HTC TyTN jest następca testowanego przez nas w marcu tego roku modelu HTC Wizard. HTC to obecnie jeden z największych producentów palmtopów na świecie, który swoje produkty sprzedaje po różnymi markami. W marcu produkt tej firmy testowaliśmy jako palmtopa z logo Orange. Teraz w nasze ręce trafił egzemplarz sygnowany samym logo producenta, czyli HTC.
HTC TyTN to tak naprawdę ulepszona wersja modelu Wizard. Przede wszystkim TyTN obsługuje telefonię trzeciej generacji, czyli UMTS. Dotyczy to zarówno możliwości realizacji wideopołączeń oraz szybkiego przesyłania danych. Z tą pierwsza funkcją związane jest posiadanie dwóch kamer, w tym jednej z przodu obsługującej konwersacje wideo. Zmianie na lepsze uległa także klawiatura. Teraz klawisze są większe, dzięki czemu wprowadzanie tekstu stało się wygodniejsze.
Czego potrzebuje profesjonalista?
TyTN to model stworzony głownie dla profesjonalistów oraz entuzjastów urządzeń mobilnych. Jego zaleta jest praktycznie nieograniczona ilość funkcji, jakie może zaoferować Windows Mobile. Instalując dodatkowe oprogramowanie można uczynić z palmtopa narzędzie do nawigacji satelitarnej, zaawansowany kalkulator finansowy czy słuchawkę służącą do rozmów przez Skype itp. Niestety przy ogromnej ilości zastosowań, wciąż jest kilka „telefonicznych” funkcji, z którymi TyTN, a raczej sterujący nim WM5 nie może sobie poradzić. Tak jest w przypadku niemożności odczytywania na ekranie Today komunikatów Cell broadcast. Taką funkcję można spokojnie uzyskać w dowolnym telefonie nawet tym kosztującym mniej niż 100 zł, nie sposób jednak jej uruchomić w takim jak TyTN „kombajnie”, za który trzeba zapłacić prawie 3000 zł.
Do niedawna nie było także możliwości wyświetlania na ekranie palmtopa z Windows Mobile nazwy sieci komórkowej, do której jej on zalogowany. Teraz można już to zrobić, jednak jest do tego potrzebne dodatkowe oprogramowanie.
Możliwość zainstalowania dowolnego oprogramowania na platformę Windows Mobile ma także swoje wady. Telefon, jak każdy komputer zawiesza się od czasu do czasu. Najczęściej zdarza mu się to w najmniej odpowiednich momentach. Nie sposób do końca stwierdzić, czy winę za te przypadłości należy przypisać bardziej Microsoftowi, jako twórcy systemu operacyjnego, czy firmie HTC, która stworzyła urządzenie. Ze swojego doświadczenia wiem, że palmtopy z Windows Mobile bez modułu telefonicznego zawieszają się znacznie rzadziej, niż te w ten moduł wyposażone.
Jak już wspomniałem, za przeznaczeniem TyTN dla profesjonalistów świadczy także jego cena wynosząca około 2700 zł. Zapewne w najbliższym czasie będzie ona spadać, co pokazuje przykład poprzedniego modelu HTC – Wizarda. To urządzenie pod nazwą Orange SPV M3000 można na internetowych akcjach kupić za niecałe 1300 zł. Cena używanych egzemplarzy spadła już natomiast grubo poniżej 1000 zł.
Zmiany w wyglądzie i konstrukcji
Jeśli chodzi o funkcjonowanie i obsługę telefonu, to warto zwrócić uwagę na zainstalowane po lewej stronie pokrętło sterujące. Wraz ze zlokalizowanym obok przyciskiem OK, służy ono do obsługi telefonu przy użyciu tylko jednej ręki. Trzeba przyznać, że rozwiązanie to jest bardzo wygodne i sprawdza się, gdy nie chcemy lub nie możemy skorzystać z rysika. Obsługa pokrętła jest bajecznie prosta, ruchy w górę lub w dół przesuwają pole zaznaczenia na ekranie palmtopa, wciśniecie pokrętła daje taki sam efekt jak wybór danej pozycji rysikiem. Całość dopełnia przycisk OK, dzięki któremu można zawsze wrócić do ekranu Today.
Zmianie uległ także standard obsługiwanej przez palmtopa karty pamięci. W przypadku HTC Wizard była to karta miniSD, teraz konstruktorzy sięgnęli po mniejszą kartę microSD. Karty microSD, nazywane także Transflash, były dotychczas stosowane głownie w telefonach, nie zaś w palmtopach. Wadą tych kart jest wciąż wyższa cena, w stosunku do kart miniSD i SD. Największa pojemność kart microSD, jakie są obecnie powszechnie dostępne na rynku to 1GB. Wydaje się, że jest to zbyt mało, szczególnie jeśli użytkownik palmtopa chciałby aktywne korzystać z multimediów lub używać go do nawigacji satelitarnej (mapy zajmują dużo miejsca). Karty microSD 2GB są już produkowane, jednak są póki co bardzo drogie i trudno dostępne w Polsce.
Nowy, lepszy procesor
Oczywiście najważniejsza zmianą w HTC TyTN jest nowy, szybszy procesor. Jest to wyprodukowany przez Samsunga CPU taktowany częstotliwością 400 MHz. W porównaniu do Wizarda, który posiadał procesor 195 Mhz, jest to spory skok. Tym bardziej, że w międzyczasie pojawiło się sporo oprogramowania wymagającego szybszych procesorów. 400 Mhz w zupełności wystarcza do prowadzenia rozmów przez mobilnego Skype oraz do płynnego oglądania filmów w rozdzielczości 320 na 240. A z tym na Wizardzie były problemy.
Bez zmian pozostała natomiast pamięć urządzenia. Tak samo jak Wizard posiada on 128 MB ROMu oraz 64 MB pamięci RAM. Także wyświetlacz o przekątnej 2,8 cala i rozdzielczości 320 na 240 punktów jest taki sam jak w HTC Wizard.
Co nowego w Windows Mobile
Zmianom uległ natomiast system Window Mobile 5. Stało się to za sprawą poprawek do systemu nazwanych AKU 2.2 i 2.3. Oczywiście te poprawki są także dostępne dla HTC Wizard, można je wprowadzić poprzez wgranie do telefonu nowej wersji systemu operacyjnego.
HTC TyTN jest fabrycznie wyposażany w Windows z AKU 2.3. Główną zaletą AKU 2.3 jest poprawiona współpraca systemu z kartą SIM. Palmtop m.in. jest w końcu w stanie alfabetycznie posortować kontakty na karcie SIM, także wiadomości SMS mogą być zapisywane w pamięci karty. Poza tym AKU 2.3 przynosi wiele mniejszych poprawek do systemu.
UMTS w praktyce
Najważniejszą „telefoniczną” nowością w HTC TyTN jest obsługa technologii UMTS. Trzeba powiedzieć, że TyTN w sieciach 3G zachowuje się poprawnie. Użytkownik może wybrać najlepszy dla sobie tryb pracy, albo tylko sieci GSM (europejskie lub amerykańskie), albo sieci GSM i WCDMA. Jeśli chodzi o przesłanie danych, o WCDMA działa zdecydowanie szybciej niż EDGE, który TyTN także obsługuje.
Jedyny problem zauważyliśmy podczas prowadzenia wideopołączeń. Kamera służąca do tego rodzaju konwersacji ma niewłaściwie ustawione zbliżenie. Skutkuje to tym, że aby dla rozmówcy widoczna była cała twarz użytkownika TyTN, musi on trzymać telefon w wyciągniętej ręce około 1 m od siebie. W tej natomiast odległości mikrofon urządzenia słabo zbiera dźwięki, wobec czego normalne prowadzanie rozmowy bez słuchawek nie jest możliwe. Zatem przy wideo połączeniach TyTn stawia nas przed wyborem albo można się dobrze widzieć, albo słyszeć. Szkoda, bo videorozmowy już wkrótce, dzięki coraz większej sprzedaży słuchawek z UMTSem, staną się z pewnością popularniejsze. Nie zmienia to jednak faktu, że obecnie UMTS wykorzystywany jest głownie do przesyłania danych.
Warto wspomnieć, że TyTN nie obsługuje najnowszego systemu przesyłania danych HSDPA. Jak jednak donoszą media, HTC wprowadził na rynek japoński wersję TyTN z obsługą tego standardu. Być może zatem wprowadzenie HSDPA będzie wymagać tylko uaktualnienia oprogramowania.
Co na to bateria?
Problemem wielu wcześniejszych urządzeń obsługujących UMTS, był zbyt krótki czas pracy na bateriach. TyTN w porównaniu do Wizarda został wyposażony w baterię o większej pojemności. W poprzednim modelu było to 1110 mAh, teraz zaś 1350 mAh. TyTN nadal jednak cierpi na przypadłość swojego protoplasty i innych palmo-telefonów, przy dużej ilości rozmów musi być mianowicie ładowany co dzień. Niestety jeśli z innych funkcji palmtopa korzystamy po kilka godzin dziennie, może się okazać, że do ładowarki musimy podłączać go częściej nawet niż raz na dobę. To czy akurat korzystamy z sieci WCDMA, czy GSM ma niewielki wpływ na czas pracy urządzenia na bateriach.
Kamera
TyTN jest wyposażony w aparat fotograficzny z matrycą z 2 milionami pikseli. Pozwala to na robienie zdjęć w rozdzielczości 1600 na 1200. Jednak oprogramowanie aparatu pozwala na znacznie więcej. Możemy m.in. wykonywać zajęcia pojedynczo lub seriami, a dodatkowo nagrywać filmy w różnych rozdzielczościach. Można także wykonywać zdjęcia wzbogacone o dodatkowy efekt np. szarości, negatywu lub sephia. Możemy wreszcie dowolnie regulować balans bieli, korzystać z trybu makro, a nawet wykonywać zdjęcia panoramiczne.
Podsumowanie
Podsumowując, HTC TyTN to ciekawa propozycja dla osób, które są gotowe na korzystanie ze zintegrowanego telefonu i palmtopa. Jak wspomniałem takie konstrukcje mają swoje ograniczenia, ale też zapewniają ogromne możliwości. Póki co główną przeszkodą dla popularności tego telefonu jest cena – około 2700 zł. Jeśli jednak spadnie, na pewno sięgną po niego osoby dotychczas korzystające z HTC Wizard. A być może także grono całkiem nowych użytkowników.
Sprzęt do testu dostarczyła firma Passus |