Nokia przewiduje wzrost rynku sprzedaży telefonów komórkowych w przyszłym roku, pomimo negatywnych prognoz dotyczących gospodarki USA i Europy. Szef Nokii, Jorma Ollila, w wywiadzie dla dziennika Financial Times zapewnił, że głównym czynnikiem wzrostu będzie zwiększająca się liczba abonentów na rynkach takich jak USA, Chiny, Indie, Rosja oraz Europa Wschodnia. Ollila przewiduje, że liczba użytkowników telefonów komórkowych na świecie do 2005 roku wzrośnie do 1.5 mld z 1 mld obecnie. "Jest duża szansa na 10-15 % roczny wzrost liczby sprzedanych telefonów komórkowych w przeciągu najbliższych trzech lat" - zapewniał w Financial Times Ollila. Sprzedaż będzie też rosła dzięki rynkowi wymiany aparatów, ale ta tendencja będzie dotyczyła dojrzalszych rynków w Zachodniej Europie. Klienci będą kupować nowe komórki wyposażone w kolorowe wyświetlacze oraz obsługę wiadomości multimedialnych.
Nokia przewiduje, że w tym roku uda się sprzedać 400 mln sztuk telefonów na całym świecie. Sama Nokia chce sprzedać 160 mln sztuk swych aparatów. Ollila odmówił prognozowania na przyszły rok.