Komórkowa Motorola - wartościowy spadek sprzedaży o 46% - udział w rynku 4.7%

Newsy
Żródło: Motorola
Opinie: 10

Motorola ogłosiła swoje wyniki w III kw. 2009 r. Sprzedaż działu Mobile Devices spadła w porównaniu rok do roku o 46% do 1.7 mld dolarów. Strata operacyjna wyniosła 183 mln dolarów, w porównaniu do 840 mln dolarów rok wcześniej. W II kw. 2009 r. segment telefonów komórkowych miał stratę na poziomie 253 mln dolarów. Motorola sprzedała w III kw. 13.6 mln telefonów i jej udział w globalnym rynku jest na poziomie 4.7 %.

Opinie:

Opinie archiwalne (10):

Komentuj

Komentarze / 10

Dodaj komentarz
  • Users Avatars Mini
    morenkar pisze: 2009-10-29 20:23
    Napisze tak - Bardzo dobrze tej firmie. Jak beda tak postepować to straca te 4,7%, co bardzo tej firmie zycze. Byłem bardzo lojalnym użytkownikiem tej firmy,do czasu, kiedy zajął sie tym serwis. Pomimo gwarancji serwis stwierdził, że uzytkowałem telefon przy dużej wilgotności czar prysł - nigdy wiecej. Najgorsze jest jednak olewanie ( dosłownie) klienta przez przedstawicielstwo w Polsce. Pomimo monitów nikt nie raczył zając sie moim problemem. Mój apel nigdy wiecej Motoroli
    0
  • Users Avatars Mini
    konica pisze: 2009-10-29 23:11
    morenkar - to życze ci powodzenia. Ciekawe jaki model teraz masz, bo jak byś nie wiedział tego typu diagnozy serwisy wystawiają sporo i to u każdego Producenta, raz Ci zaparował , to Ci jeszcze zaparuje. Hehe, pewnie przestaniesz używać wogóle komóreczek, hihi
    0
  • Users Avatars Mini
    ferdynant pisze: 2009-10-30 08:17
    Potwierdzam, kupiłem K1 po roku padła, diagnoza zawilgocona serwis umywa ręce, i tysiąc złotych poszło w śmieci
    0
  • Users Avatars Mini
    ferdynant pisze: 2009-10-30 08:20
    cd.. Mam tyle lat komórki innych firm używam ich tak samo i jakoś nie wilgotnieją
    0
  • Users Avatars Mini
    Razorblade pisze: 2009-10-30 08:23
    przecież w naszym kraju jakby serwisant był dokładny i chciał "umywać ręce" to w min. 90% telefonów starszych niż 3 miesiące mógłby stwierdzić zawilgocenie - gadanie iż "serwis umywa ręce" jest w takim przypadku po prostu głupie - serwis nawet nic zrobić nie może jeśli ślady są już zbyt widoczne.
    0
  • Users Avatars Mini
    Razorblade pisze: 2009-10-30 08:26
    ferdynant - nie ważne ile lat masz komórki i jak używasz - ważne na jakiego serwisanta trafiłeś (stary czy nowy), jakie w Twoim egzemplarzu (nie modelu) podzespoły były zastosowane, Czy śrubka była dobrze dokręcona itd. I KAŻDY, gdy serwis stwierdza mu zalanie telefonu, mówi że oczywiście producent winny.
    0
  • Users Avatars Mini
    ferdynant pisze: 2009-10-30 17:10
    "Razorblade " inaczej byś zaśpiewał jakby chodziło o twoją kasę i byś był niewinny, bo ja swojego telefonu nie wykąpałem
    0
  • Users Avatars Mini
    Razorblade pisze: 2009-10-30 21:24
    alez nie trzeba telefonu "kapac". Wystarczy zlapac go mokrymi rekami, isc z nim do lazienki, rozmawiac na deszczu... Ot, prosta sprawa. aha - mialem taki przypadek - samemu wyczyscilem sobie styki na klawiaturze i dzialala spowrotem. Inaczej jak laduje na waznych podzespolach, to jasne...
    0
  • Users Avatars Mini
    ferdynant pisze: 2009-10-31 12:07
    "Razorblade " rozumiem o co ci chodzi i może bym ci przyznał rację, gdybym nie używał telefonów takich jak SE czy nokia, i to parę lat dłużej niż ta motorola, w ten sam sposób, ich jakoś się wilgoć nie ima , więc taki jest wniosek że robią chyba obudowy dobre na pustynie gdzie jest zerowa wilgotność i ja za taki produkt jak motorola, serdecznie dziękuje
    0
  • Users Avatars Mini
    Razorblade pisze: 2009-11-01 11:06
    ferdynant - nie chcialem tutaj przytaczac marek zadnych, ale ja mialem taka opcje wlasnie w Nokii ;]. Rozumiem Cie calkowicie i zirytowanie, nie dziwie sie ze wiecej pewnie bys Motoroli nie kupil, staram sie tylko wytlumaczyc, ze w dzisiejszych czasach aby zalac telefon wcale nie trzeba go "topic". Pozdrawiam :)
    0

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: