Crowley Data Poland spodziewa się dwucyfrowego wzrostu przychodów w tym roku w porównaniu z 54 mln zł zanotowanych w 2004 roku, powiedział agencji ISB wiceprezes spółki Piotr Wieczorkiewicz. W przyszłym roku spółka planuje otworzyć swoje oddziały w kolejnych czterech miastach w Polsce.
Wieczorkiewicz spodziewa się, że w przyszłym roku nastąpi wzrost nakładów inwestycyjnych, które obecnie szacuje na kilka milionów dolarów rocznie. "Bierzemy udział w postępowaniu przetargowym na rezerwację dla 317 powiatowych sieci radiowego dostępu do Internetu w paśmie 3,6-3,8 GHz ogłoszonym przez URTiP. Sami złożyliśmy dokumentację na 44 obszary, którymi jesteśmy zainteresowani" - dodał wiceprezes.
Crowley już przeprowadził odpowiednie testy urządzeń działających w standardzie WiMax produkcji kanadyjskiej firmy Redline, choć nie wyklucza, że w przypadku terminali spółka może wybrać ofertę także innych producentów. Wartość jednej stacji bazowej WiMax szacuje się na od kilkudziesięciu do około stu tysięcy dolarów, w zależności od producenta. Z kolei terminal kosztuje 600-1600 USD.
"Myślę, że 4-6 stacji bazowych powinno na początek wystarczyć, by objąć całym zasięgiem Warszawę. Wydajność takiej sieci będzie, oczywiście, uzależniona także od ilości zamontowanych terminali w danym obszarze miasta, gdzie jest największe natężenie ruchu. WiMax z pewnością jest bardzo dobrą alternatywą dla klientów biznesowych" - powiedział Wieczorkiewicz.
Crowley posiada oddziały w siedmiu miastach. Niezależnie od wyników postępowania przetargowego na radiowe częstotliwości planuje dalszy rozwój placówek. Na początku przyszłego roku zamierzamy otworzyć placówkę w Rzeszowie, a później w trzech kolejnych miastach" - dodał Wieczorkiewicz.