Coraz więcej osób na zakup wymarzonego smartfonu decyduje się przez internet. To wygodne i zwykle bardzo korzystne. Jednak może się zdarzyć, że ktoś będzie próbował nas oszukać.
Popularność zakupów w internecie rośnie z roku na rok. Wygoda, szeroki wybór towarów, atrakcyjne ceny - to najczęstsze powody, które skłaniają klientów do składania zamówień w e-sklepach. Do jednej z najpopularniejszych kategorii towarów, które są kupowane w sieci należy sprzęt elektroniczny i oprogramowanie.
W raporcie Gemiusa „E-commerce w Polsce 2019” opracowanego dla Izby Gospodarki Elektronicznej 33 proc. internautów zadeklarowało, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy kupiło sprzęt komputerowy w internecie, 43 proc. - urządzenia mobilne (smartfony, telefony, tablety i akcesoria GSM), a 21 proc. - oprogramowanie komputerowe. I to oznacza wzrost w stosunku do analogicznego badania za 2018 r, gdy odsetek ten wynosił odpowiednio: 29 proc., 32 proc. i 21 proc. Z badań Gemiusa wynika, że konsumentów kupujących elektronikę online będzie przybywać. Sprzęt komputerowy należy do najczęściej wymienianych w planach zakupowych internautów na kolejny rok.
Warto jednak pamiętać, że decydując się na zakupy w sieci trzeba to robić z głową, bo oszustów i naciągaczy w internecie nie brakuje.
Tworzą oni stronę internetową do złudzenia przypominającą sklep online, zamieszczają na niej zdjęcia i opisy produktów, a potem np. ogłaszają promocję, której trudno się oprzeć.
W takim przypadku kupując smartfon online może okazać się, że po zrealizowaniu przelewu nie doczekamy się dostarczenia zamówionego urządzenia, bo sprzedawca nie istnieje i w żaden sposób nie można się z nim skontaktować.
Każdy sprzedawca prowadzący działalność za pośrednictwem internetu jest bowiem zobowiązany do zamieszczania na swojej stronie m.in. danych kontaktowych, adresu elektronicznego umożliwiające bezpośredni kontakt, NIP-u, numeru wpisu do KRS, jeżeli podlega temu obowiązkowi.
Dlatego warto się upewnić, że sprzedawca rzeczywiście widnieje we właściwym rejestrze i że jego nazwa/firma odpowiada podanemu numerowi NIP/KRS. Możesz to sprawdzić na stronie: https://prod.ceidg.gov.pl/ceidg/ceidg.public.ui/Search.aspx lub https://ekrs.ms.gov.pl/web/wyszukiwarka-krs/strona-glowna/index.html
Sprawdź też, czy sprzedawca jest płatnikiem VAT i jaki jest status jego NIP. Możesz to zrobić na stronie: https://www.podatki.gov.pl/wyszukiwarki/.
A ostrożnym w takim przypadku warto być tym bardziej, że na zakup wymarzonego smartfonu nie przeznacza się “pięciu złotych”, a często jest to wydatek kilkuset lub nawet kilku tysięcy złotych. Potwierdzają to badania Gemiusa, z których wynika, że polscy internauci, którzy kupili smartfony, telefony i tablety w ciągu ostatnich 6 miesięcy, wydali średnio na takie produkty 605 zł. To znacznie więcej niż rok wcześniej (362 zł).
Przy zakupie nowego urządzenia w sieci na konsumentów może czekać jednak wiele innych pułapek wynikających z nieuczciwych praktyk stosowanych przez sprzedawców.
Do najczęstszych praktyk, które stosują nieuczciwi sprzedawcy należą:
Powszechnie wiadomo, że nikt nie lubi specjalnie czytać długich regulaminów, napisanych często drobnym drukiem.
Może się więc np. okazać, że oferta, która z pozoru wygląda jak propozycja sprzedaży to w rzeczywistości oferta najmu. Zawarcie tego typu umowy nie czyni nas właścicielem urządzenia, a jedynie jego posiadaczem. Właścicielem pozostaje podmiot, z którym zawarliśmy umowę najmu (wynajmujący).
A co to oznacza dla nas?
Można jednak zapobiec temu, by nie spotkała nas tego typu niespodzianka. W jaki sposób?
Kupując smartfon w internecie warto też zatroszczyć się o paragon czy fakturę. Sprzedający ma obowiązek wystawienia i wydania kupującemu dowodu zakupu, którym może być zarówno paragon fiskalny jak i faktura VAT. Paragon fiskalny wydaje się konsumentowi bez jego żądania najpóźniej w momencie otrzymania zapłaty.
Co nas czeka, gdy o tym zapomnimy?
Innym dokumentem, o którego otrzymanie należy zadbać wydając często niemałą kwotę na wymarzony smartfon jest gwarancja. Upewnij się, że Twój smartfon będzie nią objęty. Jeżeli brak jest takiej informacji na stronie sprzedawcy, skieruj do niego zapytanie. Dotyczy to w szczególności sytuacji, kiedy kupujemy urządzenia z ekspozycji (powystawowe) po wyjątkowo korzystnej cenie.
Brak gwarancji może bowiem także pociągnąć za sobą kilka niechcianych konsekwencji:
Problem może pojawić się, kiedy chcemy skorzystać z usługi serwisowej, a okazuje się, że okres gwarancyjny liczy się od momentu aktywacji urządzenia przez sprzedawcę na potrzeby jego ekspozycji.
Generalnie należy też pamiętać, że sprzedawcy internetowi zobowiązani są do zamieszczenia na swojej stronie internetowej wymaganych przepisami informacji, takich jak regulamin świadczenia usług drogą elektroniczną, regulamin sklepu internetowego zawierającego opis praw i obowiązków stron transakcji. Jeżeli sprzedawca nie dba o to, by je przekazać, istnieje wysokie ryzyko, że nie będzie również szanował praw konsumenta.
Materiał powstał we współpracy z firmą Samsung.