Sejm przyjął rządowy projekt nowelizacji prawa telekomunikacyjnego. Nowela nadaje m.in. większe uprawnienia prezesowi Urzędu Komunikacji Elektronicznej i wprowadza jego 5-letnią kadencję. Sejm odrzucił większość poprawek wniesionych do projektu przez kluby opozycyjne.
Wśród odrzuconych poprawek znalazły się m.in. propozycja, by przy przeniesieniu numeru, firma, do której przenosi się abonent płaciła "odstępne" tej, z której odchodzi. Przepadła też jedna z poprawek PSL - by prezes UKE przedstawiał sprawozdanie Sejmowi i był odwoływany przed końcem kadencji, jeśli takie sprawozdanie zostanie przez Sejm odrzucone.
Uchwalone przepisy przewidują, że sprawozdanie prezesa UKE trafi do ministra właściwego do spraw łączności, a gdyby ten negatywnie je zaopiniował, prezes mógłby być odwołany przed upływem 5-letniej kadencji. Prezesa UKE, zgodnie z przepisami powołuje i odwołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek Prezesa Rady Ministrów. Obecnie powołuje go premier po konkursie organizowanym przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.
Teraz ustawa trafi do Senatu.