Klasa smartfonu S (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)
Skala ocen 1-5 (5 - bardzo dobry)
Wstęp
Nowy flagowy model od HTC to jedna z najbardziej oczekiwanych premier tego roku. Tajwański producent wcześniej już dwa razy pokazał, że jest w stanie zaoferować jakość wykonania, która praktycznie nie ma konkurencji. Oba poprzednie modele miały tylko jedną, ale bardzo istotną słabość - aparat fotograficzny bardzo odstający od konkurencji. HTC podjął decyzję, aby pozostać przy dotychczasowym designie. Za to ultrapiksele, czyli aparat o rozdzielczości 4 megapikseli, przeniesiono z tyłu na przód, a rozdzielczość głównego aparatu podskoczyła z 4 do aż 20 megapikseli. Wygląda więc na to, że największy problem One został rozwiązany, a wszystkie dobre elementy pozostały bez zmian lub zostały ulepszone. Przekonajmy się, czy tak jest w rzeczywistości.
Główne wady i zalety smartfonu HTC One M9
Zalety
Wady
Zestaw - 5
W stylowym, nietypowym pudełku znajdziemy ładowarkę z odłączanym kablem USB oraz słuchawki. Ładowarka ładuje telefon prądem 1,5 A, a więc należy raczej do tych szybszych. Naładuje telefon mniej więcej trzy razy szybciej niż port USB w komputerze. Słuchawki są typu dokanałowego. Posiadają przycisk odbierania połączeń, który spełnia również funkcje play/pauza, oraz wbudowany mikrofon. Słuchawki mają płaski kabel, co przynajmniej częściowo powinno zapobiegać jego samoczynnemu splątywaniu. W przypadku testowego egzemplarza były one czarne z czerwonymi elementami w postaci gumek i przycisku. W zestawie są również gumki o innych rozmiarach, pozwalające dopasować słuchawki do wielkości ucha. Ostatnim elementem jest szpikulec z wyciętym logo HTC, który jest potrzebny do otworzenia szufladek na kartę SIM i kartę pamięci.
Budowa - 5
Wysoka jakość obudowy to element charakterystyczny flagowych modeli HTC. Sam producent twierdzi, że ma najwyższy po Apple procent powracających, a więc przywiązanych i zadowolonych klientów. To był jeden z powodów, który stał za decyzją, aby nie wprowadzać rewolucji w wyglądzie, a jedynie delikatnie go poprawić.
Cała obudowa jest wykonana z aluminium i jest typu unibody, czyli nie otwiera się i nie ma wymiennej baterii. Przycisk zasilania przesunięto z górnej krawędzi w bardziej dogodną pozycję, do której łatwiej sięgnąć. Przycisk zasilania jest odrobinę chropowaty, aby odróżnić go od reszty przycisków, ale zdarzało się, że mimo wszystko się myliliśmy. Dolna krawędź zawiera port USB i gniazdo słuchawkowe. Nowym akcentem jest odróżniający się kolor metalowej krawędzi od reszty metalu obudowy. Wiele zależy od wersji kolorystycznej, w testowym egzemplarzu plecki są srebrne, a krawędź złoto-miedziana.
Najbardziej charakterystycznym elementem poprzedników były przednie stereofoniczne głośniki, które zostały w M9 zachowane i jeszcze udoskonalone - dodano przestrzenny dźwięk przy współpracy z Dolby. Nie da się ukryć, że głośniki powiększają trochę pionowe gabaryty telefonu, ale jest to cena którą trzeba i warto zapłacić za fantastycznie brzmiący dźwięk stereo. Pod tym względem One M9 po prostu nie ma konkurencji. Słuchanie muzyki, czy oglądanie filmu na tym telefonie ( bez słuchawek) jest nie tylko możliwe, ale i po prostu przyjemne.
Wracając do gabarytów, całe szczęście boczne ramki ekranu są bardzo wąskie, a więc telefon nie jest większy niż być musiał. Trzeba jednak pamiętać, że M9 jest o około 20 - 30 gramów cięższy i o około 3 mm grubszy niż konkurencja. Przyciski do obsługi systemu są wyświetlane na ekranie.
Z tyłu znajduje się sporych rozmiarów obiektyw aparatu odraz podwójna dioda doświetlająca. Plecki są zaokrąglone, co sprawia, że telefon dobrze leży w dłoni. Dlatego kwestia grubości obudowy ma swoje praktyczne uzasadnienie.
Podsumowując, HTC One M9 to wzór do naśladowania, jeśli chodzi o jakość wykonania. Staranność z jaką został wykonany ten telefon stoi po prostu na najwyższym poziomie.
Wyświetlacz - 5-
Poprzedni model, One M8, był znany z bardzo udanego ekranu. Wiele wskazuje na to, że tutaj, podobnie jak w designie, niewiele uległo zmianie. Rozdzielczość pozostała taka sama i wynosi 1920 x 1080, czyli Full HD. Także przekątna pozostała identyczna - 5 cali. Siłą rzeczy gęstość pikseli także się nie zmieniła i pozostała na poziomie 441 PPI.
Ekran został wykonany w technologii IPS i reprezentuje wysoki poziom - kąty widzenia są bardzo dobre, nasycenie kolorów wysokie, ale kolory są wciąż naturalne, jasność, na maksymalnym ustawieniu, duża. Ciężko się do czegokolwiek tak naprawdę przyczepić. Jedyną zmianą dotyczącą ekranu jest zastosowanie Corning Gorilla Glass 4, zamiast wersji 3, jak w poprzednim modelu.
Pozostaje pytanie czy to dobrze, że HTC zostało przy tej samej rozdzielczości co w poprzednim modelu? Z jednej strony Full HD jest z pewnością wystarczające i jednocześnie gwarantuje lepszą wydajność i mniejsze zużycie baterii niż wyższe rozdzielczości. Z drugiej strony, wiele flagowych modeli smartfonów pokonało już barierę 1080p i oferują ekrany QHD. Na przykład ekran w Samsungu Galaxy S6 ma rozdzielczość 2560 x 1440, a mimo to telefon działa płynnie.
Wiele zależy od upodobań użytkownika, ale na jakość wyświetlacza z pewnością użytkownicy HTC One M9 narzekać nie będą. Co najwyżej będą mieli świadomość, że ich telefon pod tym względem nie oferuje takich parametrów jak urządzenia konkurencyjne. Za to rozsądek zdaje się podpowiadać, że wyścig na rozdzielczość ekranu powinien się już skończyć, zwłaszcza gdy mówimy o przekątnej nie przekraczającej 5 cali.
Procesor/pamięć/parametry techniczne - 5-
Jak na najwyższy model w ofercie przystało, HTC One M9 został wyposażony w jedne z najszybszych podzespołów, jakie są dostępne na rynku. Mamy więc procesor Snapdragon 810, który posiada 8 rdzeni, 4 taktowane zegarem 1,5 GHz i kolejne 4 taktowane zegarem 2 GHz. Układ graficzny to Adreno 430. Procesor wspomagany jest przez 3 GB RAM. Co prawda M9 nie zdobył pierwszego miejsca w benchmarku Antutu, ale zajmuje 5 lub 4 miejsce, zależnie czy skorzystamy z wersji standardowej benchmarku, czy z 64 bitowej. HTC ze swoją nakładką graficzną nie ma problemów z płynnym działaniem nawet na znacznie słabszych procesorach, nie powinno więc dziwić, że w modelu M9 wszystko działa bardzo płynnie i szybko.
Wyniku benchmarku 32 bitowego
Wyniki benchmarku 64 bitowego
Warto jednak zaznaczyć, że M9 dość mocno się grzeje, a wrażenie potęgowane jest przez metalową obudowę, która dobrze przewodzi ciepło. Po uruchomieniu benchmarku lub wymagającej gry, cały telefon robi się wyraźnie ciepły, przekraczając 40 stopni na obudowie. Producent nawet zdecydował się wydać aktualizację, która ogranicza trochę wydajność procesora i zmniejsza temperaturę. Smartfon z pewnością nas nie oparzy, ale trzymanie ciepłego urządzenia nie dla każdego użytkownika musi być przyjemne.
Dużym plusem jest, że HTC One M9 domyślnie sprzedawany jest z 32 GB wbudowanej pamięci. M9 zachował obsługę karty pamięci o maksymalnej pojemności do 128 GB, czego w nowym Samsungu Galaxy S6 zabrakło. Z tego względu użytkownik na niewystarczającą ilość miejsca nie może narzekać.
System - 5-
System w HTC One M9 to oczywiście Android zaktualizowany do wersji 5.0.2. Podczas testów telefon nie sprawił żadnych niespodzianek - działał stabilnie i płynnie. To co jednak stanowi o charakterze telefonu to nakładka zastosowana przez producenta.
Ekran główny/nakładka - 5
Wraz z HTC One M9 zadebiutowała nowa wersja nakładki Sense o numerze 7.0. Główna koncepcja pozostała bez zmian w stosunku do wersji 6.0. Pojawiło się za to kilka nowych funkcji.
Pierwsza z nich to rozbudowany tryb budowania nowych motywów dla telefonu. Użytkownik ma możliwość zrobienia własnego motywu na bazie zdjęcia, które zrobił swoim telefonem. Kolorystyka motywu zostanie dopasowana do kolorów dominujących w fotografii, użytkownik będzie mógł wykadrować zdjęcie, a także skorzystać z filtrów, aby stworzyć tapetę i ekran blokady. W ostatnim kroku można dobrać odpowiedni zestaw ikon, który najbardziej pasuje do reszty i zapisać nowy motyw w telefonie nadając mu nową nazwę.
Oprócz tego HTC oferuje mnogość motywów do pobrania. Dodatkowo, gdyby ktoś chciał naprawdę daleko posuniętej kontroli w procesie edytowania własnego motywu, może skorzystać ze specjalnej strony WWW stworzonej specjalnie do tego celu.
Druga istotna funkcja to HTC Sense Home - dostosowywanie wyświetlonych na ekranie głównym ikon do lokalizacji w jakiej znajduje się użytkownik. Telefon uczy się z czego użytkownik korzysta w domu i w pracy, dorzucając własne propozycje i serwuje użytkownikowi taki zestaw ikon, aby ten mógł skupić się na produktywnej pracy lub na relaksie. Jest jeszcze trzeci zestaw, który nazywa się Poza domem i jest uruchamiany, gdy użytkownik jest poza biurem i domem.
Są też dwa inteligentne foldery, jeden zawiera aplikacje ostatnio pobrane, a drugi sugestie, czyli ikony aplikacji, które jeszcze nie zostały zainstalowane, ale mogą zostać pobrane, gdy użytkownik wyrazi swoje zainteresowanie.
Trzecią godną uwagi zmianą, jest umożliwienie użytkownikowi edytowania systemowych przycisków ekranowych. Można więc zmienić kolejność przycisków wstecz, dom i przełączania między aplikacjami. Można też dodać nowe. Wśród dodatkowych przycisków znajdziemy:
Pozostałe zmiany, które dotyczą działania Sense są bardziej subtelne. Na lewo od ekranu głównego w dalszym ciągu znajduje się Blinkfeed, czyli dynamicznie zmieniający się elektroniczny magazyn, składający się z informacji wyciągniętych z serwisów społecznościowych do których zalogowany jest użytkownik, a także ze stron, które zdecydował się obserwować. Trzeba przyznać, że Blinkfeed działa na tyle dobrze, że nie ma się ochoty go wyłączyć, choć jest to możliwe. W najnowszym Sense Blinkfeed ma sugerować więcej informacji bazując na lokalizacji użytkownika, np. restauracje w pobliżu. Zmienił się również odrobinę edytor grafiki wbudowany w przeglądarkę zdjęć.
Na telefonie wciąż znajdziemy kilka charakterystycznych dla HTC aplikacji, takich jak:
Etui i aplikacja HTC Dot View - 5-
Wraz z HTC One M9 dostaliśmy do testów etui. Etui jest na tyle ciekawe, że warto mu poświęcić osobny akapit tej recenzji.
Etui składa się z twardych plecków, w które wciskamy telefon oraz klapki. Plecki są z przejrzystego tworzywa, tak, że w pierwszej chwili można się nie zorientować, że tył teflonu również jest zabezpieczony. Klapka wykonana jest z elastycznego, gumowanego tworzywa i posiada jakby dziurki. Większość dziurek nie przechodzi na wylot, lecz guma jest tak cienka, że prześwituje przez nią ekran. Dziurki zakrywające głośnik są otwarte. Jest też otwór dedykowany czujnikowi zbliżeniowemu. Zamknięcie klapki automatycznie wygasza ekran.
Kluczowe jest, że telefon może wyświetlać informacje przez etui, a także możliwe jest obsługiwanie telefonu poprzez dotyk ekranu przez klapkę. Dwukrotne stuknięcie w ekran spowoduje wyświetlenie godziny oraz powiadomień o nieprzeczytanych wiadomościach. Gdy ktoś zadzwoni, pojawi się nazwa kontaktu, a połączenie można odebrać lub odrzucić nie otwierając klapki. To o tyle istotne, że rozmawianie przez telefon z otwartą klapką nie byłoby najwygodniejsze.
Powstają również pierwsze aplikacje, a nawet proste gry dedykowane Dot View. Dostępnych jest również szereg motywów wyświetlanych w postaci kropkowych wzorów. Etui Dot View spełnia swoją funkcję, chroniąc telefon przed zadrapaniami i uszkodzeniami powstałymi w wyniku upadku, a jednocześnie nie utrudnia obsługi telefonu, a nawet ją ułatwia. Dodatkowo wygląda estetycznie i budzi zainteresowanie. Ciężko wymyślić nam etui które byłoby bardziej funkcjonalne. Jedyną zaobserwowaną wadą było dość łatwe rysowanie się przejrzystej strony etui, co z czasem może pogorszyć wygląd i prestiż telefonu. Lepiej jednak przecież porysować etui niż sam telefon.
Wprowadzanie tekstu - 4
HTC zdecydował się na opracowanie własnej klawiatury ekranowej. Obsługuje ona wiele języków (w tym język polski) wraz ze słownikiem, czyli autokorektą i automatycznymi podpowiedziami. Posiada tryb wprowadzania tekstu przesunięciami palca, który trzeba najpierw uaktywnić w opcjach. Słowa nie znajdujące się w słowniku są podkreślane na czerwono i można je do niego dodać. Podczas pisania SMS automatycznie usuwane są polskie znaki, mimo pisania ze słownikiem, co pozwala uniknąć ograniczenia liczby dostępnych znaków.
Do najlepszych klawiatur ekranowych jednak HTC One M9 trochę brakuje. Słownik nie radzi sobie tak dobrze jak w Swype czy Swift Key, a dłuższe przytrzymanie klawisza w celu wprowadzenia polskich znaków diakrytycznych wywołuje całą listę symboli. Niestety polskie litery nie są pierwsze na liście, co spowalnia trochę wprowadzanie polskich znaków.
Jakość połączeń - 5
Jakość dźwięku w HTC One M9 jest rewelacyjna i dotyczy to zarówno odtwarzania multimediów, jak i rozmów głosowych. Telefon jest naprawdę głośny, zarówno w trybie standardowym, jak i głośnomówiącym. W normalnych warunkach trzeba go przyciszyć, aby z niego komfortowo korzystać. Telefon nie miał problemów z gubieniem zasięgu, czy jego ponownym złapaniu.
Kamera - 4
Kamera w M9 budzi szczególne emocje, bowiem poprzednie modele oferowały rozdzielczość zaledwie 4 megapikseli, choć miały to być szczególnie wrażliwe na światło, duże ultra piksele. Fakty jednak były takie, że aparaty HTC nie dotrzymywały kroku konkurencji. Najwyraźniej HTC zrozumiało w czym rzecz i przesunęło ultrapiksele na przód, gdzie nie ma lampy doświetlającej, a z tyłu umieściła aparat o wysokiej rozdzielczości 20 megapikseli, który domyślnie robi zdjęcia w maksymalnej rozdzielczości, chyba, że użytkownik korzysta z proporcji 16:9, wówczas zdjęcia mają 16,26 megapiksela.
Niewątpliwie widać tutaj znaczną poprawę jakości. Zdjęcia są szczegółowe i ostre, kolory są nasycone, ale jeszcze naturalne. Na pochwałę zasługuje bardzo szybko i pewnie działający autofocus - opóźnienie wykonywanych zdjęć jest bardzo niewielkie. Zdecydowanie da się za pomocą M9 fotografować.
Trudno jednak uznać, że HTC dogoniło najlepszą konkurencję, do której wciąż trochę brakuje. Zdjęcia wydają się mieć mniejszą dynamikę tonalną, niż najlepsze smartfony na rynku. Oznacza to, że fotografując kontrastowe sceny łatwo stracić szczegóły w szczególnie jasnych i ciemnych partiach kadru, łatwiej niż w innych telefonach. Zdjęcia są ciut za bardzo zaszumione. Wreszcie zabrakło stabilizacji, zarówno optycznej, podczas robienia zdjęć, jak i choćby cyfrowej podczas filmowania.
Jakość wideo, chociaż całkiem przyzwoita, wydaje się być nawet trochę dalej od najlepszych rywali niż zdjęcia. Nagrania 4K są szczegółowe, ale trochę zaszumione, nagraniom w 1080p brakuje trochę detali i pojawia się czasem pulsowanie ekspozycji. Nie są to wszystko deklasujące aparat problemy i dla wielu użytkowników M9 może być doskonałym zastępstwem aparatu fotograficznego. Telefon potrafi również nagrywać wideo 1080p w 60 klatkach na sekundę, jak i wideo spowolnione. HTC naprawiło najważniejsze swoje błędy i znajduje się blisko czołówki, ale na podium najlepszych zdjęć ze smartfona jeszcze nie trafiło. Nawet pomimo aktualizacji, która wyraźnie poprawiła jakość obrazów. Jest dobrze, ale nie świetnie. Testerzy na całym świecie tłumaczą to zastosowaniem przez HTC sensora Toshiby, a nie najbardziej popularnego produkowanego przez Sony.
Na koniec warto przypomnieć, że aplikacja do obsługi aparatu jest czytelna i posiada unikalną funkcje umożliwiającą zapisanie dowolnego zestawu ustawień jako osobnego trybu fotografowania bądź filmowania. Samych ustawień nie brakuje i dotyczą prawie każdego możliwego aspektu fotografowania, jest więc z czego budować własne tryby.
Przykładowe zdjęcia:
Przykładowe wideo:
Bateria - 4
Bateria w przypadku One M9 ma przeciętną pojemność 2840 mAh. Telefon dobrze sobie radzi z czasem czuwania, czy rozmowami głosowymi, ale włączenie ekranu zużywa baterię szybciej niż w wielu innych telefonach na rynku. Bateria starcza na raptem trochę ponad 7 godzin przeglądania sieci i trochę ponad 8 godzin oglądania filmów. Tym czasem normą staje się powyżej 10 godzin z włączonym ekranem, u najlepszych sięgając dwukrotność tego co oferuje M9. Nawet Galaxy S6, który posiada wyższą rozdzielczość ekranu, która powinna szybciej zjadać baterię, przekracza 11 i 12 godzin działania z włączonym ekranem. W praktyce oznacza to, że HTC wykorzystywany do dzwonienia spokojnie wytrzyma dwa pełne dni, ale intensywne przeglądanie sieci czy granie rozładuje baterię jeszcze tego samego dnia, którego telefon odłączony był od ładowarki.
Podsumowanie
HTC One M9 to wyjątkowo solidny w wykonaniu telefon, który bardzo mocno bazuje na poprzednikach w postaci M8 i M7. To z nich zaczerpnął design, jakość wykonania, rewelacyjne głośniki stereofoniczne, świetny ekran, czy wiele funkcji Sense. Nowszy model wzbogacił ten zestaw o bardziej aktualną specyfikację najszybszych podzespołów, znacznie lepszy aparat i doszlifowanie niektórych elementów interfejsu za sprawą nowszej wersji nakładki Sense 7. Pojawiło się budowanie własnych motywów czy lepszy edytor zdjęć. Osoby szukające najwyższej jakości wykonania wśród urządzeń z Androidem powinny być usatysfakcjonowane. Chyba żaden inny smartfon nie umożliwia tak przyjemnej konsumpcji multimediów. Za to HTC One M9 wciąż nie jest najlepszą propozycją dla wymagających miłośników fotografii mobilnej. Także osoby oczekujące od HTC prawdziwej rewolucji w wyglądzie i funkcjach, mogły poczuć się zawiedzione. Tak czy inaczej HTC One M9 będzie jednym z najistotniejszych smartfonów w 2015 roku.
Dla kogo jest HTC One M9
Dla kogo nie jest HTC One M9