Nothing Phone – 4 miesiące po premierze

Najważniejsze | Newsy | Recenzje
Opinie: 0
Nothing Phone – 4 miesiące po premierze

Klasa smartfonu C (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)

Skala ocen 1-6 (6-celujący)

Zaczynamy

Premiera Nothing Phone była w tzw. branży bardzo głośnym wydarzeniem ostatnich miesięcy. Można jednak założyć, że osoby, które smartfonami nie za bardzo się interesują, nigdy nie słyszały o tym telefonie i marce Nothing. Nowy chiński gracz nie ma budżetu na mocne promowanie swojego brandu, więc musi liczyć, że Nothing Phone stanie się kultowy i dzięki temu odniesie zauważalny rynkowy sukces. Smartfon Nic to taki miks czystego Androida, marki OnePlus oraz iPhona. Do tego zestawu dodano wyróżnik, który miał spowodować, że cały świat zwariuje na punkcie nowego Nothing Phone. Są to specjalne diody, które pokrywają tylną część obudowy. Nothing Phone wyróżnia się głównie nimi, bo pozostałe rozwiązania znamy już z produktów, które od dawna walczą na smartfonowym rynku. Teraz Nothing Phone trafił do sieci Play, co sprawia, że jest łatwiej dostępny dla polskich klientów. Wcześniej był dostępny tylko w X-KOM i na polskim Amazonie.

Główne wady i zalety Nothing Phone

Zalety Nothing Phone:

  • Udany design tylnej obudowy
  • Bardzo czytelny i nieprzekombinowany zestaw kamer 2x50MP (Sony IMX766/ Samsung JN1)
  • Czysty Android One
  • Oryginalny design opakowania
  • Ekran OLED 120Hz
  • Trzy wersje pamięci i 2 kolory do wyboru
  • Głośniki stereo
  • 5W reverse charging
  • Ładowanie bezprzewodowe
  • 5G NSA i SA
  • Obiecane 3 lata aktualizacji Androida
  • Obiecane 4 lata aktualizacji łatek bezpieczeństwa
  • Niska temperatura pracy

Wady Nothing Phone:

  • Bardzo przypomina iPhona
  • System/nakładka prawie niczym się nie wyróżnia
  • Wydajność średniaka – Snapdargon 778G+
  • Brak aplikacji do prognozy pogody
  • W zestawie brak ładowarki – oryginalna 45W kosztuje 169 zł
  • Diody zupełnie nieprzydatne, gdy telefon leży ekranem do góry
  • Wysoka cena od 2299 do 2619 zł
  • Bateria 4500 mAh, a nie 5000 mAh
  • Ładowanie tylko 33W
  • Android 12, a nie 13
  • Nie można go podłączyć jako dysk do komputera Mac
  • Skomplikowane ograniczenia przy nagrywaniu wideo
  • Dosyć ciemny wyświetlacz

Jak oceniamy design? – ocena 5

Design Nothing Phone został dosyć dokładnie skopiowany z iPhona Pro Max. Dotyczy to oczywiście tylko kształtu obudowy, rozmiarów i bocznych krawędzi, a nie tyłu telefonu, który jest jego wyróżnikiem. Nothing Phone wzoruje się więc bardzo na najlepszym smartfonie na świecie, co może być postrzegane jako jego duża zaleta, bo cena smartfonu Nic jest 3-4 razy niższa. Nothing ma nawet nad iPhone jedną przewagę. Jego obudowa jest bardziej stabilna na stole, bo najnowszy iPhone ze swoimi trzema wystającymi aparatami niemiłosiernie chybocze się na płaskich powierzchniach. Nothing Phone waży ponad 190 g, a jego rozmiary są bardzo zbliżone do Pro Maxa, więc nie jest to telefon dla fanów małych i zgrabnych urządzeń. W obudowie pracują 2 głośniki stereo – mają dobrą jakość. Obudowa jest szczelna zgodnie z normą IP53. Czytnik linii papilarnych jest ukryty w ekranie i działa całkiem sprawnie, choć większość z nas i tak pewnie będzie korzystała z wygodnego, choć mniej bezpiecznego FaceID. Nothing Phone dobrze leży w dłoni, co chyba wynika z tego, że jego krawędzie są minimalnie mniej ostre niż w najnowszych iPhonach.

Nothing Phone

Co sądzimy o wyświetlaczu? – ocena 4

Wyświetlacz w Nothing Phone nie ma większych wad, choć nie jest to panel taki jaki spotykamy w iPhonach i Samsungach. Jego wielkość to 6.55 cala. Jest to OLED z ze świetnymi kolorami i kontrastem. Na stracie sprzedaży producent próbował coś ściemniać z jego jasnością, ale teraz podaje w specyfikacji, że ekran ma jasność 500 nitów, a maksymalna jasność to 1200 nitów. Jest to znacznie ciemniejszy panel niż ten, który jest wykorzystywany w najnowszych flagowcach. Ekran na szczęście nie jest zakrzywiony na bokach i ma symetryczne ramki. Odświeżany jest dynamicznie – od 60 do 120 Hz – ustawiamy to w menu. Ekran jest pokryty szkłem Corning Gorilla Glass i wspiera standard HDR10+. Jego rozdzielczość to 2400x1080 pikseli, co daje nam gęstość na poziomie 401 ppi. Dotyk jest czytany z częstotliwością 240 Hz. Sporą zaletą panelu OLED jest wsparcie dla przydatnego trybu Always on Display.

Nothing Phone

Specyfikacja – ocena 4

Wbrew pozorom Nothing Phone nie jest flagowcem. Najtrafniej chyba go opisuje określenie „mocny średniak”. Napędza go procesor Snapdragon 778G+ wykonany w technologii 6 nm. My testowaliśmy tańszą edycję z 8 GB RAM (LPDDR5). Pamięć na pliki użytkownika to 256GB (UFS 3.1). Jest też wersja z 12 GB RAM oraz wersja z mniejszą pamięcią 128 GB. Nasza konfiguracja zapewniała pełną płynność systemu znaną ze smartfonów Oneplus. Oznacza to po prostu, że z Nothing Phone bardzo przyjemnie się korzysta. W AnTuTu nie bije on rekordów – zbliża się do 600K punktów, co oznacza, że ma prędkość flagowego Samsunga S20 sprzed kilku lat.

Nothing Phone Nothing Phone

Jak działa system operacyjny? – ocena 4+

System Nothing Phone to nadal Android 12, a nie 13. To dziwne, bo sama platforma Google One w Nothing Phone nie ma większych zmian i dodatkowych usług, więc wdrożenie najnowszej wersji powinno być w miarę szybkie. Producent wprowadził do swojej nakładki Nothing OS tylko kilka modyfikacji. Najważniejszą jest oczywiście obsługa diod z tyłu obudowy (to tzw. Glyph Interface). Diody świecą się informując o powiadomieniach, o ładowaniu telefonu, o połączeniach głosowych oraz podczas korzystania z asystenta Google. W nocy mogą zostać wyłączone. W ustawieniach znajdziemy także opcję połączenia naszego telefonu z Teslą. W Nothing Phone brakuje natywnej aplikacji pogody. Nie da się także z głównego ekranu usunąć wyszukiwarki Google. System jest „czysty” – żadnych dziwnych aplikacji w nim nie znajdziemy. W połączeniu z wyświetlaczem 120 Hz korzystanie z Nothing Phone jest dużą przyjemnością, choć odczuwa się trochę zawód, że nowości i innowacji jest jak na lekarstwo.

Nothing Phone Nothing Phone

Jakie robi zdjęcia i jakie nagrywa filmy? – ocena 4

Nothing Phone ma 2 obiektywy z tyłu, co w tym segmencie wydaje się bardzo trafioną konfiguracją. Mamy 2 aparaty z matrycami 50 MP. W głównym jest znany sensor Sony IMX766. W ultraszerokokątnym (kąt 114 stopni) jest Samsung JN1. Główny obiektyw ma jasność ƒ/1.88. Szeroki kąt jest ciemniejszy - ƒ/2.2. Kolejną różnicą jest to, że główny aparat wspiera optyczną stabilizację (wspieraną przez EIS), a dodatkowy ma już tylko stabilizację elektroniczną. Dodatkowy aparat potrafi zrobić zdjęcie macro z 4 cm. Jeśli chodzi o samą jakość zdjęć to można powiedzieć, że Nothing Phone nie zawodzi. Można z nim zrobić bardzo dobre fotografie i to nie tylko, gdy mamy do dyspozycji dużo światła. Także zdjęcia w nocy dają radę. Przyczepić się można natomiast to nagrywania wideo. Same pliki wideo mają akceptowalną jakość (są stabilne, choć kolory są nieco wyblakłe). Nothing Phone skomplikował do granic możliwości ustawienia trybu wideo. Gdy chcemy mieć 60 fps to nie nagramy 4K, gdy chcemy mieć HDR również 4K nie będzie dostępne. Gdy chcemy mieć HDR i 60 fps to takiego trybu również nie ma. Skomplikowanie tych kombinacji na pewno nie będzie zrozumiałe dla zwykłego użytkownika, który chce po prostu nagrać dobrą jakość wideo bez zbędnego kombinowania.

Nothing Phone

Przykładowe zdjęcia z Nothing Phone można zobaczyć tutaj.

Jak długo działa bateria? – ocena 4

Jeśli chodzi o baterię to Nothing Phone również dobrze wpisuje się w określenie „średniak”. Bateria ma pojemność 4500 mAh, a nie popularne 5K mAh. Ładowanie jest sporo wolniejsze niż u rekordzistów i niemal tak samo wolne jak u marudera Samsunga. W Nothing Phone ładowanie ma bowiem moc 33W, więc telefon od 0 do 100% ładujemy ponad godzinę. Telefon można też przez 2h naładować bezprzewodowo z mocą 15W (standard Qi). Nothing może także podzielić się swoją energią z mocą 5W. Smartfon Nic będzie działał przy normalnym, aktywnym korzystaniu około 1 doby. Niestety, gdy czeka w trybie oczekiwania to również ma całkiem spore zużycie energii (przy włączonym AOD).

Nothing Phone

Nasza końcowa ocena

Nothing Phone ma w sobie trochę DNA OnePlus, trochę iPhona i trochę Pixela. Ma też własne, oryginalne plecki z diodami, które wyróżniają go na rynku. To udany, ładny smartfon, który bez wsparcia sporych budżetów marketingowych może pozostać na wieki w swojej bardzo wąskiej niszy urządzeń dla największych fanów Androida. Wejście na rynek w tak trudnym dla branży i całego świata momencie na pewno nie jest łatwym zadaniem. Klienci zaciskają pasa, a Nothing nie wydaje pieniędzy na promocję, co niestety zapowiada sprzedażową klapę. A szkoda, bo Nothing Phone jest bardzo miłym smartfonem – ładnym, działającym płynnie, wyróżniającym się wśród masy takich samych telefonów. Z jego wad można wymienić nieco wysoką cenę (po uwzględnieniu tego jaki ma procesor i zestaw kamer) oraz to, że jego design to niemal kopia iPhonów Pro Max. Diody z tyłu obudowy są niesamowite, ale mogą nie wystarczyć do podboju rynku.

Uwielbiamy: design tyłu obudowy

Nie lubimy: braku innych wyróżników

Dla kogo jest Nothing Phone:

  • Wielbiciele ładnych i oryginalnych urządzeń
  • Osoby, które chcą się wyróżnić swoim telefonem
  • Osoby, które nie potrzebują wydajności flagowca
  • Osoby, które nie potrzebują zdjęć i filmów o flagowej jakości
  • Dla fanów czystego Androida

Dla kogo nie jest Nothing Phone:

  • Dla oszczędnych
  • Dla osób, które wolą „stonowany” design
  • Dla fanów iPhonów
  • Dla fanów niewielkich smartfonów
  • Dla osób, które lubią produkty sprawdzonych marek z dużym rynkowym doświadczeniem

Alternatywy dla Nothing Phone:

Opinie:

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: