Na Białorusi trwa spór między dwoma miejscowymi operatorami telefonii komórkowej GSM. Posiadacze telefonów komórkowych jednego operatora nie mogą dodzwonić się do posiadaczy telefonów drugiego operatora. Rosyjskiej firmie MTS, która ponad miesiąc temu weszła na białoruski rynek telefonii komórkowej nie udaje się podpisać porozumienia o współpracy z dotychczasowym monopolistą na rynku - spółką Velcom. Białoruska telekomunikacja, firma państwowa, mająca duże pakiety akcji w obu skłóconych kompaniach oczekuje na rozwój sytuacji. Ministerstwo łączności Białorusi zagroziło wstrzymaniem licencji.
Istniejąca na białoruskim rynku od kilku lat firma Velcom posiada 250 tysięcy abonentów. Wchodząca na rynek MTS - 20-krotnie mniej. Telefon komórkowy na Białorusi ze względu na wysoką cenę dosyć powoli wchodzi do powszechnego użytku. Najtańszy telefon z aktywacją kosztuje równowartość 100 euro czyli tyle samo co średnia pensja.