Deutsche Telekom zaproponował Vivendi i Elektrimowi odkupienie za jeden miliard euro pozostałych nie należących do niego 51% udziałów w Polskiej Telefonii Cyfrowej.
Elektrim poważnie rozważy ofertę, chociaż to od Vivendi będzie zależeć czy zakończy się ona sukcesem. Zdaniem analityków proponowana cena raczej nie odzwierciedla premii za przejęcie kontroli nad największym polskim operatorem komórkowym jakim jest PTC, pojawia się więc pytanie przy jakim poziomie cen spotkają się strony transakcji i osiągną kompromis.
"Dzisiaj złożyliśmy pisemną ofertę kupna 51 procent PTC Elektrimowi i Vivendi Universal" - powiedział dyrektor finansowy DT, Karl-Gerhard Eick podczas poniedziałkowej telekonferencji z dziennikarzami. Oferta DT jest ważna do 5 września i nie podlega negocjacji. DT chce ją zrealizować w pierwszym kwartale 2004 roku.
Obecnie kontrolę w akcjonariacie PTC dzierży spółka francuskiego Vivendi oraz polskiego Elektrimu - Elektrimu Telekomunikacja. W tym wehikule finansowym Elektrim ma 49 procent udziału, a resztę Vivendi. Piotr Nurowski, prezes Elektrimu powiedział w poniedziałek Reuterowi, że poważnie rozważy ofertę niemieckiego koncernu. W tej sprawie zamierza także rozmawiać z obligatariuszami spółki, którym jest winien około 0,5 miliarda euro. Od obligatariuszy bardzo dużo zależy, ponieważ mają oni zastawy na wielu cennych aktywach spółki, w tym właśnie na Elektrimie Telekomunikacja. "Bardzo poważnie rozważymy ofertę DT, w kontekście dwóch aspektów po pierwsze korzyści dla akcjonariuszy, ale także naszych wierzycieli - obligatariuszy. W najbliższych dniach będziemy z obligatariuszami rozmawiać na ten temat" - powiedział Nurowski.
Średnia wycen biur maklerskich dotycząca PTC to około 2,2-2,4 miliarda euro za 100 procent udziałów. "Mamy wreszcie konkretną propozycję. Jednak nie odzwierciedla ona premii za przejęcie kontroli, bądź co bądź największej spółki telefonii komórkowej w Polsce" - powiedział Andrzej Kasperek, analityk w DM Banku Handlowego. "Pytanie więc, przy jakiej kwocie zostanie osiągnięty kompromis. Podział będzie jednak zgodny z układem właścicielskim w ET czyli 51% Vivendi i reszta Elektrim" - dodał Kasperek. W lutym tego roku Deutsche Telekom deklarował chęć zwiększenia udziału w PTC, pod warunkiem, że uda się mu obniżyć własne zadłużenie, do około 50 miliardów euro lub obniżenie wskaźnika dług netto do EBITDA do 3. W poniedziałek Karl-Gerhard Eick powiedział, że przy takich warunkach transakcji z Vivendi i Elektrimem nie ma zagrożenia dla celu ograniczenia zadłużenia niemieckiego telekomu, które przekracza 60 miliardów euro. Wciąż poważnie zadłużony niemiecki operator jeszcze w ubiegłym tygodniu zapewniał, że nie rozgląda się za nowymi przejęciami. "Ta akwizycja nie będzie miała wpływu na nasze zyski" - powiedział Eick. "Jest ona zgodna z naszą strategią, która zakłada angażowanie się w inwestycje o dużym potencjale wzrostowym" - dodał przypominając, że PTC osiąga pozytywny wynik finansowy zarówno przed jak i po opodatkowaniu.