Jest kolejny raport o polskim 5G: T-Mobile i Orange przewyższają Play i Plus

Newsy
Opinie: 0
Jest kolejny raport o polskim 5G: T-Mobile i Orange przewyższają Play i Plus

Ookla, czyli speedtest.net przygotowała analizę polskiego rynku telefonii komórkowej i jego szerszą regionalną konkurencyjność 5G w kontekście trwających wdrożeń średniego pasma.

Kluczowe wnioski:

  • Intensywne wydatki kapitałowe na wdrożenie średniego pasma napędzają znaczny wzrost wydajności 5G u polskich operatorów od pierwszego kwartału 2024 r., pozycjonując kraj przed regionalnych konkurentów w ciągu ostatniego roku. Mediana prędkości pobierania 5G w Polsce wzrosła o ponad 50% do 160,30 Mb/s w okresie od I kwartału 2024 r. do I kwartału 2025 r., w oparciu o dane Speedtest Intelligence®, dzięki czemu Polska po raz pierwszy wyprzedziła Czechy, Rumunię i Słowację pod względem wydajności 5G. Pomimo tego postępu, Polska nadal pozostaje w tyle za swoimi regionalnymi rówieśnikami pod względem spójności sieci 5G, która jest miarą tego, jak niezawodnie zestawione połączenie mobilne pozostaje “wystarczająco szybkie” do normalnego użytkowania.
  • T-Mobile i Orange przewyższają Play i Plus pod względem prędkości i wybranych wskaźników jakości doświadczenia usług (QoE). Różnice w strategiach, jak szybko i szeroko polscy operatorzy wdrożyli swoje aktywa widma w średnim paśmie, doprowadziły do rozbieżnego profilu rynku od pierwszego kwartału 2024 r., przy czym T-Mobile i Orange znacznie zwiększyły swoją przewagę w zakresie prędkości nad rywalami. Pomiędzy I kwartałem 2024 r. a I kwartałem 2025 r. mediana prędkości pobierania 5G wzrosła aż o 72% w Play (do 122,64 Mb/s), 86% w T-Mobile (do 201,76 Mb/s) i 90% w Orange (do 222,10 Mb/s) – przy jednoczesnym spadku o ponad 10% w Plusie (do 116,76 Mb/s).
  • Inwestycje sieciowe zwiększyły zasięg 5G w Polsce, ale nadal utrzymują się znaczne różnice regionalne. W ujęciu krajowym dostępność sieci 5G wzrosła z 28,5% w I kwartale 2024 r. do 43,1% w I kwartale 2025 r., co wynikało z dalszego wdrażania dynamicznego współdzielenia widma (DSS) i aktywacji widma w średnim paśmie, dzięki czemu Polska wyprzedziła pod względem dostępności sieci 5G regionalne kraje takie jak Bułgaria, Rumunia i Węgry. Niemniej jednak do IV kwartału 2024 r. utrzymywała się wyraźna luka w zasięgu między najlepiej i najgorzej obsługiwanymi województwami w kraju, przy czym dostępność 5G w zaludnionym województwie mazowieckim (47,2%) była dwukrotnie wyższa niż w województwie lubuskim (23,6%).
  • Wyłączenia sieci 3G (ang. “3G sunset”) powodują gwałtowny spadek czasu spędzonego na 3G w 2024 r., ponieważ polscy operatorzy reorganizują widmo dla 4G (ang. “refarming”), ale ma to ogromny wpływ na dostępność usług w miejscach mniej zurbanizowanych. Podczas gdy T-Mobile pozostał jedynym polskim operatorem, który w pełni zakończył proces wygaszania sieci 3G do pierwszego kwartału 2025 r., zarówno Orange, jak i Play czynią obecnie znaczne postępy w zakresie refarmingu widma 3G 900 MHz i 2100 MHz na potrzeby 4G. Czas spędzony na 3G spadł poniżej 3% dla obu operatorów do końca 2024 roku. Natomiast abonenci Plusa nadal spędzali znacznie więcej czasu w sieci 3G – 13,41% na koniec 2024 roku.

Pełna treść raportu Ookla

W ciągu ostatniego roku polscy operatorzy byli jednak zamknięci w intensywnym wyścigu, aby dogonić swoich regionalnych kolegów we wdrażaniu 5G, napędzanym przez rygorystyczne obowiązki w zakresie zasięgu nałożone przez polskiego regulatora telekomunikacyjnego (UKE), falę wsparcia finansowego z Brukseli i rosnące dążenie do konkurowania o większy udział w poszerzającym się segmencie rynku premium w kraju, w którym wydajność sieci stała się kluczowym wyróżnikiem konkurencyjnym.

Polski rynek telefonii komórkowej jest dziś zdominowany aktywnością wdrożeniową, stąd operatorzy zwiększają wydatki kapitałowe do najwyższych poziomów od lat, aby wyposażyć tysiące stacji bazowych w widmo średniego pasma, przyspieszyć wyłączanie sieci 3G i położyć podwaliny pod uruchomienie samodzielnej sieci 5G (SA) w nadchodzących latach. Taką falę aktywności można zwłaszcza zauważyć po zakończeniu aukcji 700/800 MHz pod koniec marca tego roku, w której wszyscy polscy operatorzy po raz pierwszy zabezpieczyli widmo 5G w niskim paśmie – torując sobie drogę do poprawy zasięgu 5G na obszarach wiejskich i głęboko wewnątrz budynków (ang. “deep in-building”) w miastach oraz uzupełniając krajowe plany udostępniania widma 5G.

Podczas gdy wydatki kapitałowe na 5G spowolniły w dużej części Europy, Polska doświadcza inną dynamikę ze względu na późne aukcje na częstotliwości

Polska znacznie spóźniła się z udostępnieniem dedykowanych częstotliwości 5G w “pionierskich” pasmach zidentyfikowanych przez Komisję Europejską jako krytyczne dla terminowej komercjalizacji i wdrożenia 5G w państwach członkowskich UE. Krajowa aukcja częstotliwości pasma środkowego (3,6 GHz), początkowo planowana na połowę 2020 r., była wielokrotnie opóźniona – o ponad trzy lata – z powodu pandemii i przedłużającego się procesu legislacyjnego w zakresie bezpieczeństwa.

Te opóźnienia w dostępności częstotliwości przyczyniły się do tego, że Polska odbiega od reszty Europy zarówno w wymiarze ekonomicznym, jak i technicznym wdrażania 5G. Do niedawna polscy operatorzy komórkowi wykazywali niższą kapitałochłonność (inwestowali mniejszą część swoich przychodów) w porównaniu do innych europejskich operatorów. Większość ich wydatków przeznaczono na modernizację 4G i przygotowanie do wyłączenia 3G, zamiast budować nową warstwę pojemności 5G w średnim paśmie lub rozszerzać zasięg 5G przy użyciu niskich częstotliwości (700 MHz).

 

Polska galopuje do odzyskania konkurencyjności 5G w Europie dzięki wdrożeniu średniego pasma częstotliwości

 

Analiza danych finansowych opublikowanych przez Orange, największego operatora komórkowego w Polsce pod względem liczby abonentów, potwierdza, że era niższej kapitałochłonności (w porównaniu z innymi krajami w Europie) dobiegła końca. Niedawne aukcje częstotliwości wywołały nowy cykl inwestycyjny, a Orange podwoił wydatki na sieć mobilną w ciągu ostatnich trzech lat. Play również gwałtownie zwiększył swoje inwestycje, jego francuska spółka dominująca Iliad poinformowała w zeszłym roku o zainwestowaniu rekordowych kwot w infrastrukturę mobilną Play.

 

Polska galopuje do odzyskania konkurencyjności 5G w Europie dzięki wdrożeniu średniego pasma częstotliwości

 

Tymczasem od strony technicznej opóźnienie aukcji częstotliwości 5G w Polsce oznaczało, że trzech z czterech operatorów w kraju było zmuszonych w dużym stopniu polegać na dynamicznym współdzieleniu widma (ang. “Dynamic Spectrum Sharing” – DSS) – technologii, która pozwala 4G i 5G działać w tym samym paśmie i “dynamicznie” dostosowywać się do zapotrzebowania na pojemność danej technologii – w celu zapewnienia wczesnego zasięgu 5G w paśmie 2100 MHz w oczekiwaniu na aukcje częstotliwości. Strategia ta spowodowała, że początkowa wydajność 5G w Polsce bardziej przypominała typową dla sieci 4G, ponieważ wdrożenia DSS są zwykle oparte na nośnej 10 MHz, w której część pojemności jest nadal zarezerwowana dla sygnałów 4G, co powoduje, że prędkości 5G z DSS są o około 15-25% niższe niż gdyby pasmo było przeznaczone wyłącznie dla 5G.

Ograniczenia wykorzystania DSS do zapewnienia “doświadczenia 5G” zostały zilustrowane przewagą prędkości utrzymywaną przez Plusa na wcześniejszym etapie wdrażania 5G. Co ważne, Plus był jedynym polskim operatorem, który nie polegał na DSS i zamiast tego przeznaczył pełną nośną 40 MHz w paśmie 2600 MHz (TDD) na 5G, zanim na początku ubiegłego roku częstotliwości średniego pasma stały się dostępne. Przed uruchomieniem pasma 3,5 GHz, gdy pozostali operatorzy byli nadal w pełni zależni od DSS w zakresie zasięgu 5G, średnia prędkość pobierania 5G Plusa wynosząca 133,34 Mb/s była aż o 77% wyższa niż w T-Mobile, 81% wyższa niż w Orange i 92% wyższa niż w Play.

Intensywne wdrażanie średniego pasma podnosi regionalną konkurencyjność Polski w zakresie 5G i zmienia dynamikę operatorów

Polscy operatorzy w rekordowym czasie przechodzą od zakupu częstotliwości w średnim paśmie do masowego wdrożenia komercyjnego

Stłumiony popyt na częstotliwości średniego pasma w Polsce był widoczny, gdy operatorzy komórkowi, tacy jak Orange, T-Mobile i Play, uruchomili usługi komercyjne zaledwie trzy miesiące po nabyciu częstotliwości średniego pasma, szybko przechodząc od aukcji w październiku 2023 r. do komercyjnego uruchomienia do stycznia 2024 roku. T-Mobile poinformował, że jego średniopasmowa sieć 5G obejmowała już ponad 25% populacji Polski do kwietnia 2024 r., z ponad 2100 aktywnymi stacjami bazowymi, podczas gdy Orange ogłosił, że osiągnął 40% zasięgu do połowy czerwca.

To tempo wdrażania jest wyjątkowe jak na standardy europejskie i wskazuje na zwiększone tempo wdrażania możliwe w późniejszym okresie cyklu technologicznego 5G. Dla porównania, hiszpańska Telefónica (Movistar) potrzebowała około sześciu miesięcy, aby osiągnąć pierwsze 1000 stacji bazowych w średnim paśmie, a niemieccy operatorzy potrzebowali około dziewięciu miesięcy, aby osiągnąć ten sam kamień milowy.

 

Polska galopuje do odzyskania konkurencyjności 5G w Europie dzięki wdrożeniu średniego pasma częstotliwości

 

Każdy z operatorów zabezpieczył ciągły blok częstotliwości o szerokości 100 MHz w paśmie 3,5 GHz, który jest powszechnie wykorzystywany. Jednak Plus był znacznie wolniejszy w komercjalizacji tej alokacji na dużą skalę. Wcześniejsza strategia Plusa polegająca na wdrażaniu 5G w dedykowanym paśmie 2600 MHz (zamiast polegać na DSS), a później także na wykorzystaniu pasma 2100 MHz, dała mu większą elastyczność w opóźnianiu szerokiego wdrożenia średniego pasma, ponieważ wcześniej cieszył się znaczną przewagą prędkości 5G nad konkurentami, podczas gdy byli oni nadal silnie uzależnieni od wdrożeń DSS.

Wdrożenie średniego pasma zmienia rankingi wydajności 5G wśród polskich operatorów

Masowe wdrożenie nowej warstwy pojemności przez pozostałych trzech operatorów zdecydowanie zmieniło dynamikę wydajności 5G na polskim rynku i zmniejszyło przewagę Plusa. W ciągu jednego roku, między pierwszym kwartałem 2024 r. a pierwszym kwartałem 2025 r., Plus przesunął się z lidera rynku pod względem mediany prędkości pobierania 5G do jednego z wolniejszych, stając się jedynym polskim operatorem, który odnotował spadek prędkości 5G rok do roku, o 10%, co wskazuje na rosnące ograniczenia jego strategii 2600 MHz.

 

Polska galopuje do odzyskania konkurencyjności 5G w Europie dzięki wdrożeniu średniego pasma częstotliwości

 

Z kolei wdrożenie średniego pasma zwiększyło wydajność na pozostałej części rynku, a mediana prędkości 5G wzrosła aż o 72% w Play, 86% w T-Mobile i 90% w Orange między 1. kwartałem 2024 r. a 1. kwartałem 2025 r. Podczas gdy Orange był liderem polskiego rynku w pierwszym kwartale ze średnią prędkością pobierania 5G wynoszącą 222,11 Mb/s, przewaga operatora znacznie się zmniejszyła wraz z postępem budowy średniego pasma T-Mobile, przy czym T-Mobile odnotowuje obecnie medianę prędkości pobierania 5G na poziomie 201,76 Mb/s, znacznie wyprzedzając odpowiednio trzeciego i czwartego Play (122,64 Mb/s) i Plusa (116,76 Mb/s).

 

Polska galopuje do odzyskania konkurencyjności 5G w Europie dzięki wdrożeniu średniego pasma częstotliwości

 

Pomimo utraty pozycji lidera pod względem mediany prędkości pobierania 5G, Plus nadal prowadzi w 10. percentylu (29,44 Mb/s w 1. kwartale 2025 r.), co oznacza, że abonenci w obszarach o najniższych wynikach nadal cieszą się stosunkowo lepszymi prędkościami niż abonenci konkurencyjnych sieci. Przewaga ta jest prawdopodobnie związana z mniejszą zależnością Plusa od DSS. Jednak T-Mobile (24,48 Mb/s) i Orange (21,88 Mb/s) szybko zmniejszają lukę, a ich 10-procentowe prędkości 5G zbliżają się teraz do Plusa. Spójność sieci 5G Plusa, mierzona jako odsetek próbek Speedtest spełniających minimalny próg pobierania i wysyłania 25/3 Mbps, również spadła w ciągu ostatniego roku, chociaż pozostaje liderem rynku.

Tymczasem pod względem wydajności wysyłania, sieć 5G Play była liderem na rynku w pierwszym kwartale 2025 r., odnotowując medianę prędkości 19,33 Mb/s, a następnie Orange (18,99 Mb/s), T-Mobile (17,32 Mb/s) i Plus (14,96 Mb/s).

W przeciwieństwie do znacznych wzrostów prędkości pobierania, jak dotąd istnieją ograniczone dowody na to, że wdrożenie średniego pasma znacznie poprawiło wydajność wysyłania, przy czym mediana prędkości wysyłania była o około 6% niższa w pierwszym kwartale 2025 r. w porównaniu z tym samym kwartałem ubiegłego roku. Rozbieżność ta wynika przede wszystkim z faktu, że wszyscy czterej operatorzy nadal wdrażają 5G w trybie non-standalone (NSA), nadal wymagają od urządzeń technologii 4G do obsługi ruchu wysyłania i warstwy sygnałowej. W związku z tym nowo dostępne widmo 3,5 GHz zwiększa przepustowość łącza w dół, ale pozostawia zatłoczoną ścieżkę łącza 4G w górę bez zmian.

 

Polska galopuje do odzyskania konkurencyjności 5G w Europie dzięki wdrożeniu średniego pasma częstotliwości

 

Inwestycje operatorów we wdrażanie nowej warstwy przepustowości 5G zbiegły się w czasie z szerszymi działaniami w zakresie modernizacji sieci RAN, przekładając się na lepszą jakość usług doświadczanych przez użytkowników w kluczowych zastosowaniach, takich jak wideo streaming i przeglądanie stron internetowych. Na przykład mediana czasu ładowania strony internetowej w sieci T-Mobile poprawiła się o około 4% między 3. kwartałem 2024 r. a 1. kwartałem 2025 r., co stawia ją w czołówce pod tym względem. Tymczasem Orange był liderem pod względem wskaźników wideo, takich jak czas rozpoczęcia, rozdzielczość i nieprzerwane odtwarzanie w ostatnim kwartale..

 

Polska galopuje do odzyskania konkurencyjności 5G w Europie dzięki wdrożeniu średniego pasma częstotliwości

 

Inwestycje kapitałowe zwiększają zasięg 5G, ale przepaść cyfrowa między wsią a miastem w Polsce utrzymuje się
Podczas gdy inwestycje w DSS i wdrożenie średniego pasma umożliwiły polskim operatorom poczynienie znaczących postępów w zakresie dostępności 5G, która wzrosła w skali kraju z 28,5% w I kwartale 2024 r. do 43,1% w I kwartale 2025 r., regionalne różnice w zasięgu nadal są cechą charakterystyczną sieci mobilnej w Polsce.

Operatorzy nadali priorytet wdrożeniom 5G w najbogatszych i najbardziej zaludnionych częściach Polski, gdzie światłowody są mocno rozwinięte, w tym w województwach mazowieckim (Warszawa) i pomorskim (Trójmiasto). W tych województwach dostępność 5G osiągnęła ponad 40% pod koniec ubiegłego roku i przyczyniła się do osiągnięcia znacznie wyższych średnich prędkości pobierania niż średnia krajowa.

 

Polska galopuje do odzyskania konkurencyjności 5G w Europie dzięki wdrożeniu średniego pasma częstotliwości

 

Natomiast województwa przygraniczne na południu i zachodzie kraju nadal doświadczają znacznie niższych poziomów dostępności 5G. Województwo lubuskie miało najniższą dostępność (23,6% na koniec ubiegłego roku), gdzie występuje mniejsza gęstość zaludnienia i niższe wydatki abonentów, co zmniejsza zachęty komercyjne operatorów do powszechnych inwestycji w 5G. Tendencja ta doprowadziła do powstania znacznej luki prędkości między województwami, a abonenci mobilni w Lubuskiem również doświadczają najniższej mediany prędkości pobierania (59,97 Mb/s) w Polsce, prawie 33% poniżej wiodącego województwa mazowieckiego.

 

Polska galopuje do odzyskania konkurencyjności 5G w Europie dzięki wdrożeniu średniego pasma częstotliwości

 

Wdrożenie średniego pasma poprawia konkurencyjność mobilną Polski, ale spójność 5G nadal ustępuje regionalnym konkurentom

Z punktu widzenia konkurencyjności regionalnej, intensywne wdrożenia średniego pasma skutecznie przełamały cykl słabej wydajności sieci mobilnej w Polsce, a mediana prędkości pobierania 5G wzrosła średnio o ponad 50% do 160,30 Mb/s między 1. kwartałem 2024 r. a 1. kwartałem 2025 r. Dzięki temu Polska po raz pierwszy wyprzedziła Czechy, Rumunię i Słowację pod względem prędkości pobierania 5G.

 

Polska galopuje do odzyskania konkurencyjności 5G w Europie dzięki wdrożeniu średniego pasma częstotliwości

 

Pomimo postępów Polski we wdrażaniu 5G w średnim paśmie, utrzymujące się skutki polegania na DSS i ograniczonej różnorodności widma 5G aż do niedawnej aukcji 700/800 MHz oznaczają, że Polska nadal pozostaje w tyle za swoimi regionalnymi rówieśnikami pod względem spójności sieci 5G. W pierwszym kwartale 2025 r. 82% próbek Speedtest w Polsce spełniło minimalny próg wydajności 5G dla spójnego doświadczenia mobilnego, w porównaniu do 86% na Węgrzech, 89% w Rumunii i 93% w Bułgarii.

Nowo pozyskana różnorodność częstotliwości 5G daje polskim operatorom potężne narzędzie do stymulowania wzrostu ARPU

Wcześniejsza zależność Polski od DSS, wynikająca z ograniczonej różnorodności widma 5G, prawdopodobnie przyczyniła się do wolniejszego wzrostu średniego przychodu na użytkownika (ARPU) w porównaniu z sąsiednimi krajami na przestrzeni ostatnich lat. Polscy operatorzy początkowo wprowadzili taryfy z “5G bez dodatkowych kosztów” dodane do istniejących pakietów 4G, utrzymując ceny na stałym poziomie w celu obrony udziału w rynku (a tym samym utrzymując obniżone poziomy ARPU w porównaniu do regionalnych konkurentów). W połączeniu z zewnętrznym szokiem makroekonomicznym wywołanym znacznie wyższymi cenami energii, stagnacja poziomów ARPU stworzyła trudne warunki operacyjne na polskim rynku i wpłynęła na rentowność operatorów.

 

Polska galopuje do odzyskania konkurencyjności 5G w Europie dzięki wdrożeniu średniego pasma częstotliwości

 

Z kolei na sąsiednich rynkach operatorzy byli w stanie wykorzystać wdrożenie częstotliwości w średnim paśmie zarówno jako korzyści techniczne, jak i marketingowe, przenosząc swoje strategie z konkurencji cenowej na zróżnicowanie oparte na usługach. Pozwoliło im to skuteczniej sprzedawać wyższe poziomy prędkości lub zarabiać na konkretnych rozwiązaniach, takich jak stały dostęp bezprzewodowy (FWA), dla którego działania wdrożone 5G w średnim paśmie nadaje się idealnie.

 

Polska galopuje do odzyskania konkurencyjności 5G w Europie dzięki wdrożeniu średniego pasma częstotliwości

 

Podobnie, opóźniony termin polskiej aukcji 5G dla średniego pasma prawdopodobnie osłabił czynniki po stronie podaży, będące kluczowymi dla napędzania wzrostu konsumpcji danych z sieci mobilnych. W okresie od I kwartału 2020 r. do IV kwartału 2024 r. wolumen ruchu w sąsiedniej Bułgarii po raz pierwszy zrównał się z wolumenem w Polsce, wzrastając 4,8-krotnie w porównaniu do 2,6-krotnego wzrostu w Polsce.

W międzyczasie bułgarscy operatorzy wcześnie wykorzystali dostępność widma w średnim paśmie, aby agresywnie promować konkurencyjne rozwiązania FWA (główny czynnik napędzający ruch mobilny na rynkach rozwiniętych) i wprowadzić tanie taryfy nieograniczonej transmisji danych z mniejszymi ograniczeniami użytkowania.

 

Polska galopuje do odzyskania konkurencyjności 5G w Europie dzięki wdrożeniu średniego pasma częstotliwości

 

Od tego czasu polscy operatorzy starali się powtórzyć sukces Bułgarii, wprowadzając odrębny marketing dla swoich wdrożeń 5G w średnim paśmie, aby odróżnić nowsze wdrożenia 5G w średnim paśmie od wcześniejszych. T-Mobile oparł się na marce “5G Bardziej”, podczas gdy Plus użył sloganu marketingowego “5G Ultra”, aby wskazać dodatkowy wzrost wydajności odblokowany przez ich nowe sieci 5G w lokalizacjach, w których wdrożono dedykowane częstotliwości średniego pasma. Strategia ta stała się częścią szerszej zmiany na rynku, w której wszyscy operatorzy odchodzą od hiper-koncentracji opierającej się na konkurencji cenowej w kierunku strategii cenowych “więcej za więcej”, wspierając poprawę rentowności i ponowny wzrost ARPU.

 

Polska galopuje do odzyskania konkurencyjności 5G w Europie dzięki wdrożeniu średniego pasma częstotliwości

 

Aktywacja niskiego pasma i postępy w budowie sieci mają na celu wzmocnienie zysków 5G w średnim paśmie

W związku z tym, że polski regulator telekomunikacyjny, UKE, ustanowił jeden z najbardziej ambitnych zobowiązań dotyczących zasięgu w Europie dla ostatnich aukcji częstotliwości średniego i niskiego pasma, operatorzy raczej nie opóźnią komercyjnych wdrożeń w nowo nabytych pasmach 700 i 800 MHz. Oczekuje się, że wdrożenia te rozpoczną się w przyszłym miesiącu i będą miały kluczowe znaczenie dla ustanowienia krajowej warstwy zasięgu 5G, która znacznie poprawi pokrycie ciężko dostępnych miejsc wewnątrz budynków w miastach i zdalnych obszarów wiejskich. Rozszerzony zasięg będzie również wspierał szersze wdrażanie usług głosowych przez LTE (VoLTE), przyspieszając schyłek 3G i uwalniając dodatkowe widmo w paśmie 900 MHz.

Opinie:

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: