Xiaomi 13T - mocna średnia półka z naciskiem na aparat

Seria T Xiaomi to taki bardziej przystępny cenowo odpowiednik flagowców. Nie wszystkie elementy są w tych telefonach topowe, ale są też elementy dorównujące najwyższym modelom producenta. Seria T wypełnia pustkę drugiej połowy roku w oczekiwaniu na kolejną generację flagowców.

Warto zwrócić uwagę na różnice pomiędzy Xiaomi 13T a Xiaomi 13T Pro. Różnica w cenie pomiędzy tymi modelami to równy tysiąc złotych - całkiem sporo. Dopłacając do modelu Pro otrzymujemy mocniejszy procesor, więcej szybszej pamięci w standardzie UFS 4.0, nowsze WiFi 6e i 7 oraz szybsze ładowanie. Co ciekawe oba modele nie różnią się między sobą zestawem aparatów. Zwykle producenci właśnie lepszym aparatem chcą skusić do zakupu droższego modelu. Takie posunięcie działa zdecydowanie na korzyść tych, którzy chcieliby kupić tańszy model Xiaomi 13T, a zależy im bardziej na aparacie niż na wydajności. Sprawdźmy zatem jak w praktyce sprawdza się kosztujący 2999 zł Xiaomi 13T.

Design

Xiaomi 13T jest oferowany w wersji z ekoskórą lub szkłem na tyle obudowy. W każdej wersji rama urządzenia jest wykonana z tworzywa. Nowością jest wysoka norma uszczelnienia IP68, która wcześniej u tego producenta była dużą rzadkością – nie tylko w serii T, ale w ogóle we wszystkich modelach.

Do redakcji trafiła obecnie najłatwiej dostępna na rynku wersja z czarnym, lustrzanym tyłem obudowy. Telefon ładnie prezentuje się, gdy jest czysty, ale nie ma chyba bardziej brudzącego się rodzaju wykończenia niż właśnie taki. Każdy dotyk pozostawia ślad, a noszenie w kieszeni powoduje gromadzenie się kurzu przy wyspie aparatu. Gdybym sam miał wybrać 13T dla siebie, zdecydowanie kupiłbym wersję z ekoskórą na tyle obudowy, taką jak w naszym teście wersji Pro.

Telefon Xiaomi ma dobrej klasy i dużej mocy głośniki stereo z całkowicie rozdzielonymi kanałami. Głośniki dobrze sprawdzają się podczas oglądania filmów i słuchania audycji. Pod ekranem znajduje się powtarzalny i dość szybki czytnik linii papilarnych.

13T nie ma gniazda słuchawkowego, ale ma emiter podczerwieni spełniający rolę pilota do sterowania.

Wyświetlacz

Xiaomi 13T może pochwalić się jednym z najlepszych wyświetlaczy, nie tylko w swoim przedziale cenowym. Dwunastobitowy ekran AMOLED ma przekątną 6,67 cala i wysoką rozdzielczość 2712 x 1220 pikseli. Obsługuje wysokie odświeżanie 144 Hz, ale największe wrażenie robi jasność dochodzącą do 2600 nitów podczas odtwarzania wideo z HDR. Nie każdy flagowiec może się pochwalić takimi parametrami. Jakość obrazu, nasycenie i wierność odwzorowania kolorów, a także kąty widzenia również są na najwyższym poziomie.

W ustawieniach mamy do wyboru cztery schematy kolorów, regulację balansu bieli, dostosowanie kolorów do oświetlenia otoczenia, tryb czytania oraz możliwość ręcznego wyboru częstotliwości odświeżania ekranu pomiędzy 60 a 144 Hz. Zabrakło tylko LTPO i dopasowania odświeżania do wyświetlanej treści.

Specyfikacja i system

W tym roku wszystkie modele z serii T są wyposażone w procesor Mediateka. W tańszym modelu 13T jest to ośmiordzeniowa jednostka Dimensity 8200 Ultra wykonana w technologii 4 nm. Procesor wspomaga 8 GB RAM oraz 256 GB miejsca na system i pliki użytkownika w wersji UFS 3.1. Xiaomi obsługuje dual SIM, ale nie ma możliwości rozszerzenia pamięci za pomocą karty micro SD.

W benchmarku Antutu 13T zdobył niecały milion punktów. To mniej więcej poziom ubiegłorocznych flagowców z procesorem Snapdragon 8 Gen 1, które też osiągały podobną liczbę punktów. W przypadku telefonu ze średniej półki to wciąż bardzo dobry wynik, dający komfort w wymagających aplikacjach i grach.

Pakiet komunikacyjny 13T obejmuje 5G, WiFi 6, Bluetooth 5.4 i NFC. Jest komplet czujników wzbogacony o czujnik spektrum kolorów i kompas cyfrowy. Lokalizacja jest realizowana przez systemy: GPS (L1+L5), GLONASS (G1), GALILEO (E1+E5a), QZSS (L1+L5), NavIC (L5) i BDS.

Telefon działa pod kontrolą Androida 13 z zabezpieczeniami zaktualizowanymi do września. Nakładka systemowa to MIUI w wersji 14.0.10. Wśród dodatków nakładki znajdziemy pomiar tętna czytnikiem linii papilarnych, drugą przestrzeń, rozszerzenie pamięci, pływające okna i tryb jednoręczny.

Nakładka MIUI jest już dobrze znana, bo Xiaomi ma bogate portfolio telefonów we wszystkich półkach cenowych. Jest czytelna i dobrze zoptymalizowana, chociaż czasem lubi zaskoczyć reklamą, np. w panelu sterowania.

Zestaw aparatów

Xiaomi 13T może pochwalić się zestawem trzech pełnoprawnych aparatów, w tym dedykowanym teleobiektywem – to w średniej półce rzadkość, bo producenci coraz częściej zastępują go wyższą rozdzielczością matrycy i powiększeniem cyfrowym. Pełna specyfikacja aparatów wygląda następująco:

• 50 MP, f/1.9, 24mm, PDAF, OIS – główny aparat
• 50 MP, f/1.9, 50mm, PDAF, 2x powiększenie optyczne - teleobiektyw
• 12 MP, f/2.2, 15mm – aparat szerokokątny
• 20 MP, f/2.2 – przedni aparat do selfie

Główny aparat ma wyraźną przewagę w jakości, kolorach i rozpiętości tonalnej. Im warunki oświetleniowe trudniejsze, tym przewaga będzie większa. Dobrze radzi sobie także w pomieszczeniach i w zdjęciach nocnych – nawet gdy jest bardzo ciemno.

Zarówno szeroki kąt jak i teleobiektyw są zauważalnie mniej szczegółowe, ale wystarczająco dobre, aby można było często z nich korzystać. Zestaw trzech aparatów to duża elastyczność w dobrze kadru.

Pochwała należy się również dopracowanej aplikacji aparatu, która ma czytelny rozkład funkcji, jest estetyczna i ma przydatne dodatki, jak możliwość jednoczesnego nałożenia siatki i poziomicy. Mamy też do wyboru dwa profile kolorystyczne Leica – Vibrant oraz mniej nasycony Authentic.

Jakość wideo 4K jest bardzo dobra – nie brakuje szczegółów, stabilizacja działa skutecznie, można też przełączać się pomiędzy wszystkimi trzema aparatami nie przerywając filmowania. Pod warunkiem, że jest dużo światła, jeśli filmujemy choćby w pomieszczeniu, to teleobiektyw zastąpi zoom cyfrowy z głównego aparatu. Ultraszeroki kąt wciąż będzie jednak wykorzystywany, nawet gdy jest ciemno. Nie ma jednak ani wideo 8K, ani 4K60p, ani HDR10+. To tryby zarezerwowane dla modelu Pro z mocniejszym procesorem.

Najbardziej przeciętny jest przedni aparat do selfie. Nie wyróżnia się na tle innych telefonów, również tańszych od 13T.

Przykładowe zdjęcia:

Bateria

Pojemność baterii Xiaomi 13T to 5000 mAh. Jeśli chodzi o ładowanie to pewnym zaskoczeniem jest, że jest ono wolniejsze niż rok temu. Model 12T ma 120W ładowanie, które ładuje baterię w 23 minuty. Model 13T ma ładowanie 67W które potrzebuje ponad dwa razy więcej czasu – 51 minut. Chociaż 67W to wciąż dużo – więcej niż oferują Samsung i Apple, to ktoś kto przesiądzie się z modelu ubiegłorocznego może poczuć się rozczarowany.

Czas działania na baterii jest dobry, ale do czołówki smartfonów trochę mu brakuje. Odtwarzanie wideo z YouTube z jasnością ekranu ustawioną na połowę rozładowało baterię do 50% po upływie 9 godzin i 20 minut, dając nadzieję na około 19 godzin ciągłego strumieniowania. Zdecydowanie zapewnia to komfort, ale mieliśmy smartfony z baterią o tej samej pojemności, które działały o 5 godzin dłużej. Dla osób ładujących smartfon codziennie nie będzie to jednak odczuwalna różnica.

Podsumowanie

Xiaomi 13T to udany smartfon. Szczególną uwagę zwracają niewielkie cięcia w porównaniu do o tysiąc złotych droższego modelu Pro. Dostajemy normę uszczelnienia IP68, której starsze smartfony Xiaomi nie mają, równie dopracowaną co w innych modelach tego producenta haptykę, rewelacyjny wyświetlacz, głośniki stereo, dobrą wydajność, wszechstronny zestaw aparatów oraz obietnice 4 aktualizacji systemu i 5 lat łatek bezpieczeństwa. To zadowalający zestaw zalet w cenie 2999 zł, tym bardziej, że do 5 listopada można dostać jeszcze 300 zł zwrotu na trwającej obecnie promocji.

Najbardziej szkoda obniżenia prędkości ładowania ze 120 do 67W w porównaniu do i tak tańszego, ubiegłorocznego modelu 12T. Mam również wrażenie, że aparat szerokokątny i teleobiektyw mogłyby być ciut lepsze. Jeśli nie lubimy co chwilę przecierać obudowy to zdecydowanie odradzam wersję czarną, na rzecz matowej – zielonej lub niebieskiej ekoskóry.

Podsumowując - Xiaomi 13T to mocny zawodnik ze średniej półki, który nie boi się konkurencji.