Dziennik Gazeta Prawna podał, że zarząd PLAY po ofercie publicznej akcji otrzyma niemal 400 mln zł.
Kwota może się zwiększyć o kolejne 150 mln zł, jeśli kurs na giełdzie będzie rósł.
To efekt umowy, jaką zarząd podpisał w przeszłości z właścicielami firmy. Menedżerowie zgodzili się w niej na niższe bieżące wynagrodzenie, ale wynegocjowali wysokie bonusy, kiedy kontrolujące Play fundusze będą sprzedawać akcje.
Ponad dekadę w zarządzie przepracowali Jacek Niewęgłowski, Michał Warzynowicz i Hans Cronberg. W 2009 r. dołączyli Bartosz Dobrzyński oraz Bang Jensen. Holger Puchert w zarządzie Play zasiada od marca.
Dodatkowe wynagrodzenie dla zarządu spółki jest związane z jego długoletnim, pełnym zaangażowaniem w rozwój firmy, w zgodzie z planami właścicieli oraz jest powiązane z sukcesem firmy i jej akcjonariuszy. Mając powyższe na uwadze, program motywacyjny jest finansowany w pełni przez akcjonariuszy z ich wpływów z IPO, dzieląc się w ten sposób wzrostem jej wartości – napisała spółka w odpowiedzi na pytania DGP, czym uzasadniona jest wysokość wynagrodzenia dla zarządu.
Mniej więcej połowę członkowie zarządu otrzymają w gotówce. Łączną kwotę wypłat z tego tytułu Play szacuje na 227 mln zł. Drugą część otrzymają w akcjach.
Po roku od giełdowego debiutu menedżerowie Play mają szansę otrzymać nowe akcje – maksymalnie 10 proc. liczby papierów przydzielonych w ramach rozliczenia starych programów motywacyjnych.