T-Mobile w Polsce chce oferować swoim klientom internet stacjonarny i telewizję. Deutsche Telekom zadecydował, że jego spółka w Polsce stanie się operatorem konwergentnym.
W firmie jest realizowany specjalny program Frontline First, który składa się z 3 głównych faz. W bieżącym roku głównym etapem było wprowadzenie oferty typu FMS, czyli internetu no limit w oparciu o sieć mobilną. Przyszły rok ma być rokiem stablizacji przychodów z usług wprowadzonych w 2017 r. Pod koniec 2018 r. T-Mobile zamierza zaprezentować swoją ofertę stacjonarnego internetu. Masowa sprzedaż tej oferty zaplanowana jest na 2019 i 2020 r.
Pod koniec 2020 r. T-Mobile ma być w Polsce operatorem w pełni konwergentnym, który oferuje na rynku usługi komórkowe, szybki internet stacjonarny i telewizję.
Szef polskiego oddziału, Andreas Maierhofer, zdradził, że DT jest zainteresowana świadczeniem usług stacjonarnych w Polsce wyłącznie w oparciu o światłowody. Maierhofer twierdzi, że potencjalnych partnerów do współpracy jest na rynku kilku. Najpoważniejszym z nich jest Orange, ale prezes przyznał, że pomarańczowa sieć może nie być chętna do udostępnienia swojej nowej sieci fiber, bo straci przez to swoją główną przewagę konkurencyjną. Szef T-Mobile liczy jednak na to, że za kilkanście miesięcy Komisja Europejska wymusi regulację infrastruktury fiber, która zmusi posiadaczysieci w tej technologii do udostępnienia jej konkurentom.
Innym scenariuszem może być także wspólna budowa sieci światłowodowej z Orange, ale prezes twierdzi, że jest to raczej na razie mało prawdopodobne.
Na konferencji prezentującej wyniki T-Mobile w Polsce, prezes polskiego oddziału, wysłał także wyraźny komunikat do swoich konkurentów, aby w przyszłym roku starać się nie walczyć ceną, bo ten najprostszy sposób walki o klienta może spowodować brak środków na konieczne inwestycje. Jednocześnie prezes przyznał, że inwestycje jego spółki w przyszłym roku będą wyższe niż w tym. W 2017 r. to właśnie T-Mobile jest oskarżany przez konkurentów o "kupowanie rynku". Najwięcej emocji wzbudza tania oferta mobilnego dostępu do internetu, która zgodnie z przewidywaniami sprzedaje się bardzo dobrze.
Andreas Maierhofer zapowiedział także, że jego firma przygotowuje wniosek do UKE o zgodę na dodatkowe opłaty dla klientów, którzy nadużywają roamingu w UE. Prezes nie wyklucza także, że w przyszłym roku wprowadzi taryfy z i bez roamingu RLAH.
