Londyńska Metropolitan Police ogłosiła rozbicie podejrzewanej o przemyt międzynarodowej grupy, która w ciągu ostatnich 12 miesięcy mogła wywieźć z Wielkiej Brytanii do Chin nawet 40 tys. skradzionych smartfonów – do 40% wszystkich urządzeń kradzionych w tym okresie w Londynie. To finał blisko rocznego śledztwa zainicjowanego po znalezieniu pod Heathrow paczki z ok. tysiącem iPhone’ów adresowanej do Hongkongu.
Policja zatrzymała dwóch mężczyzn w północno-wschodnim Londynie pod zarzutem paserstwa – usłyszeli zarzuty i trafili do aresztu. W ich aucie i w powiązanych lokalizacjach zabezpieczono łącznie ok. 2 tys. urządzeń. Równolegle, na bazie ustaleń dotyczących „ulicznego” ogniwa procederu, w ostatnich dniach doszło do kolejnych 15 zatrzymań (kradzieże, paserstwo, udział w zmowie). Przeszukano 28 adresów w Londynie i Hertfordshire, gdzie odnaleziono ponad 30 podejrzanych urządzeń.
Według śledczych grupa koncentrowała się na produktach Apple ze względu na wysoką marżę; „uliczni” złodzieje otrzymywali do 300 funtów za sztukę, a pojedyncze telefony sprzedawano w Chinach nawet za 5 tys. dolarów.
Część działań przestępczych była wymierzona w kurierów dostarczających nowe iPhone’y 17. Policja zatrzymała 11 osób powiązanych z napadami na ich pojazdy.
Przez 2 tygodnie przeprowadzono łącznie 46 zatrzymań.
Policja i władze miasta wzywają Apple i Samsunga do mocniejszego wsparcia rozwiązań utrudniających wtórne uruchamianie skradzionych urządzeń.
W 2024 r. w Londynie skradziono ok. 80 tys. telefonów.