W Brukseli Huawei zorganizował spotkanie z Abrahamem Liu, który reprezentuje chiński koncern w kontaktach z instytucjami unijnymi. Liu jest jednym z wiceprezesów Huawei i pracuje w Huawei od 2001 r. Przed Brukselą szefował Huawei w Malezji.
Abraham Liu powiedział nam, że jest optymistą w sprawie kontraktów na budowę 5G w Europie i w Polsce. Według Liu, ewentualne wykluczenie Huawei wygeneruje ogromne dodatkowe koszty po stronie operatorów. Oprócz tego, że ceny sprzętu 5G wzrosną, bo główny gracz zostanie usunięty z rynku, to dodatkowo cały proces się opóźni, bo można się spodziewać, że rynkowi konkurenci nie będą w stanie dostarczyć takiej ilości sprzętu dla operatorów z całego świata. Globalny udział Huawei w rynku infrastruktury jest oceniany przez UE na 29%. W UE udział chińskiego producenta jest nieco wyższy - to około 40%.
W Polsce Huawei jest głównym dostawcą infrastruktury radiowej dla T-Mobile, Orange i PLAY.
Sam Huawei nie zamierza obniżać cen swojego sprzętu z powodu ostatnich kłopotów wizerunkowych, bo według producenta te ceny już teraz są bardzo atrakcyjne. Huawei jeszcze kilka lat temu organizował dla wybranych operatorów finansowanie zakupu swojego sprzętu w chińskich bankach. Raczej nie należy się spodziewać, że konkurenci też będą oferowali aż tak dobre warunki.
W Brukseli odwiedziliśmy centrum cyberbezpieczeństwa, w którym zainteresowani mogą zdalnie sprawdzić kod źródłowy oprogramowania w urządzeniach Huawei. Z rozmów wynikało, że ośrodek nie jest zbyt popularny, bo sama analiza kodu jest zajęciem bardzo skomplikowanym. Nie ma też nigdy gwarancji, że prezentowany kod jest na pewno tym zainstalowanym w danym urządzeniu. Oczywiście sam Huawei zapewnia, że tak właśnie jest.