Klub Jagielloński odpytał kandydatów na prezydenta "czy rozwijać 5G z Chińczykami?"
Pełna treść pytania brzmiała następująco:
Nowy standard sieci komórkowej – 5G – jest tematem łączącym technologię i politykę międzynarodową. Służby części naszych zachodnich sojuszników zwracają uwagę na technologiczną dominację chińskich firm powodującą zagrożenie dla cyberbezpieczeństwa. Z drugiej strony, wykluczenie ich może spowolnić rozwój i znacząco podnieść jego koszty. Czy będąc prezydentem będzie Pan popierał działania na rzecz wykluczenia chińskich firm z budowy sieci 5G w Polsce?
Musimy iść z postępem technologicznym, ale rozwój sieci 5G nie może budzić wątpliwości co do bezpieczeństwa Polski jako kraju oraz Polek i Polaków, których prywatność musimy chronić w sieci. Dlatego jako prezydent, wprowadzę ten temat do BBN i poproszę biuro o wydanie rekomendacji w zakresie ewentualnych ograniczeń technologii stosowanej w sieciach 5G. Brakuje w Polsce takich analiz. Należy też pamiętać, że Polska jest państwem członkowskim Unii Europejskiej i obowiązują nas unijne zasady polityki handlowej. Nasze polskie decyzje muszą być zatem spójne z unijnymi. To cała Unia Europejska – a więc także i Polska – musi podjąć decyzje w sprawie ewentualnych ograniczeń dla transferu technologii chińskich. W interesie Unii, ale też jak i Polski jest również to, żeby także nasze firmy były światowymi liderami w rozwijaniu i produkcji technologii teleinformatycznych.
Dogmat o konieczności rozwijania 5G z Chińczykami byłby równie szkodliwy jak dogmat o konieczności oparcia naszego rozwoju technologicznego wyłącznie o USA. Polska powinna w tej sprawie (jak i w ogóle w całej polityce zagranicznej) prowadzić politykę wielowektorową, czyli zachować otwartość na współpracę ze wszystkimi stronami i wybrać tego partnera, z którym w danej sprawie wynegocjujemy najlepsze warunki.
Nawiązanie współpracy z Chinami wymaga daleko posuniętej ostrożności. Trzeba mieć na uwadze, że Chińczycy mogą być gotowi na zaoferowanie bardzo opłacalnych warunków współpracy tylko po to, żeby uzależnić Polskę od Chin w dłuższej perspektywie czasowej, uzyskać dostęp do naszej infrastruktury bezpieczeństwa i z wielu innych powodów. Ewentualna współpraca musi być bardzo dobrze przygotowana od strony polskiej i opierać się o zasadę ograniczonego zaufania.
Z drugiej strony nieakceptowalna jest obecna sytuacja, w której jesteśmy beznadziejnie uzależnieni politycznie i technologicznie od Amerykanów, a służby specjalne otrzymują uprawnienia do unieważnienia każdego przetargu, którego nie wygrają firmy z USA. Współpracy z USA również nie powinniśmy wykluczać, ale nie za wszelką cenę, tylko właśnie pod warunkiem, że to będzie najbardziej opłacalna dla Polski opcja.
W kontekście 5G kolejną kwestią jest zagadnienie medycznego bezpieczeństwa nowej technologii. Nie powinniśmy tutaj wierzyć na słowo zagranicznym badaniom ani obiegowej opinii. Należy przeprowadzić w Polsce niezależne, rzetelne badania i podejmować decyzje w oparciu o pełną wiedzę.
Przykłady z innych państw – również naszego regionu – pokazują, że powierzanie finansowania kluczowych inwestycji chińskiemu kapitałowi państwowemu obarczone jest ogromnym ryzykiem politycznym utraty kontroli nad strategicznymi dziedzinami jak telekomunikacja czy infrastruktura transportowa. Dlatego Polska powinna traktować Chiny jako rywala gospodarczego i bronić naszego rynku razem z partnerami z Unii Europejskiej w celu uzyskania jak największego wpływu na kształt wspólnej unijnej polityki wobec Chin, na czele z przygotowywaną właśnie w Brukseli strategiczną wizją tejże polityki do 2025 r.
Polska musi rozwijać technologię 5G we współpracy z unijnymi partnerami. Powinno to być częścią wspólnej unijnej agendy cyfrowej. Technologia ta powinna być wdrażana w zgodzie z podstawowymi unijnymi wartościami, takimi jak poszanowanie prywatności użytkowników i prawa do zapomnienia w sieci. Słusznym rozwiązaniem jest zaproszenie do tego przedsięwzięcia szwedzkiego Ericssona, którego technologię wprowadza w Polsce Polkomtel.
Do inicjatywy wprowadzania sieci 5G trzeba podejść w sposób otwarty, zachowując jednak przy tym zdroworozsądkowe myślenie gwarantujące cyberbezpieczeństwo Polski i Polaków. Wdrożenie sieci 5G to wielka szansa dla wielu polskich firm stwarzająca niedostępne często wcześniej możliwości rozwoju. Będąc Prezydentem RP zrobię wszystko, aby importowana do nas technologia nie była zagrożeniem, a dawała realną szanse na podniesienie poziomu technologicznego polskich firm.
Czy to prawda, że @AndrzejDuda dogadał się z Amerykanami o 5G, które budzi daleko idące wątpliwości w wielu środowiskach? Na spotkaniach wielu Polaków pyta mnie o to. Czy mamy bezpieczne badania na ten temat?
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) June 25, 2020
Słupca
#Kosiniak2020 pic.twitter.com/OXK9fK1eFU