1 megapiksel w Nokiach w przyszyłym roku

Newsy
Żródło: Nokia
Opinie: 90

Nokia poinformowała, że podtrzymuje swoje prognozy dotyczące wyników w IV kw. bieżącego roku. Nokia zadeklarowała także, że zamierza corocznie zwiększać swoją sprzedaż netto o 10 %.  W 2003 r., według Nokii, globalna sprzedaż telefonów komórkowych ma wynieść 460 mln sztuk. W przyszłym roku wolumen ten ma zwiększyć się o 10%.

Nokia jako firma jest obecnie podzielona na cztery grupy biznesowe: Mobile Phones, Multimedia, Networks oraz Enterprise Solutions. Każda z nich przyniesie w tym roku sprzedaż na poziomie 65, 10, 20 i 5 % całości sprzedaży koncernu. Grupa Multimedia ma "wyjść na zero" w IV kw. 2004, grupa Enterprise Solutions ma zacząć przynosić zyski w 2005 r.

Nokia w 2003 r. stała się największym producentem aparatów cyfrowych, ponieważ już w II kw. bieżącego roku liczba sprzedanych telefonów z wbudowanym aparatem przekroczyła sprzedaż "zwykłych" aparatów cyfrowych. W 2004 r. Nokia zaprezentuje swoje pierwsze modele wyposażone w aparaty cyfrowe o rozdzielczości 1 megapiksela. Do końca przyszłego roku Nokia  Multimedia zamierza wprowadzać na rynek 100 nowych tytułów gier.

Opinie:

Opinie archiwalne (90):

Komentuj

Komentarze / 90

Dodaj komentarz
  • Users Avatars Mini
    czarek pisze: 2003-11-24 22:15
    no to chyba warto poczekać i zobaczyć co będą warte te aparaty z 1 Megapikselową matrycą ?
    0
  • Users Avatars Mini
    v pisze: 2003-11-24 22:18
    Myślę, że może się to przydać. Nie jestem zwolennikiem używania telefonu jako aparatu fotograficznego, ale są sytuacje, że tak trzeba. W czasie wakacji byłem w bieszczadach i mi padły 2 aparaty... zostało mi robić zdjęcia komórką (7650) i nie było tak najgorzej. Po małych poprawkach i wywołaniu, prezentowały się całkiem nieźle (jak na telefon). 7650 ma tylko 640x480, a 1px, to będzie dużo lepiej:) żeby tylko nie przegieli w nowych aparatach z kompresją przy zapisie, bo nic dobrego z tego wyjśc nie może...
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2003-11-24 22:20
    kiedy będą nowością, standardem w "normalnej" fotografii amoatorskiej będą 3-megapikselowe matryce co najmniej a powszechnie stosowane 5-megapikselowe :-) O czym tu mówić? Jedyne zastosowanie jakie widzę tego czegoś, to jak to któraś firma reklamowała - złap chwilę... i to tylko, żeby obejrzeć to na wyświetaczyu o podobnej jakości, bo już na komuterze to szkoda oczu :-)
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2003-11-24 22:22
    v - właśnie optyka i kompresja to podstawowe bolączki tej technologii. Niestety na lepszą optykę nie ma co liczyć, podobnie na dodatkową pamięć - to przecież nadal tylko telefon, który trzeba sprzedać... Dla chcących "więcej" są prawdziwe aparaty ;-)
    0
  • Users Avatars Mini
    czarek pisze: 2003-11-24 22:30
    ile to będzie w przeliczeniu na kompa 800 x 600 ? czy się mylę ?
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2003-11-24 22:47
    nie - to nieco ponad XGA będzie. 800x600 to jak łatwo policzyć niecałe 0,5 Mpix ;-)
    0
  • Users Avatars Mini
    czarek pisze: 2003-11-24 22:59
    No jasne ! Jak ja liczę, to będzie takie szerokokątne WXGA jakieś 1280 x 800 przecież. Dzięki wlo.
    0
  • Users Avatars Mini
    filips90 pisze: 2003-11-25 00:02
    1 mega- wreszcie coś drgnęło, mam nadzieję że konkurencja też coś pokaże
    0
  • Users Avatars Mini
    Celeronik pisze: 2003-11-25 00:04
    Jaką matryce ma zwykła kamerka jak MCA25 lub kamerka z Sagema my-x6 ?
    0
  • Users Avatars Mini
    szpieg pisze: 2003-11-25 00:06
    Hmmmm, ale.... liczac 800x600=480000, wydaje mi sie ze zapomnieliscie pomnozyc to przez liczbe bajtow na pixel, czyli przynajmniej 2 bpp [co daje 64k kolorow], nie wiem jak sa zapisywane te zdjecia, ale raczej nie maja 256 kolorow, stawiam na minimum 64k, podsumowujac rownanie powinno wygladac tak : 800x600x2=960000 czyli prawie 1Mpx ;]
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2003-11-25 00:11
    szpieg - to o czym mówisz nie ma nic wspólnego z rozdzielczością :-) rodzielczość VGA to 48000 pikseli i już :-) paleta kolorów insza inszoć :-)
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2003-11-25 00:15
    no oczywiście nie rodzielczość VGA tylko rozdzielczość SVGA ;-) ... tak to jest kiedy przy pracy doi się trzeciego pilznerka ;-)
    0
  • Users Avatars Mini
    szpieg pisze: 2003-11-25 02:38
    wlo*** damn faktycznie, zaczalem wyliczac ile bitmapa bedzie zajmowac moj blad przyznaje sie, ale dlatego napisalem ze "wydaje mi sie" ;]
    0
  • Users Avatars Mini
    adzik pisze: 2003-11-25 08:33
    Ciekawę czy ta plany Nokii udadzą się, bo jest to mało prawdopodobne!
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-25 08:57
    Niezależnie od wyliczeń, jest spora grupa osób, którym telefon z aparatem znacznie ułatwia pracę i oni z pewnością ucieszą się z nowych rozwiązań.
    0
  • Users Avatars Mini
    eliop pisze: 2003-11-25 09:17
    Brawo - widze ze Nokia tez mysli ze o jakosci zdjecia decyduje ilosc Mpixli.
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2003-11-25 10:01
    szpieg - zgadza się. Wielkość pliku zależy głównie od dwóch parametrów - rozdzielczości i palety kolorów. No i od stopnia i formatu kompresji - ale to nie odnosi się do bitmapy.
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2003-11-25 10:05
    adzik - mało prawdopodobne? Ty chyba żartujesz. To nie jest firemka z dziesiątego miejsca rankingu w powiecie... eliop - tak, ale to nie wszystko, bo liczą się także inne parametry - stopień kompresji zapisywanych w maleńkiej pamięci zdjęć oraz OPTYKA!!! Pomijam inne parametry przetworników jak chociażby rozmiar matrycy :-)
    0
  • Users Avatars Mini
    obca pisze: 2003-11-25 10:38
    aprat cyfrowy w telefonie to jednak fajna rzecz...czasami się przydaje :) za jakiś czas pewnie tylko takie będą.. bo jednak..mając do wyboru: z lub bez (zwłaszcza gdy jakość zdjęć się poprawi) - większość z nas wybierze taki dodatkowy gadżet
    0
  • Users Avatars Mini
    poli pisze: 2003-11-25 10:39
    1 MP - he he he he he !!!! Już 2 MP prezentują producenci. Oj żeby Nokia się znowu z ręką w nocniku nie obudziła bo wtedy to już wszysycy będą prezentować kamerki 3 MP jak nie więcej. Jak zwykle Nokia łapie trend o 12 do 18 mies za póżno.....
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2003-11-25 10:57
    poli - 2 megapikesle... to mogą Japończycy robić na swój rynek - małe partie wręcz prototypów... Wiesz czemu nokia zawdzięcza swój udział w rynku? Temu, że nie robi telefonów z cudami na hermetyczne zajęte rynki tylko robi telefony dla ludzi - pieniądze można zrobić na sprzedaży jednego diamentu za 20 milionów $, ale większe robi się na ciągłej sprzedaży biżuterii z oprawionych gustownie "ziarenek" diamentowych :-)
    0
  • Users Avatars Mini
    pinkbird pisze: 2003-11-25 10:57
    haha! nokia wprowadzi 1mpix. cena s-e p900 spadnie. i JA go sobie kupie! ha :)
    0
  • Users Avatars Mini
    szpieg pisze: 2003-11-25 11:16
    wlo** - "No i od stopnia i formatu kompresji - ale to nie odnosi się do bitmapy." - ale zes napisal :P, mam nadzieje ze chodzi o to ze kompresja nie odnosi sie do bitmapy a nie wielkosc pliku :D, dopiero za 2 razem sczailem o co chodzilo, a co do 1 czy 2 mpix to super sprawa, ale co po 2 megapikslach bez poprawiania optyki calosci, jakos te maluskie obiektywki w komorkach nie za bardzo mnie przekonuja do jakosci swojej optyki... ale ... poczekamy zobaczymy ;]
    0
  • Users Avatars Mini
    mushroom pisze: 2003-11-25 11:46
    Jak sle mnie to spoko ze aparaty w telefonach sie rozwijaja. Jest to na pewno fajnejszy bajer niz zrobienoie konsoli i telefonu w jednym ( n-gade ) Telefon na pewno w penych sytuacjach zawsze sie moze przydac. Poza tym maly aparacik nie przeszkadza telefonowi i nie robi z niego jakigos brzydactwa. Tu producenci znaja umier i telefon dalej wyglada jak telefon. Wyobrazmy sobie ze telefon wyglada jak lustrzanka optimusa z duzym obektywem. Wygladaloby to dziwnie. Szkoda ze nokia nie pomyslała o tym jak projektowala to brzydactwo do grania. Choc ktow wie. Moze wykrakalem i niedlugo optimus pojdzie w slady n-gade i bedziemy mieli na rynku cos miedzy aparatem a komorką. ;)
    0
  • Users Avatars Mini
    issa pisze: 2003-11-25 14:44
    JAREMA DZWOŃ DO IDEI!A WIEC JEDNAK JEST W IDEI T610.DZISIAJ DOSTAŁEM TELEFON OD DEALERA BIZNESOWEGO ,OBDZWANIAŁ KLIENTÓW KTÓRZY ZAMÓWILI GO WCZEŚNIEJ I DOSTALI GO!NA RAZIE NEI JEST PEWNY CZY BĘDZIE W BEZPOSREDNIEJ SPRZEDAŻY (SALONY) ALE MA GO IDEA I GO SPRZEDAJE!ZGODNIE Z TYM CO PISAŁEM NASYCAJĄ NAJPIERW SWÓJ NAJLEPSZY RYNEK CZYLI IdF.ONI MAJĄ CHYBA GOL NA „PODSŁUCHU”....:-)
    0
  • Users Avatars Mini
    issa pisze: 2003-11-25 14:56
    ***JAREMA-mam nadzieję ,że tu zajrzysz.Etui sprawuje się bardzo dobrze,ma specjalny pasek zakrywający aparat na rzep,ale wykonane jest bardzo źle,tzn.jest źle wymierzone i pod względem wykonania to bubel ,taka jest prawda niestety.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-25 15:00
    ciekawe kiedy bedzie zoom optyczny technologie mogliby wziąść od Canona
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-25 15:11
    Powinni jeszcze dodać: opcje sklejania panoram w telefonie, szklaną optykę (a nie plastik), możliwość przesyłania do druku na domową drukarkę, wysoką jakość odtwarzanych mp3, możliwość zakupów piosenek w sklepie internetowym i odtwarzanie ich w telefonie, nową, lepszą przeglądarkę internetową, komunikator, dostęp przez net do domowego/biurowego kompa (nałożenie ekranów), flesz do aparatu, przesłonę, lepsze materiały do obudów, wbudowany mini fax/drukarkę, a to wszystko w rozmiarach 6100 ...... ach rozmarzyłem się - ale to niedługo i tak przyjdzie - kwestia czasu :)))
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2003-11-25 16:00
    szpieg - no nie łap mnie za słówka - moim zdaniem po pierwszym czytaniu wiadomo o co chodzi :-) tomek - dobrą panoramę ciężko zrobić porządnym aparatem... a Ty mówisz o komórce... ;-)
    0
  • Users Avatars Mini
    szpieg pisze: 2003-11-25 16:38
    wlo - no dobra dobra, przeciesz sie przyznalem do bladu i sie nie czepiam :P psieplasiam nu :D, nowy jestem wiec jesio sie musze dobrze 'zachowywac' ;]
    0
  • Users Avatars Mini
    BOSSNOKIA pisze: 2003-11-25 17:04
    No to ladnie....ale kiedy te aparaty bede w Polsce heh.
    0
  • Users Avatars Mini
    jarpol pisze: 2003-11-25 17:29
    I pomyslec, ze zaczynali od produkcji kaloszy. a wiecie na czym sie wybili? Na offsecie za f16. Gdyby Polacy mieli rownie duzo oleju w glowie...
    0
  • Users Avatars Mini
    wandik pisze: 2003-11-25 17:41
    Ciekawe, czy zwiększą też pamięć na zdjęcia, he he... Pozdrawiam
    0
  • Users Avatars Mini
    bigi pisze: 2003-11-25 18:03
    moim sskromnym zdaniem takie telefony z aparatami to tylko zabawki które mogą zaspokoić mniej wymagających urzytkowników, a ja do takich się nie zaliczam daltego chćby takie aparaty miały 5 megapiksela to itak nie będzie robić rewelacyjnych zdjęć
    0
  • Users Avatars Mini
    giebur pisze: 2003-11-25 19:22
    ciekawe jaka jakosc bedzie tych zdjec!! na wyswietlaczu aparatu bedzie ok ale co dalej...??
    0
  • Users Avatars Mini
    krionix! pisze: 2003-11-25 21:16
    czym sie czesc tutaj podnieca? Jak takie komorki nie maja optyki :-)? Z malego gowna zrobi sie wieksze (aberacje chroamtyczne, winietowanie, ostrosc, brak AF itd..) nic nie pomoze, liczy sie ze robia juz wielkie halo, trzeba wmowic to kupia :) no i jak juz ktos napisal.. jak moze dobre zdjecie miec 20kb :)
    0
  • Users Avatars Mini
    krionix! pisze: 2003-11-25 21:16
    czym sie czesc tutaj podnieca? Jak takie komorki nie maja optyki :-)? Z malego gowna zrobi sie wieksze (aberacje chroamtyczne, winietowanie, ostrosc, brak AF itd..) nic nie pomoze, liczy sie ze robia juz wielkie halo, trzeba wmowic to kupia :) no i jak juz ktos napisal.. jak moze dobre zdjecie miec 20kb :)
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-25 22:36
    ***Tomek - muszę Cię zmartwić (albo ucieszyć) , ale na Allegro są flesze do SE t610. natomiast zdjęcia do drukarki? Czemu nie, jeżeli tylko drukarka ma slot na karty (a telefon też je posiada).
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2003-11-26 09:59
    Gonzales - drukować zdjęcia? Przecież w normalnym chemicznym procesie takie zdjęcia i lepszą jakość mają i są dużo tańsze... a przynajmniej powinny być - nie ma różnicy w czasochłonności, nawet mniej czasu potrzeba na zrobienie odbitki z materiału cyfrowego niż z normalnego filmu negatywowego :-) Kwestia podejąscia - ma cyfrówkę gość? To go stać na zapłacenie 50% więcej :-) Zresztą biorąc pod uwagę cenę negatywu i jego obróbki, ta różnica się niweluje. Niebawem zniknie w ogóle, kiedy wszystkie punkty bedą mieć możliwość wykonywania odbitek z nośników cyfrowych.
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2003-11-26 10:03
    Znaczy tak: sam drukuję na atramentówce zdjęcia - przy okazji np. wykonywania dokumentacji itp. Jakość jest bardzo dobra jak na potrzeby "wizualizacji" np. obiektu czy intalacji, zilustrowania problemu. Chodzi mi o "normalne" zdjęcia do oglądania. Trawłość takich wydruków niestety wiele pozostawia do życzenia, jakość także, choć pracują na tym jak mogą :-)
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-26 11:48
    Zdaję sobie sprawę z różnic pomiędzy zdjęciem z atarmentówki a zdjęciem tradycyjnym. Niemniej jednak skoro - przykładowo - HP wypuszcza drukarki ze slotami na karty to znaczy, że albo jest zapotrzebowanie na tego typu produkty, albo taką potrzebę można w konsumentach w miarę tałwo wyrobić. Poza tym są negatywy, które niekoniecznie chce się oddawac do zakładu i lepiej zrobić zdjęcia cyfrówką i wydrukować je w domciu.
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2003-11-26 12:18
    Gonzales - jest dyskusja na ten temat... ile kosztuje papier "fotograficzny" HP, a ile np. Emtec-a, albo jeszcze innej firmy niezależnej??? Ile kosztują "firmowe" karty pamięci HP a ile chociażby Preteca (bardzo dobre) czy Kingstona?
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-26 12:39
    Średnio rozumiem o co chodzi z tą dyskusją? Czy to aby na pewno ten wątek?
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2003-11-26 17:39
    Gonzales - nawiązałem do dyskusji o bateriach nieoryginalnych :-) Dlaczego producenci wypuszczają nowe modele drukarek? Bo są tanie, nawet te z czytnikami pamięci. Na czym zarabiają? Na materiałach eksploatacyjnych :-)
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-26 18:09
    A atramenty firmy Pryzmat radzą sobie z tymi czytnikami i oryginałów nie muszę kupować. I jakość jest idealna..., a cena - cóż, 40% taniej.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-27 19:45
    Co do atramentówek to jakość wydruków w tej chwili PRZEWYŻSZA chemie - należy też dodać możliwość druku na różnych papierach// Co do trwałości: 100+ lat na pigmentowych EPSONACH, 75 na HP (papier PPPP), 25 Canon (Pr-101) - więc nie gadajcie że nie są trwałe.// Są drukarki drukujące bezpośrednio z Bluetooth (np. HP 995 Cxi) a następne od innych firm już w drodze...// Zdjęcia można jeszcze "upiększać" na kompie - w fotolabie ci tego nie zrobią// Papiery Emteca, IBM i inne tego typu bzdety są do d**y. Zdjęcia na nich szybko blakną i brakuje im jakości w porównaniu do oryginałów, choć te z kolei są drogie - ale jakościowo najlepsze (producenci muszą sobie jakoś odbić zaniżone ceny drukarek)//nigdy nie popierałem używania zamieników - za dużo mają wad// Producenci wypuszczają coraz to nowe modele drukarek, ponieważ jakość wydruków się cały czas polepsza, dzisiejsze plujki potrafią drukować super zdjęcia, grafiki oraz ostry text i to na różnych papierach//
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-27 21:31
    Dzięki ***tomeczku za troszeczkę Hapekowskiej propagandy. Aczkolwiek jest roszeczkę racji w tym co piszesz, jestem gotów polemizowac w pewnych kwestiach. Po pierwsze, nikt nikomu nie broni upiększyć zdjęcia na kompie i potem zanieśc do wydrukowania do fotolabu. Po drugie, obawiam się, że jakość papieru konkurencyjnych firm jest co najmniej porównywalnej jakości co papierów firmowych HP. Z Emtec to akurat chybiony przykład, ponieważ firma zrobiła spory majątek na nośnikach - w przeciwieństwie do HP, które nosniki produkuje niejako "przy okazji". Co do zamienników - mogę wskazać wiele przykładów zamienników, które równają się oryginałom HP - pod warunkiem, że to zamiennik a nie kanister do ponownego napełniania po 15 razy.
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-27 21:37
    Natomiast drukarki są coraz lepsze, i co najważniejsze - coraz bardziej wydajne. Ja używam DJ 5150, która z 19 ml tuszu drukuje 1150 stron TNR 12-13. Przedtem miałem HP 845c, która drukowała tyle z 25 ml. Tusze są proporcjonalnie tańsze - zatem koszt wydruku strony mi spada.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-27 23:21
    Moje poniższe rozważania dotyczą papierów FOTO ... Owszem, możesz przerobione zdjęcia zanosić do fotolabu, ale jeżeli chciałbyś tak postąpić z każdym innym zdjęciem (np. zrobionym w tym samym dniu) to byłoby z tym trochę zamieszania i straty czasu, nie sądzisz? W domu ponadto możesz drukować na równych nośnikach. Idąc dalej, z tym fotolabem, to pomyśl o 10 wysokiej jakości zdjęciach, które masz w komputerze, które chcesz wydrukować; co wtedy? idąc do fotolabu, wrzucasz je na dyskietkę, obniżając znacznie ich jakość i zadowalasz się cienkimi odbitkami czy korzystasz z domowej drukarki, po to aby wydrukować je w wysokiej rozdzielczości źródłowej i cieszyć się wspaniałymi zdjęciami???
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-27 23:22
    Co do jakości papierów nieoryginalnych to tutaj zgodzić się nie mogę; jeżeli byłyby one tak dobre to dlaczego zdjęcia na nich szybko blakną, dlaczego (np. papiery Kodaka) dają z Canonami tragiczne, rozmazane wydruki, dlaczego kolory się różnią od tych, które widnieją na wydrukach na papierach oryginalnych (= są gorzej dopasowane), dlaczego niektóre papiery nie wchłaniają niektórych tuszy, które zostają na ich powierzchni? Po części to wszystko dlatego, że papiery te są UNIWERSALNE, podczas gdy papiery producentów są ściśle dopasowane do składu chemicznego ich tuszy, dlatego też wydruki uzyskane na oryginałach się "lepiej trzymają" i są po prostu "ładniejsze" (ostrzejsze, barwy są lepiej odwzorowane, tusz jest dokładnie wchłaniany, itp.).
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-27 23:22
    Całkowicie nie mogę się również zgodzić ze stwierdzeniem, iż "HP produkuje nośniki przy okazji". Stwierdzenie to jest wręcz całkowicie fałszywe. Przecież to właśnie głównie nośniki i tusze generują zyski oddziałów produkujących drukarki w HP (w szczególności), Canonie i Epsonie. To HP ma największy wybór nośników do drukarek ze wszystkich producentów. Należy także zwrócić uwagę na fakt, iż to właśnie poprzez korzystanie z nieoryginalnych nośników i tuszy, często biorą się narzekania użytkowników: to na jakość, trwałość, a nawet coraz częściej psucie się całej drukarki (np. w drukarkach Canon, które posidają "stałą" głowicę).
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-27 23:23
    eżeli twierdzisz, że zamienniki oferują jakość na równi z HP to znów się mylisz, przykładowo, dlaczego wydruki są na nich tak mało trwałe??? Zgadzam sie za to z Twoim ostatnim postem - rzeczywiście drukarki są coraz oszczędniejsze. Coraz tańsze są także tusze (oczywiście nie w przypadku Lexmarka i HP, które nadal korzystają z tuszy zintegrowanych z głowicą, dlatego każda wymiana tuszu w HP/Lexmarku wiąże się z dosyć sporym wydatkiem, przekracającym niekiedy nawet wartość całej drukarki). Ukłonem w stronę użytkowników są natomiast rozwiązania zastosowane w nowych Canonach i Epsonach. Mianowicie, posiadają one oddzielne pojemniki z tuszem i wymienia się ten pojemnik, w którym się skończył tusz - wydatki są mniejsze i się oszczędza (nie tylko pieniądze ale i tusz).// Muszę także z uśmiechem (przykrością?) przyznać, iż w tym i poprzednim moim poście prawdą jest WSZYSTKO.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-27 23:23
    Jeszcze jedno: znam jedego takiego producenta papieru, którego papiery mogą nawet w niektórych przypadkach przewyższać jakość oryginałów - Olympus Pictorico - no cóż, ale za jakość się płaci a papiery ów firmy kosztują nawet do 3x tyle ile oryginały.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-27 23:27
    Wracając do tematu: telefonów, to sądzę, iż wysokiej jakości ekrany dotykowe w komórkach to mimo wszystko przyszłość...
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-28 10:33
    Niewątpliwie należą Ci się słowa uznania - jako jednej z niewielu osób, która ma pojęcie o czym pisze. Jednak w kilku kwestiach jestem zmuszony zachować swoją opinię. Po pierwsze, w moim przekonaniu to drukarki wraz z atramentami stanowią jeden z głównych produktów HP (pomijająć komputery i serwery), a materiały ekesploatacyjne są co najwyżej uzupełnieniem oferty. Poza tym fakt największego wyboru nośników - tu się zupełnie zgadzam, nie przesądza o tym, że produkcja nośników stanowi produkcję podstawową. natomiast fakt generowania największych zysków może wynikac z dwóch powodów: albo ceny materiałów eksploatacyjnych są zawyżone (prawdopodobne, z uwagi na strategię: tani produkt, drogie części zamienne), albo mała marża. duży obrót (mało prawdopodobne w Polsce).
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-28 10:38
    Co do jakości papierów firmowych - przekonałeś mnie, pominąłem istotny aspekt składu chemicznego. Natomiast co do zamienników atramentów - uważam, że ich jakość jest całkiem dobra, przynajmniej w przypadku wydruku dokumentów. Co do zdjęć - nie wypowiadam się, ponieważ nie drukuję takowych na zamiennikach. Aczkolwiek ten fragment dyskusji to typowe bicie piany. Każdy ma swoją definicję jakości i trwałości, zatem tutaj raczej trudno osiągnąć porozumienie - co nie oznacza, że żaden z nas nie ma racji.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-28 15:32
    Największe przychody w HP generuje oddział tzw. IMAGING AND PRINTING GROUP. W roku 2002 ów oddział, sprzedający skanery, drukarki i materiały eksploatacyjne wygenerował przychody o wartości 20mld $ (40% z 55mld $) z 55mld $ całkowitego przychodu HP w tym roku, podczas gdy sprzedawanie produktów takich jak komputery, handheldy, kaukulatory i oprogramowania dla konsumentów (czyli oddział PERSONAL SYSTEMS GROUP) wygenerował przychód o wartości 14 mld - drugi największy. Widać zatem, że ze wszystkich 5 oddziałów HP, to IMAGING and PRINTING GROUP ma największe przychody i jest najbardziej dochodowy.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-28 15:33
    Jest to właśnie w dużej mierze zasługa sprzedawanych drogo materiałów eksploatacyjnych, które mają po pierwsze: za zadanie wyrównać koszty poniesione w wyniku sprzedawania po zaniżonych cenach drukarek (i skanerów), po drugie: po spełnieniu pierwszego wymogu, mają jeszcze za zadanie wygenerować zysk. Trzeba sobie zatem zdać sprawę, że jak każda firma, produkująca drukarki, to na nich najwięcej traci, natomiast koszty a nawet zyski, generują dopiero sprzedawane materiały eksploatacyjne. TO ZATEM DRUKARKI (SKANERY) I MATERIAŁY EKSPLOATACYJNE generują NAJWIĘKSZE ZYSKI HP i są zarazem ich GŁÓWNYM produktem. (dane pochodzą z raportu rocznego HP z 2002 roku).
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-28 15:34
    Co do nieoryginalnych atramentów to mogę się częściowo zgodzić z tym, że: w drukarkach HP i LEXMARK (czyli tych, gdzie po zmianie cartidgu, od razu następuje zmiana głowicy) można niekiedy używać zamieników do druku, powiedzmy, tekstu lub jakiś grafik na zwykłym papierze, ale i tak trzeba mieć świadomość, po pierwsze, że głowice katridżów w HP i LEXMARKU, są zaprojektowane tak, aby głowica "wytrzymała" jeden pojemnik tuszu, a później się po prostu "starła" (tzw. głowice jednorazowe), po drugie mieszanina dwóch tuszy może wyniszczać głowicę i blokuje dysze, przez co nawet na wydrukach tekstowych widać czasami białe paski, przerywające text.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-28 15:37
    Co do nieoryginalnych atramentów to mogę się częściowo zgodzić z tym, że: w drukarkach HP i LEXMARK (czyli tych, gdzie po zmianie cartidgu, od razu następuje zmiana głowicy) można niekiedy używać zamieników do druku, powiedzmy, tekstu lub jakiś grafik na zwykłym papierze, ale i tak trzeba mieć świadomość, po pierwsze, że głowice katridżów w HP i LEXMARKU, są zaprojektowane tak, aby głowica "wytrzymała" jeden pojemnik tuszu, a później się po prostu "starła" (tzw. głowice jednorazowe), po drugie mieszanina dwóch tuszy może wyniszczać głowicę i blokuje dysze, przez co nawet na wydrukach tekstowych widać czasami białe paski, przerywające text.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-28 15:38
    Nie mogę się też zgodzić z tym, że jakość i trwałość zależy od punktu widzenia. Przecież producent zawsze wyznacza granice trwałości dokumentów na określonych papierach (np. Canony 25 lat, HP 75 lat - zmieniają się one w zależności od papieru. Dane tu podane dotyczą najlepszych papierów obu producentów) i chyba nie byłbyś zadowolony, gdyby jakiś wydruk, "który miał przecież trzymać tak długo", wyblaknął po kilku miesiącach czy nawet dniach (bo to się też zdarza, jak się używa zamienników).
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-28 15:39
    Co do jakości. Na pewno przed zakupem drukarki czytałeś o niej w jakimś magazynie, widziałeś próbki wydruków w sklepie i porównywałeś je z innymi drukarkami, czy może ktoś ją Tobie polecił. Nie byłbyś chyba zadowolony gdybyś odkrył, że wydruki, "które miały być takie wspaniałe", są tak naprawdę ziarniste, zamglone, nieostre a kolory są do niczego - a to byłby typowy skutek używania zamienników lub doboru niewłaściwego papieru, z czym tak dużo osób ma nadal problem (np. kupują papier Laserowy do Atramentówki i narzekają, że "tekst jest rozmyty, rozjechany, szary i ma wokół liter włoski").
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-28 15:39
    Jakość i trwałość są zatem elementami, które różnią się u każdego producenta i można wyraźnie powiedzieć, którego producenta drukarki nadają się najlepiej dla ludzi drukujących: dokumenty i od czasu do czasu zdjęcia (HP), czy do fotografii (Epson), czy to do obu (Canon) czy też do niczego (Lexmark).
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-28 15:39
    Dziękuję także za słowa pochwały i sorry za dwukrotne wklejenie tego samego posta.
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-28 17:11
    No, ja akurat używam drukarki po to, aby wydrukować tekst i nieskomplikowaną grafikę (wykres i baardzo sporadycznie zdjęcia) - takie tam różne raporty i opracowania, zatem dla mnie i dla moich klientów liczy się przede wszystkim coś, co nazwałbym "jakością bieżącą" - czyli przejrzeć [w porywach przeczytać] i wyrzucić, ponieważ to sano jest i tak w fomie elektronicznej. Takie podejście ma bardzo wiele osób [rzekłbym zdecydowana większość], ponieważ przeważnie te drukarki służą do drukowania tekstów bez nastawiania się na archiwizację.
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-28 17:13
    Z drugiej strony istnieje spore zapotrzebowanie na wydruki trwałe - czyli wszelkie dokumenty księgowe, które muszą być archiwizowane przez kilka lat - i tutaj lepiej nie ryzykować z zamiennikami, ponieważ oszczędność niewielka w porównaniu mozliwcyh sankcji.
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-28 17:16
    W każdym razie co do jakości polemizowałbym nadal, ponieważ jest to pojęcie trudne do zdefiniowania, zatem każdy może rozumieć w taki sposób, jaki mu akurat odpowiada. Tak jak pisałem - dla mnie, jeżeli wydruk prezentuje się ładnie w momencie oddania + minimum jakiś tam czas - to jest to wydruk dobrej jakości. natomiast dla księgowego jakość to kilka lat. I rację mają obie strony.
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-28 17:21
    Co do zamienników - osobiście pmiałem wypadki, że głowicę napełniałem atramentem HP około 6 czy 7 razy i jakość wydruku tekstu była bardzo dobra - rzekłbym bez zmian. Co do używania papieru przez ludzi - zgadza się, wiele osób nie potrafi dobrać prawidłowo - najczęstszy błąd to używanie papieru do ksero, ale to już pozostawiam bez komentarza.
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-28 17:30
    Dziękuję również za wywód na temat dochodowości produkcji materiałów eksploatacyjnych - bardzo sprawnie rozwinąłeś moje tezy. Pozdrawiam.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-28 18:09
    Przeszliśmy teraz do polemiki na temat człowieka. Bo jeżeli oddajesz swojemu klientowi druk nienajwyższej jakości to świadczyć to może raczej tylko o osobie, który ten druk przygotowała. Moim zdaniem w takiej niskiej jakości powinno się tylko przygotowywać wydruki dla użzytku własnego, natomiast jeżeli mamy do czynienia z klientem, to na pewno doceniłby on jakość naszych dokumentów i wystawił naszej firmie wyższą ocenę. Przykładowo ja często zwracam uwagę także na jakość dokumentu, oczywiście, na pierwszym miejcu stawiam treść ale jakość jest także bardzo ważna.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-28 18:09
    Co do tej jakości, to czy nie obchodzi cię jak będzie wyglądał wydruk po oddaniu jakiejś tam pracy? Wydruk powinien się prezentować świetnie niezależnie od czasu - to jest jakość. Jeżeli określasz jakość w momencie oddania to tak naprawdę jej wcale nie określasz - określasz tylko jej stan. Moim zdaniem ocena jakości nie zależy od człowieka. Jeśli jest wysoka - to zawsze taka jest a jeżeli jest niska to jest niska. Jeżeli na początku jest wysoka a później niska, to znaczy, że ogólnie jest niska.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-28 18:10
    Zgadzam się natomiast w kwestii używania drukarki do własnych celów - tutaj możesz stosować zamienniki, ponieważ wydruk jest tylko dla Ciebie i zbytnio nie obchodzi cię jego jakość. Zgadzam się również z tym, że w drukarkach HP/Lexmark można używać zamienników jeżeli drukujemy to co ty - tekst, troche grafiki (oprócz fotografii na papierach specjalnych) i to wszystko na zwykłym papierze - tutaj już trwałość się tak już nie liczy ale zawsze mogą pozostać wady w dokumencie po wyjściu z drukarki, takie jak: rozmazane litery, włoski wokół liter, szary kolor tekstu, słabo nasycone kolory grafik, itp.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-28 18:10
    Jeżeli natomiast z twoimi zamienikami takie problemy nie występują, używasz drukarki z wymienialnymi głowicami i drukujesz te dokumenty na zwykłym papierze, dla użytku własnego lub mało wymagających klientów, to OK.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-28 18:10
    W poście na temat dochodowości chciałem rozwiać twoje wątpliwości na ten temat i pokazać, że to nie, jak twierdziłeś komputery i serwery, stanowią główną ofertę HP, a drukarki z tuszami i właśnie Z nośnikami (których HP ma bardzo dużo i tak samo dużo ich sprzedaje BO ma duży udział w rynku).
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-28 18:10
    Moim zdaniem, głowice są po to aby drukować wysokiej jakości dokumenty a nie więcej dokumentów niższej jakości, poprzez ciągłe napełnianie tuszy. Jeżeli kupujesz drukarkę wyższej klasy, to chyba oczekujesz wyższej jakości a jeśli nie to chyba powinieneś kupić drukarkę tańszą? A tak w ogóle to przy napełnianiu tuszy tyle razy, problemy zaczynają się pojawiać, gdy drukujesz wysokiej jakości zdjęcie - widać wtedy doskonale, które dysze są zapchane.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-28 18:11
    I jeszcze jedno - skąd wziąłeś tusz HP, którym napełniłeś głowicę?
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-28 20:35
    Cóż, wpadłeś w troszeczkę mentorski ton. Ale po kolei. 1. Jakość można definiować na wiele sposobów i każdy z nas ma swoją definicję jakości - to nie jest mój wymysł, tylko konkluzje ekonomistó, którzy zajmują się jakością. 2. To co piszesz o wydrukach i ich jakości i trwałości - to spojrzenie z Twojego punktu widzenia. Nigdzie nie napisałem, że wypuszczam wydruki o niskiej jakości - wspomniałem tyle, że nas interesuje przede wszystkim wysoka jakość w momencie oddania jakiejś tam pracy i w czasie, który po tym fakcie bezpośrednio następuje. Jedyne co nas nie interesuje to długoletni wygląd wydruku, ponieważ moich "wypocin" nikt nie ma zamiaru archiwizować przez pół wieku, skoro ma je w formie elektronicznej.
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-28 20:37
    "Moim zdaniem, głowice są po to aby drukować wysokiej jakości dokumenty a nie więcej dokumentów niższej jakości, poprzez ciągłe napełnianie tuszy." - moim zdaniem to już zależy wielu czynników związanych z danym przedsiębiorstwem.
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-28 20:41
    "Jeżeli kupujesz drukarkę wyższej klasy, to chyba oczekujesz wyższej jakości a jeśli nie to chyba powinieneś kupić drukarkę tańszą?" - wyższą jakość wydruków [tekstów] można osiągnąć również na zamiennikach - poważnie. Natomiast fakt faktem - kolory kupuję tylko oryginalne. No i dziękuje za rozwianie wątpliwości ;-). A tusz przywieźli mi z Niemiec; ponadto we Wrocławiu spotkałem się ofertą zakupu litrowej butli. Poza tym na stronie www.druknet.pl były jakieś oferty.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-29 15:27
    Po pierwsze HP NIE sprzedaje TUSZU W BUTLACH. To musiałabyć jakaś podróbka. Pod drugie wyższą jakością tekstu na zamiennikach można się cieszyć do czasu. Próbowałeś drukować zamiennikami na papierze powlekanym, który jest specjalnie przygotowywany dla tuszy danego producenta??? Po trzecie wątpię aby jakieś przedsiębiorstwo (załóżmy, że posiada laserówkę HP) stosowało zamienniki - straciłoby serwis HP. Chyba miałeś raczej na myśli osoby fizyczne?
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-29 15:28
    Po czwarte: Jakie konkluzje ekonomistów? Jakość to jakość, jest albo niska albo średnia albo wysoka. Przykładowo, jeśli ktoś myśli, że ma wydruki wysokiej jakości a ktoś inny pokaże mu lepsze to te drugie odznaczają się chyba większą jakościa niż te pierwsze???? Definicję jakości wyznaczają producenci a nie użytkownik. Po piąte i ostatnie: tak naprwadę interesuje cię stan pracy w danym momencie a nie jej jakość. Mylisz pojęcia.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-29 15:28
    To co napisałem o jakości i trwałości to nie jest tylko mój punkt widzenia - tak po prostu jest na tym świecie (przykłady z życia wzięte) :) Dobrze, że do kolorów nie stosujesz zamienników.
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-29 16:05
    1. HP nie musi sprzedawać tuszu w butlach, aby ten tusz był dostępny - mógł pochodzić z serwisu - na przykład. 2. Przedsiębiorstwa z powodzeniem stosują zamienniki ponieważ jest to po prostu tańsze - wex pod uwagę, że pojęcie przedsiębiorstwa obejmuje nie tylko korporacje (gdzie faktycznie jest to załatwiane na szczeblu centrali i w grę wchodzą preferencyjne ceny od producenta), ale i sektor MSP, gdzie liczy się każdą złotówkę, 3. HP i inni producenci nie mają prawa pozbawiać gwarancji tylko z powodu stosowania nieoryginalnych zamienników - a co najmniej muszą udowodnić, że uszkodzenie powstało z powodu nieoryginalnych materiałów eksploatacyjnych.
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-29 16:10
    4. Co do jakości - nie mam zamiaru rozwlekać się jak to jest z jakością - można przeczytwać o tym w kadym podręczniku do zarządzania jakością wydanym po 1992 roku. W każdym razie nie przyjmuję punktu widzenia, że to producent wyznacza granice jakości - ponieważ to wyznaczam ja sam [w domyśle użytkownik]. 5. A zatem - jeżeli wydruk jest równy, litery równej grubości, równej wielkości, proste, jednolicie nasycone barwą, bez włosków, itd. itp. - to jest to dla mnie wydruk dobrej jakości; z kolei dla Ciebie dobra jakość oznacza, że wydruk musi wytrzymać ileś tam lat - OK, masz prawo do takiej opinii, która zapewne wypływa z Twoich potrzeb. Ale to nie znaczy, że któraś z opinii jest lepsza czy gorsza od drugiej.
    0
  • Users Avatars Mini
    Gonzales pisze: 2003-11-29 16:14
    W każdym razie kończę tę dyskusję, ponieważ nie doprowadzi ona w żadnym wypadku do konsensusu. Każdy z nas ma swoje poglądy, oparte na doświadczeniach - zatem słuszne, przynajmniej z jego punktu widzenia ;-). Tym optymistycznym akcentem życzę miłych Andrzejek.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-29 19:52
    1. Serwis nie rozdaje tuszów i ich w takiej postaci nie rozprowadza. Niemożliwe. 2. Przedsiębiorstwa podpisują z HP określone umowy, dlatego też HP świadczy im takie usługi a nie inne i po takich a nie innych cenach. Przez używanie zamienników a można to prosto udowodnić, traci się serwis. 3. Mają prawo (W umowie jest paragraf brzmiący coś około tego: "Używanie materiałów nieoryginalnych nie podlega gwarancji i nie będzie uznawane przez serwis".) Nie jest to zrywanie umowy, tylko swego rodzaju ostrzeżenie, że dane urządzenie nie podlega, przykładowo darmowej naprawie w czasie trwania gwarancji. Firma tak oszczędzająca, jeszcze bardziej się pogrąża, bo z takiej wartości (laserówki) drukarkami to już nie przelewki.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-29 19:52
    4. Nie chodzi mi o jakość jako taką, ale o jakość wydruków z drukarki a ta jakość podlega zmianom i różni się trochę od definicji jakości opisywanej w podręcznikach. 5. Nie mogę się zgodzic z tym, że to użytkownik wyznacza granice jakości. Przecież zawsze było tak, że był to producent i tego nie zmienisz. Pamiętasz, jak jeszcze kilka lat temu drukarki drukowały ziarniste, słabe fotografie, które uważano za szczyt jakości - a teraz, drukarki drukują lepiej niż fotolaby i to jest wyższa jakość niż tamta - JAKOŚĆ JEST WIĘC USTALANA NIE PRZEZ UŻYTKOWNIKA A PRZEZ PRODUCENTÓW.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-29 19:53
    6. Źle mnie zrozumiałeś. Po prostu jakość składają się wszystkie cechy wydruku, zrówno wygląd jak i trwałość a nie tylko i wyłącznie wygląd. Jakość nie może być więc ustalana na podstawie stanu wydruku w danym momencie - jest to STAN. Dopiero połączenie cech wyglądy i trwałości da nam jakośc wydruku. 7. Z tym, że moje poglądy nie są oparte o doświadczenia a o pracę zawodową.
    0
  • Users Avatars Mini
    tomek pisze: 2003-11-29 19:53
    Dziękuję za rozmowę i pozdrawiam.
    0
  • Users Avatars Mini
    rgumkowski1 pisze: 2003-12-03 19:07
    1 megapiksel - przyszłość w 2004r.
    0

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: