Najbardziej miękkie podbrzusze systemu cyberbezpieczeństwa to samorząd. To tam trzeba najwięcej inwestycji, to tam trzeba najwięcej koordynacji – powiedział wicepremier Krzysztof Gawkowski.
Zapowiedział utworzenie za ponad 3 mld zł cybertarczy mającej stanowić gwarancję odporności państwa na ataki hakerskie.
„Chcemy na cybertarczę, która będzie gwarancją bezpieczeństwa Polski i Polaków, przeznaczyć ponad 3 mld zł. Ma to być cybertarcza, która będzie dokonywała regularnych przeglądów bezpieczeństwa, budowała odporność na poziomie infrastruktury krytycznej” - powiedział w poniedziałek wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.
„Pieniądze, które chcemy na to przeznaczyć, to jest perspektywa najbliższych 2-3 lat. Mówimy o środkach finansowych, które już są planowane i które będą dodatkowo do tej cybertarczy zrealizowane” - powiedział, dodając, że część z nich będzie pochodzić z Krajowego Planu Odbudowy.
Były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński ironizuje, że nowe pomysły obecnego ministra nie są wcale nowe i są to projekty zapowiadane już dużo wcześniej przez Cieszyńskiego. Gawkowski na dzisiejszej konferencji prasowej nie przedstawił żadnych szczegółów dotyczących “cybertarczy”. Można się spodziewać, że jest to jedynie PR-owy slogan, który będzie opisywał różne działania i wydatki związane z cyberbezpieczeństwem w administracji, instytucjach państwowych, spółkach skarbu państwa i samorządzie.
1,5 mld to program Cyberbezpieczny Samorząd który uruchomiono w 2023 roku. 300 mln to budowa Centrum Cyber w NASK - także z 2023 roku.
— Janusz Cieszyński (@jciesz) June 3, 2024
A mogli zaorać