować" - powiedział w czwartek jeden z przedstawicieli funduszu, posiadającego pakiet Elektrimu. Inna osoba zbliżona do rozmów uważa, że chociaż w nadchodzącym czasie przed tym planem stoi jeszcze wiele przeszkód, to spotkał się on z pozytywnym przyjęciem ze strony akcjonariuszy mniejszościowych. Zgodnie z zamierzeniami francuskiej spółki Elektrim może wyemitować nowe akcje w zamian za pakiet akcji Vivendi w ET. Emisja ta więcej niż podwoi obecny kapitał Elektrimu i ponownie przyłączy ET do warszawskiego holdingu. Przedstawiciele Elektrimu chcą natomiast włączyć udziały Elektrimu w spółkach telekomunikacyjnych do PTC i zorganizować "road-show" w tej sprawie przed majowym zgromadzeniem akcjonariuszy. W przypadku przyjęcia planu zaproponowanego przez Vivendi, francuski koncern zobowiązał się, że stopniowo zredukuje swoje udziały w Elektrimie do 50 procent, aby nie spowodować dalszego spadku kursu akcji spółki. W ubiegłym tygodniu Vivendi wycofało wypowiedź, w którym jego polski przedstawiciel informował, że spółka dąży do przejęcia kontroli nad Elektrimem. Jeżeli propozycja Vivendi zostanie zatwierdzona podczas najbliższego posiedzenia rady nadzorczej, wówczas Deutsche Telekom nie będzie prawdopodobnie w stanie przejąć udziałów większościowych w PTC. Niemiecki operator obecnie kontroluje 49 procent PTC. Deutsche Telekom na razie nie włączył się do sporu i czeka na dalszy rozwój wypadków. List intencyjny z Elektrimem wygasa w poniedziałek. |