KPRM we współpracy z Instytutem Łączności komunikatem na rządowej stronie próbuje walczyć z procederem niszczenia nadajników operatorów przez złomiarzy.
„Wiadomość dla złomiarzy: każda antena 5G zawiera 4 kg miedzi i ½ kg srebra” – news o tej treści po raz pierwszy pojawił się rok temu na pewnym internetowym forum. W tym roku powrócił zbierając liczne komentarze zachęcające do „ataku” na maszty telefonii komórkowej.
Ponad rok temu autor jednego z kanałów w popularnym serwisie internetowy opublikował film o antenach sieci komórkowych. Zmontował w nim fragmenty pochodzące z serialu o złomiarzach z wypowiedzią naszego eksperta, który tłumaczył, jak, jego zdaniem, działają anteny wiszące na masztach telefonii komórkowej. Autor filmu przekonywał, że warto takie anteny niszczyć, aby później łatwo było je sprzedać w skupie złomu i jeszcze na tym zarobić.
W tym samym czasie na forach internetowych pojawił się ten oto fake news:
W tym roku po raz kolejny temat odżył na grupach internetowych i ponownie zdobywa coraz większą popularność.
Każda osoba, która pojawi się w skupie złomu, a będzie chciała coś sprzedać, musi zdawać sobie sprawę z tego, że nie pozostanie anonimowa.
Działalność punktów skupów złomu została opisana w Rozdziale 7 Obwieszczenia Marszałka Sejmu z dnia 15 kwietnia 2021 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy o odpadach. Po wczytaniu się w art. 102 dowiemy się, że na miejscu kupujący musi zawrzeć umowę kupna-sprzedaży, która zawierać będzie:
Pracownicy zobowiązani są do dokładnego sprawdzania zarówno danych, jakie podaje osoba chcąca sprzedać odpad, jak i sam towar, który został dostarczony. Jeśli pracownik ma podejrzenia co do legalności pochodzenia towaru, może na miejsce wezwać policję. Działa to także w drugą stronę. Policja poinformowana o kradzieży, np. elementów trakcji kolejowej czy też anten (2G, 3G, 4G, 5G) odwiedza okoliczne punkty skupu złomu. Pracownicy punktów niechętnie skupują metale kolorowe.
W antenie 5G znajdują się śladowe ilości srebra – 1 gram srebra na 20 kg anteny. Miedzi jest tyle ile w standardowych kablach, czyli również niewiele. Anteny 5G często bywają tzw. jednostkami zintegrowanymi, to znaczy, że radiator jest w jednej obudowie z anteną. I to właśnie ten radiator stanowi blisko połowę masy całego urządzenia, czyli nawet ok. 25 kg. Problem w tym (problem dla amatorów szybkiego zarobku), że zrobiony jest on z aluminium, które w skupie kosztuje ok. 4 zł za kg.
Przypomnijmy, że maszty sieci telefonii komórkowej, a co za tym idzie także anteny, należą do infrastruktury krytycznej. A sama infrastruktura krytyczna to obiekty, systemy, sieci, których zniszczenie a nawet zakłócenie funkcjonowania ma potencjalnie poważne skutki dla obywateli i państwa (może zagrażać np. zdrowiu obywateli – nie mogą wezwać karetki, bezpieczeństwu narodowemu – brak łączności zagraża efektywnemu funkcjonowaniu przedstawicieli państwa).
Za zniszczenie tego typu obiektów grozi wysoka odpowiedzialność karna, wyższa niż za zniszczenie, np. samochodu za milion złotych (za to grozi do 5 lat więzienia). Zgodnie z art. 254a kodeksu karnego „kto zabiera, niszczy, uszkadza lub czyni niezdatnym do użytku element wchodzący w skład sieci (…) telekomunikacyjnej (…) powodując przez to zakłócenie działania całości lub części sieci albo linii, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.