Pierwsze wrażenie są pozytywne. Materiały użyte do budowy EL 71 są dobrej jakości – BenQ twierdzi, że to najlepsze stopy aluminium i magnezu. Podczas testów telefon niejednokrotnie lądował w kieszeni z kluczykami i nie pozostawiło to śladu na jego powierzchni. W obudowie da się dostrzec delikatne różnice odcieni elementów - przynajmniej takie różnice były w testowanym modelu, a chyba nie było to efekt zamierzony. Nieco gorzej jest także ze spasowaniem poszczególnych elementów obudowy. Górna część obudowy na łączeniu przy przyciskach sterowania odtwarzaczem audio z jednej strony spasowana była idealnie, natomiast z drugiej odstawała prawie milimetr. Był to jednak tylko egzemplarz typu „sample” nie przeznaczony do sprzedaży.
Po otworzeniu telefonu ukazuje się klawiatura, która w pierwszym momencie sprawia wrażenie pokrytej metalem. Wrażenie mija po dotknięciu. Okazuje się, że wykonana jest z posrebrzanej gumy. Dzięki temu działa bardzo miękko, momentami nawet zbyt miękko i nie pozwalając na wyczucie „kliku”. Wszystkie klawisze rozmieszczone są ergonomicznie i nie ma problemów z ich obsługą.
Tylna klapka telefonu nie zsuwa się, ani nie ma typowego zatrzasku. Pokrywkę baterii zdejmuje się wciskając przycisk znajdujący się na górze telefonu. Przycisk umieszczono w nieco mylącym miejscu, bo typowym dla przycisków wyłączających telefony. Dość sporym problemem okazało się wyciągnięcie karty SIM. Tu pomagają jedynie długie paznokcie i mocny uchwyt. Operacja wymaga nieco gimnastyki. Telefon był bez dodatkowej karty pamięci, więc nie miałem okazji sprawdzić jak się zachowuje w tym przypadku.
Telefon wita użytkownika prezentując bardzo ładny ekran TFT o powierzchni 320x240 pikseli wyświetlający 262 tys. kolorów. Wyświetlacz jest jasny i wyraźny.
Na początku testów telefon bardzo często się wyłączał. Po dwóch ładowaniach sytuacja się unormowała i nie zaobserwowałem podobnych sytuacji.
Telefon ma bardzo czuły wskaźnik sygnału, jego poziom przy słabszym sygnale po prostu szaleje. Przy wskazaniach 1-2 kresek praktycznie nie daje się niestety rozmawiać. Słychać co prawda rozmówcę, natomiast druga strona nie słyszy prawie nic. Przy dobrych parametrach sygnału sytuacja jest lepsza, ale dźwięk ze słuchawki jest czasami zniekształcany. Pod tym względem telefon nieco zawodzi, a w końcu to jedna z podstawowych funkcji.
Menu
Główne menu zorganizowane jest w dwunastu grupach:
Kontakty,
Historia połączeń,
Internet,
Kamera,
Wiadomości,
Organizer,
Gry,
Odtwarzacz,
Budzik,
Dodatki,
Moje pliki,
Ustawienia.
Menu jest graficzne i animowane. Ikony menu mają bardzo ładny wygląd i dużą rozdzielczość. Poruszanie się po menu ułatwia precyzyjnie działający klawisz nawigacyjny. Po głębszym wniknięciu w drzewo menu okazuje się, że jego struktura jest trochę pogmatwana.
Kontakty
Książka telefoniczna jest bardzo rozbudowana. Do każdego kontaktu w telefonie można dodać: imię, nazwisko, wyświetlaną nazwę, telefon prywatny i służbowy, komórkę prywatną oraz służbową, dzwonek, tu nowość dzwonek wideo, obrazek, dzwonek wiadomości, e-mail, adres www, ulicę, miasto, kraj, kod pocztowy, województwo, firmę, tytuł służbowy, faks służbowy, e-mail służbowy, url służbowy, grupę, datę urodzin, notatkę, ID komunikatora (wraz z konfiguracją stanu online oraz prywatności), ID Walky Talky. Lista jest naprawdę imponująca. Dodatkowo w książce można skonfigurować filtry, które pozwalają na sortowanie listy kontaktów po imieniu, nazwisku, nazwie wyświetlanej, bądź firmie. Zaimplementowana jest także ciekawa funkcja zapisywania nieznanych numerów. Po przyjściu wywołania, bądź wykonaniu połączenia na numer, którego nie ma w książce, telefon odpytuje, czy ma go zapisać w pamięci.
Historia połączeń
Historia połączeń to właściwie standard. Pogrupowano połączenia nieodebrane, wykonane, odebrane wraz z opcją kasowania listy oraz informacje o czasach (ostatnim, wszystkich wychodzących, wszystkich przychodzących) i opłatach. Jednym słowem to co być powinno.
Kamera
Telefon posiada zaimplementowany aparat cyfrowy z matrycą 1.3 mln pikseli. W gorszych warunkach oświetleniowych aparat wspomagany jest lampą błyskową. Lampa posiada rzadko spotykane funkcje w klasie telefonów komórkowych tj. redukcję czerwonych oczu, automatyczny flesz. W pomieszczeniach flesz sprawuje się naprawdę nieźle, natomiast na otwartej przestrzeni praktycznie nic nie daje. Możliwe jest także używanie flesza jako latarki, ale dokopanie się do tej funkcji nie jest proste.
Przykładowe zdjęcia:
Organizer
W organizerze dostępny jest kalendarz, terminarz, lista zadań, dyktafon oraz narzędzie do synchronizacji z PC.
Ciekawą opcją kalendarza jest możliwość ustawienia dowolnych dni weekendowych. Co prawda dla większości ludzi weekendy wypadają w soboty i niedziele, ale dla niektórych osób może to być przydatna funkcja.
Do kalendarza można dopisać kilka rodzajów przypomnień, które zostały zaimplementowane całkiem przyzwoicie. Wpisy kalendarza podzielono na 6 kategorii:
memo, czyli zwykłe przypomnienie;
połącz, w tej kategorii można dodać numer telefonu oraz krótki opis sprawy w jakiej mamy zadzwonić. Gdy uruchomi się przypomnienie wystarczy wcisnąć klawisz połączenia i telefon łączy z wcześniej wpisanym numerem telefonu;
spotkanie, przypomnienie o spotkaniu;
notatka głosowa, w momencie włączenia się tego typu przypomnienia można odsłuchać wcześniej załączone nagranie z dyktafonu;
urodziny, przypomnienie o urodzinach;
wakacje, zaznacza dni w kalendarzu kolorem dni weekendowych. Włączenie tego typu zdarzenia w kalendarzu podwiesza jednak telefon na dłuższą chwilę;
Nieco niedopracowany jest software telefonu, bo już tuż po wpisaniu zdarzenia do terminarza, telefon sygnalizuje zdarzenie migającą diodą (mimo, że czas początku zdarzenia jeszcze nie nastąpił). Poza tym trzeba pamiętać, żeby zdarzenia w kalendarzu aktywować (inaczej telefon nie włączy alarmu mimo, że jest on ustawiony i włączony).
Poza możliwością synchronizacji danych kalendarza z PC, można importować zdarzenia z innych urządzeń przez Bluetooth. Zdarzenia można również drukować bezpośrednio z telefonu, o ile oczywiście nasza drukarka wyposażona jest w Bluetooth.
Gry
Standardowo w telefonie znajdują się dwie gry: Brick Challenge oraz NY Nights. Pierwsza z nich jest w stylu popularnego niegdyś Arkanoida, druga natomiast jest grą „obyczajową”. Wcielamy się w niej w jedną z postaci i dążymy do podniesienia swoich „parametrów” tj.: uroda, zdrowie, humor, kultura, popularność. W trakcie gry dostajemy różnego typu zadania do wykonania, które podnoszą nam także w/w wskaźniki. Celem gry jest odniesienie sukcesu w Nowym Yorku.
Odtwarzacz
Aplikacja pozwala na odtwarzanie plików w formatach dźwiękowych .aac, .mp3, midi, .amr, wave, obrazów w formatach .jpg, .gif, .png oraz formatu wideo .3gp. Do obsługi odtwarzacza służą klawisze umieszczone na przedniej części telefonu pod wyświetlaczem (dostęp bezpośredni, bez konieczności wchodzenia do menu).
Dźwięk wydobywający się z głośników podczas odtwarzania utworów, należy do najlepszych elementów telefonu. Utwory, fabrycznie wgrane do telefonu, brzmią przyjemnie dla ucha.
Niestety odtwarzacz nie może pracować w tle.
Budzik
W telefonie można dowolnie konfigurować opcje budzenia. Alarm można ustawić na dowolny dzień tygodnia, ustawić dowolny dzwonek budzenia oraz włączyć autodrzemkę.
W dodatkowych opcjach znajdują się ustawienia kalendarza buddyjskiego oraz możliwość ustawienia dowolnego dnia jako pierwszego dnia w tygodniu.
Dodatki
W dodatkach umieszczone zostały wszelkiej maści narzędzia, począwszy od kalkulatora poprzez stoper do komunikatora. Różnicą w porównaniu do innych telefonów jest wprowadzenie kalkulatora dat.
W testowanym telefonie zainstalowane były trzy dodatkowe aplikacje: Blog2Go, Download Assistant oraz PhotoEditor. Blog2Go to aplikacja służąca prowadzeniu mobilnego bloga. Do wyboru jest jedna z trzech predefiniowanych witryn: www.20six.com, www.phlog.net oraz www.blogger.com i ewentualnie można sobie samemu skonfigurować nową.
Ustawienia
Poza standardowymi ustawieniami jak motywy, szczegóły dzwonków itp. w EL71 spotkałem się po raz pierwszy z możliwością wyboru typu wibracji. W telefonie wbudowano oprócz standardowego typu wibracji, pięć innych nazwanych odpowiednio: śmigłowiec, UFO, wstrząs, komar i pociąg. Każda z wibracji posiada specyficzny dla siebie charakter.
Podsumowanie
EL71 nie zrobił na mnie szczególnego wrażenia. Zewnętrznie może się podobać, wyposażenie jest również dobre. Niestety spore problemy z oprogramowaniem kładą się cieniem na ogólnym wrażeniu. Na samym początku użytkowania wysunięcie klapki potrafiło „zawiesić” telefon. Po kilku dniach sytuacja się unormowała, ale doszły kolejne sprawy. Telefon dość często wyłączał z zupełnie niewiadomych przyczyn. Generalnie oprogramowanie jest bardzo niedopracowane. Zapewne wynika to w dużej części z tego, że testowaliśmy prototyp.
Kolejnym sporym minusem telefonu jest bateria. Niczego dobrego nie można jednak się spodziewać, gdy producent instaluje w tego typu urządzeniu ogniwo o pojemności 570mAh. Zmniejszyłem jasność świecenia wyświetlacza do 70% a podświetlenie klawiatury ustawiłem na 30 sekund. Przy takich ustawieniach oraz przy wykonywaniu około 20 minut rozmów dziennie i kilku SMS, telefon działał bez ładowania przez 2-2,5 dnia. Korzystanie z innych funkcji telefonu tj.: włączenie MP3, czy aparatu powoduje, że pasek naładowania baterii znika na naszych oczach.
Dużo niestety jest „średniactwa” w tym modelu: średniej jakości aparat, średnia jakość rozmów, średnie wykonanie itd. Nie wspomnę już ponownie o dostępie do karty SIM (na szczęście karty wymienia się rzadko).
Dobrymi stronami EL71 są dźwięki i wyświetlacz. Wyświetlacz jest jednym z lepszych w swojej klasie. Dźwięki z kolei są dość naturalne i nie brzmią tak sztucznie jak w niektórych koreańskich telefonach.
Jako zaletę można zaliczyć także sporą funkcjonalność telefonu. Zapewne wielu użytkowników doceni możliwości wykorzystywania EDGE, Bluetooth, czy klienta e-mail. Zapewne jeszcze więcej osób doceni dość niską cenę telefonu, która obecnie kształtuje się w okolicach 700PLN.