Bates Telecom Poland, spółka kontrolująca Energis Polska, ma chętnych na jego kupno. O przejęcie Energisu walczy GTS Central Europe oraz Netia. Większe szanse na sukces daje się temu pierwszemu.
"W sprawie Energisu nie mamy nic do powiedzenia" — mówi Rafał Budweil, dyrektor operacyjny GTS Polska. Podobnie wypowiadają się przedstawiciele drugiej firmy. "Nie komentujemy tej sprawy. Chcemy nadal brać aktywny udział w konsolidacji rynku i jeśli pojawiają się możliwości do przejęć operatorów o dobrej pozycji rynkowej, to zawsze im się z uwagą przyglądamy" — mówi Wojciech Mądalski, szef Netii.
Zarówno GTS jak i Netię stać na przejęcie operatora. Pierwsza z firm w grudniu na czeskim rynku przejęła większego od siebie konkurenta (za ponad 60 mln EUR), a jej tegoroczne przychody mają sięgnąć 220 mln EUR (880 mln zł). Druga (jej przychody w 2004 r. wyniosły blisko 900 mln zł) deklaruje, że mimo inwestycji w budowę sieci komórkowej finansowanie transakcji nie stanowiłoby problemu.
"Jasno zadeklarowaliśmy, że nasze inwestycje w biznes komórkowy nie przekroczą 100 mln EUR. Stać nas więc na przejęcia innych operatorów. Mamy spore środki własne, możemy też finansować akwizycje długiem" — mówi Wojciech Mądalski.