Są szanse na duże konsorcjum, które w Polsce wybuduje sieć nadajników telewizji mobilnej DVB-H. "Koszt budowy infrastruktury potrzebnej do dystrybucji jednego kanału telewizyjnego na terenie całego kraju to kilka milionów euro" — szacuje Krzysztof Dzięcioł z Polskiej Telefonii Cyfrowej. "Ograniczona dostępność zasobów radiowych i inwestycje konieczne do budowy tej sieci powodują, że powinna powstać jedna infrastruktura, wspólna dla operatorów i wszystkich innych zainteresowanych graczy" — dodaje Dzięcioł.
Pomysł wyszedł od PTC. Stopniowo dołączali do niego inni operatorzy telefonii komórkowej, operatorzy infrastruktury, tacy jak TP Emitel czy INFO-TV-FM, a także dostawcy sprzętu. Lista chętnych stale się rozrasta.
"Będziemy nalegać, by w skład tego konsorcjum weszły wszystkie zainteresowane podmioty" — przekonuje Anna Streżyńska, prezes UKE.
By rozpocząć nadawanie testowe, potrzebne są częstotliwości. "Jeżeli będzie szansa, by w 2008 czy 2009 r. uruchomić naziemną telewizję cyfrową, wszystkie wolne częstotliwości zostaną przeznaczone na ten cel. Jeżeli nie, zdecydujemy, czy częstotliwości przeznaczyć na rozszerzenie zasięgu nadawców telewizyjnych, czy dla potrzeb telefonii mobilnej" — mówi Witold Kołodziejski, przewodniczący KRRiT.